Witam wszyskitch, jest to moj piewszy post na forum wiec chcialbym sie przywitac .

Mam pytania do ludzi obeznanych w temacie i chcialbym poprosic o pomoc, a mianowicie:
-Mam mozliwosc odkupienia od znajomego Hondy Shadow Vt 500 c za cene okolo 3800-4000zl 1983r. Jesli mam byc szczery przeraża mnie troche rocznik ,bo jakby nie patrzec to 37 letni motocykl. Jest sens rozwazenia kupna tego sprzetu czy lepiej odpusic, dozbierac i kupic cos mlodszego ?
-Najwazniejsze pytanie dla mnie czy sa dostepne czesci zamienne do tego modelu? Chcialbym uniknac sytuacji ze padnie mi cos w silniku i nie bedzie sie dalo tego napawic z powodu braku czesci zamiennych, badz tez bedzie to kosztowac to fortune.
-Co sprawdzic przed zakupem, czy sa jakies elementy na ktore szczegolnie powinienem zwrocic uwage.

Z gory dziekuje za pomoc
Pozdrawiam wszystkich

Cześć!
Części są dostępne a jeśli się o moto dba to .... nie masz powodów do zmartwień.
Jak nie znajdziesz części nowej to na rynku jest sporo używek w całkiem dobrym stanie.
Z typowych bolączek to ciężko coś znaleźć bo tutaj nie bardzo ma się co psuć.
Zwróć tylko uwagę na to czy przypadkiem silnik nie pobiera oleju - zobacz sadzę w wydechu aby nie była tłusta.

A poza tym ..... przywitaj się jak każdy tutaj: https://www.shadow.org.pl/forum/viewforum.php?f=24

Mając na uwadze, że kolega obawia się wydatków na motocykl to pasuje zacząć od stwierdzenia, że kupując prawie 40 letni sprzęt trzeba być gotowym na wydatki :) Części oczywiście są, na forum jest również człowiek, który zjadł zęby na tych silnikach i cokolwiek by Ci się nie zadziało to da się to ogarnąć, ALE - musisz być psychicznie gotowy na to, że jeśli do tej pory nikt nie robił w tym silniku generalki to pewnie przypadnie ona w udziale Tobie. W imię prawa Murphy'ego jeśli coś może pójść źle to na pewno pójdzie ;)

Jak raz niedawno byłem u Marudy z kolegą, który ma VT500 i z istotnych rzeczy to wg informacji Sławka kończą się oryginalne pierścienie na rynku i trzeba je będzie dorabiać. Pytany o terminy Sławek przewraca oczami ( albo szuka w zasiegu wzroku czegoś ciężkiego, nie wiem ), niestety taka cena sławy świetnego fachowca :)

Wydatków nie unikniesz, kosztować będzie podstawowa obsługa, dodatki. Przy starym sprzęcie jeśli zaczniesz sobie zapisywać co robisz przy motocyklu to szybko się okazuje, że właśnie przebijasz sumę, którą zapłaciłeś na wstępie i nigdy nikt Ci tego nie odda ;)

Moim zdaniem ważniejsze jest pytanie czy na pewno chcesz właśnie taki motocykl, bo jeśli jednym kryterium jest to ,że akurat znajomy sprzedaje to ja bym sobie odpuścił ;)

Sprawdzić przy kupnie możesz i powinieneś:
- stan opon
- barwę i stan oleju w silniku oraz stan korka oleju (czy nie ma na nim mazi zbierającej się gdy puszcza uszczelka pod głowicą)
- ilość płynu w chłodnicy, stan zewnętrzny chłodnicy oraz czy nie wyrzuca płynu po rozgrzaniu silnika
- jak przełączają się biegi oraz czy sprzęgło się nie ślizga
- czy suche są lagi w przednim zawieszeniu
I wszystko inne co wyjdzie podczas jazdy.
Nawet jeśli wszystko będzie tak jak powinno może się okazać, że coś się niespodziewanie zepsuje.

Ja kupiłem VT 750 z 1985r. Koszty remontu - spodziewaj się, że mogą w krajnym przypadku osiągnąć lub nawet przewyższyć cenę zakupu. Ale będziesz miał motocykl, który przy dobrym podejściu będzie Ci służył wiele lat i zyskiwał na wartości!

Ja tez remont przechodziłem bo moto stało dluuugo niezabezpieczone i powiem krótko: remont jest kosztowny ale jeśli masz na oku moto ze zdrowym silnikiem to nie ma się co obawiać.
Ale to tylko moje zdanie

Moja jest z 1986 i myślę że jest w dobrej kondycji.oleju nie pije myślę że watro było kupić.Lakier w oryginale.Co naprawiane było,gaźniki,luzy zaworowe i lagi.

To nic tylko brać i cieszyć się z jazdy. A jeśli masz wątpliwości zapytaj kolegę Marudę z tego Forum o radę.