Witam koledzy
Pracuje nad przeróbką Hondy Shadow VT700c z roku 1985 i chciałbym włożyć możliwie szerokie opony do niego. Może podpowiecie co wejdzie najszerszego na fabryczne felgi na przód i tył.
Dla tych którzy będą chcieli mnie "nawracać" to mam świadomość zmiany trakcji i wszelkich konsekwencji tego typu zmiany. Liczę się z tym.
Pozdrawiam
Odpowiedz do tematu
: Max opona do tyłu
:
Wojmil, https://www.shadow.org.pl/forum/viewforum.php?f=24
"Jeśli jesteś nowym użytkownikiem, liczymy na pierwszą wizytę w "Powitalni" i kilka słów o sobie."
"Jeśli jesteś nowym użytkownikiem, liczymy na pierwszą wizytę w "Powitalni" i kilka słów o sobie."
:
No spełniłem wymóg choć robię to chyba po raz drugi :) lat temu kilka też tu się kręciłem ale moje konto wyparowało :)
:
Mi udało sie wcisnąć do tyłu 150/80 prawie na styk , luzu zostało moze ze 2mm, wprawdzie tez 700 tylko z 86, ale to pewnie bez znaczenia
:
Wkładasz taką która nie obciera i tyle. Kiedyś do XJty wsadziłem gumę chyba od FJRy
RC44, FZR600R, Aprilia Scarabeo150
:
Ja mam u siebie z tyłu 150/90/15.
Z lewej strony jest tak 1.5 mm odstępu do wahacza. Było też dość ciężko wcisnąć kolo z napompowaną oponą na miejsce.
Już bez wiatru weszła łatwiej.
Z lewej strony jest tak 1.5 mm odstępu do wahacza. Było też dość ciężko wcisnąć kolo z napompowaną oponą na miejsce.
Już bez wiatru weszła łatwiej.
:
Mialo być bez nawracania, ale wybacz musze. Przeszkoda jest nie tylko odstep od wahacza, ale również szerokość felgi. Co z tego ze dasz szeroka opone, jak ona się nie ulozy i nie będzie wygladac ladnie "szeroko" tylko brzydko "wasko, jajowato"?
Na przykładzie VT600, ori jest 170 na feldze 3.5", 180 czy nawet 190 zalozysz, ale wcale nie wygląda lepiej, wręcz przeciwnie. Obawiam się ze u Ciebie może być podobnie
Na przykładzie VT600, ori jest 170 na feldze 3.5", 180 czy nawet 190 zalozysz, ale wcale nie wygląda lepiej, wręcz przeciwnie. Obawiam się ze u Ciebie może być podobnie
Honda VT600 bóbr '95
Honda VFR750 '94
Honda VFR750 '94
:
Odpowiedz do tematu
Dzięki za podpowiedzi, nawet "nawracanie" nie było złe :)