Prawda jest taka, że Firma o której pisałem (nie zamierzam jej raklamować - bo nie mam w tym żadnego interesu ) nie prostuje wszystkiego co do niej przyjdzie. Najpierw wykonują pomiary bicia lagi ( tak było przy mnie, bo byłem osobiście) i wydają werdykt - czy nadają się do prostowania. Nie jest tak , że wyprostują banana - biorą za to odpowiedzialność i wydają dokumenty. Nie zdzierają kasy. Ja zrobiłem pełny serwis, choć oni proponowali zostawić stare -bo są jak nowe-uszczelniacze (motocykl miał 29 tyś km przebiegu), musiałem się uprzeć , żeby wymienili na nowe (stare mi zapakowali i powiedzieli, że będą na zaś) - przecholery. Mają doświadczenie poparte najróżniejszymi certyfikatami. Zdarza mi się jeździć szybko i uwielbiam latać po winklach. Dbam o bezpieczeństwo. Nigdy nie doświadczyłem jakiegoś niepewnego zachowania po naprawie.
Oczywiście decyzja należy do Ciebie, a temat mnie dotyczy bezpośrednio , a nie pośrednio.
LwG
Odpowiedz do tematu
:
Java 350 TS --> Honda VT 1100 C2 Sabre -- > Honda ST 1300 Pan European
:
Czy jesteś w stanie powiedzieć jaki jest zakres odchyłki liniowości, który są w stanie doprowadzić do "ładu"?
Rafał napisał/a: |
Najpierw wykonują pomiary bicia lagi ( tak było przy mnie, bo byłem osobiście) i wydają werdykt - czy nadają się do prostowania. Nie jest tak , że wyprostują banana |
Czy jesteś w stanie powiedzieć jaki jest zakres odchyłki liniowości, który są w stanie doprowadzić do "ładu"?
-=ShadoW=-
:
Trzeba zadzwonić zapytać - u mnie było bicie mierzone (przy podparciu na końcach lagi kompletnej) około 2 mm (motocykl jeździł ale mocno ściągało).
towalsky napisał/a: | ||
Czy jesteś w stanie powiedzieć jaki jest zakres odchyłki liniowości, który są w stanie doprowadzić do "ładu"? |
Trzeba zadzwonić zapytać - u mnie było bicie mierzone (przy podparciu na końcach lagi kompletnej) około 2 mm (motocykl jeździł ale mocno ściągało).
Java 350 TS --> Honda VT 1100 C2 Sabre -- > Honda ST 1300 Pan European
:
Nikt nikomu nie zabrania robic różne "cuda"...... Przed prorokiem tłumaczył się będzie ten kto mu podbił przegląd !!!!
Rafał napisał/a: |
Nie jest tak , że wyprostują banana - biorą za to odpowiedzialność i wydają dokumenty. |
Nikt nikomu nie zabrania robic różne "cuda"...... Przed prorokiem tłumaczył się będzie ten kto mu podbił przegląd !!!!
:
mamy XXI wiek, Chińczycy w 10 dni budują szpitale, maszyny pomiarowe mierzą do 0,00001mm. Technologia troszeczkę się rozwinęła. Ja nie mam nic naprzeciw prostowaniu lag, czy ram. Sądzę, że ktoś to pobadał, zmęczył, a przynajmniej przesymulował MES-em. Tak jak kolega powiedział, jeśli lagi nie były "bananowe", a mieszczą się w tolerancji naprawczej, to czemu tego nie uratować?
Odpowiedz do tematu
daro napisał/a: | ||
Nikt nikomu nie zabrania robic różne "cuda"...... Przed prorokiem tłumaczył się będzie ten kto mu podbił przegląd !!!! |
mamy XXI wiek, Chińczycy w 10 dni budują szpitale, maszyny pomiarowe mierzą do 0,00001mm. Technologia troszeczkę się rozwinęła. Ja nie mam nic naprzeciw prostowaniu lag, czy ram. Sądzę, że ktoś to pobadał, zmęczył, a przynajmniej przesymulował MES-em. Tak jak kolega powiedział, jeśli lagi nie były "bananowe", a mieszczą się w tolerancji naprawczej, to czemu tego nie uratować?
-=ShadoW=-