OK. TNX
1) całkowicie usuń stare wzierniki, w tym metalowy pierścień i gumowa uszczelka. Upewnij się, że zbiornik jest odprowadzany z całego płyn hamulcowy i został umyty.
2) umieść gumowa uszczelka w otworze wziernika.
3) delikatnie wciśnij element wziernika do otworu.
4) przykryj twarz ściereczka lub ręcznikiem, aby zapobiec uszkodzeniu i ostrożnie stuknij w miejsce młotkiem. Sprawdź, czy twarz jest płaska, a nawet z twarzą czcionki.
5) napełnij płyn hamulcowy, krwaw hamulce i wróć bezpiecznie do jazdy!
,, krwaw hamulce " :)
Odpowiedz do tematu
:
:
zenon407 napisał/a: |
przykryj twarz ściereczka lub ręcznikiem, aby zapobiec uszkodzeniu i ostrożnie stuknij w miejsce młotkiem. Sprawdź, czy twarz jest płaska |
___________________________
Ja wlokę cień, cień wlecze mnie,
Kałuże lśnią nam pod nogami.
Ja wlokę cień, cień wlecze mnie,
Kałuże lśnią nam pod nogami.
:
Tłumaczenia są boskie
były: VT1100C2 Sabre 2003r. i VT500C 1984r.
:
Dostali paczki
Wymiana jest na luzie.Dziś "zmarnowałem" jedną sztukę na starej pompie od sprzęgła.Mam filmik,ale w sumie dacie radę,no chyba,że ktoś chce posłuchać mojego buczenia.Najwięcej dłubaniny jest z wyjęciem.Ja wyciskałem przy pomocy klucza nasadowego popychanego kluczem francuskim .Spokojnie można to zrobić bez demontażu pompy z kierownicy oczywiście po opróżnieniu z płynu i napchaniu czegoś dla zabezpieczenia przed przypadkowymi farfoclami.Tylko trzeba uważać by nie porysować obudowy.Ja w sumie się nie bawiłem w zabezpieczanie i nie było tragedii,trochę rysek,jedna dziura...hehe .A wciskanie to już bajka.Też francuzem.Ale wcześniej proponuję zlikwidować taki jeden mały nadlew,widać go przy pierścieniu.Potem z jednej strony jakaś guma do zabezpieczenia,a oczko przez kawałek drewienka,jakaś klepka nie za twarda,nie za miękka i wchodzi jak w masło,tylko trzeba równo osadzić wstępnie i lekko docisnąć palcem.Po zamontowaniu nalałem płynu by sprawdzić szczelność i jest gicio.No i wygląda jak nowa,napatrzeć się nie można.
No i wymienione,zdjęcia na "co dziś zrobiłem...".Teraz pozostaje tylko krwawienie hamulców i sprzęgła...
Wymiana jest na luzie.Dziś "zmarnowałem" jedną sztukę na starej pompie od sprzęgła.Mam filmik,ale w sumie dacie radę,no chyba,że ktoś chce posłuchać mojego buczenia.Najwięcej dłubaniny jest z wyjęciem.Ja wyciskałem przy pomocy klucza nasadowego popychanego kluczem francuskim .Spokojnie można to zrobić bez demontażu pompy z kierownicy oczywiście po opróżnieniu z płynu i napchaniu czegoś dla zabezpieczenia przed przypadkowymi farfoclami.Tylko trzeba uważać by nie porysować obudowy.Ja w sumie się nie bawiłem w zabezpieczanie i nie było tragedii,trochę rysek,jedna dziura...hehe .A wciskanie to już bajka.Też francuzem.Ale wcześniej proponuję zlikwidować taki jeden mały nadlew,widać go przy pierścieniu.Potem z jednej strony jakaś guma do zabezpieczenia,a oczko przez kawałek drewienka,jakaś klepka nie za twarda,nie za miękka i wchodzi jak w masło,tylko trzeba równo osadzić wstępnie i lekko docisnąć palcem.Po zamontowaniu nalałem płynu by sprawdzić szczelność i jest gicio.No i wygląda jak nowa,napatrzeć się nie można.
No i wymienione,zdjęcia na "co dziś zrobiłem...".Teraz pozostaje tylko krwawienie hamulców i sprzęgła...
Na 100% mam już z górki...
:
Odpowiedz do tematu
siema. masz jeszcze jakieś na zbyciu?