Witam Koledzy i Koleżanki.
Mam taki problemik z moją Hondą.
Problem dotyczy (jak mi się wydaje) układu paliwowego.
Po odpaleniu motocykl chodzi ok 5 min. Po tym czasie zaczyna się dusić i gaśnie nie che już odpalić. Odpala jedynie na ssaniu bez gazu. Jak się doda odrobinkę gazu gaśnie. Jak się wyłączy ssanie też gaśnie. Ok. pewnie brudne gaźniki. Rozbieram czyszczę specjalnym płynem do czyszczenia. Odpalam chodzi chwile nawet przejechałem ok 400 m i koniec, zdycha. Rozbieram
doszczętnie gaźniki. Pożyczyłem myjkę ultradźwiękową. Kupiłem specjalne igły do przepychania dysz i wszelkich innych otworków i Ooo. Chodzi. Wsiadam jadę. Tym razem przejechałem 600 m i koniec, to samo. Nie chce odpalać. Robi to tylko na ssaniu i bez odrobiny gazu. Membrany raczej są całe pod silnym światłem nie widać żadnych dziurek. Pompa paliwa chodzi, Jak przekręcam kluczyk to słychać jak „tryka” takie impulsy 4-5 razy.
Może wiecie o co tu chodzi.
Pozdrawiam.

Może zaworki iglicowe się zacierają i pływak nie jest w stanie ich otworzyć? Zobacz też do pompy. To że działa tzn terkocze nie zawsze znaczy że podaje paliwo. To pompa membranowa i może mieć już sito zamiast membran i nie daje odpowiedniego ciśnienia. Odepnij przewód zasilający paliwem od gaźnika Zasadz go do butelki odkrec kran i kreć rozrusznikiem Jak będzie sikac cały czas to jest ok zobacz też ustawienie pływaków bo może są podgięte i nie opuszczają się do otwarcia zaworków

Zobacz czy odpowietrzenie zbiornika jest takie jak należy- znaczy odkręć wlew i zobacz co się dzieje.Filtr masz?Jak masz to oczywiście wymieniałeś?

Wyczyściłem wszystkie styki elektryczne i pomogło. Przy okazji wyczyściłem i zabezpieczyłem styki w całej instalacji elektrycznej. Dzięki za podpowiedzi. Pozdrawiam.