VT750 -> VTX1800
Odpowiedz do tematu

: VT750 -> VTX1800
Hejka

Żeby nie było - Shadowką super mi się jeździ, mocy mi nie brakuje, wręcz cenię sobie bardzo, że odkręcenie manetki nie wywala mnie w kosmos po paru sekundach. Natomiast zagadnieniem są gabaryty - mam 194 cm wzrostu, kolana mam przy samej kierownicy, nogi mam podkurczone, bo godzinie jazdy boli dupsko, itd. W tym sezonie jeszcze się pobujam VT, ale na przyszły chyba bym chciał coś większego i naturalnym faworytem jest VTX.

Pytanka - po pierwsze czy dobrze rozumuję, że większy motocykl będzie bardziej leżał wysokiemu motocykliście, czy może jego wielkość nie do końca się przekłada na wzrost ergonomii. Druga sprawa - moc i waga. To będzie mój trzeci sezon na moto - czy taka moc nie jest ryzykowna, innymi słowy - czy moc w tym motocyklu jest oddawana w kulturalny i przewidywalny sposób? Na przykład trzymam się z dala od rzędówek, bo nie do końca mi się podoba inklinacja do wysokich obrotów i związanej z tym gwałtowności, no i brak stabilności na niskich obrotach. Niby to jest V2, ale jeden cylinder ma tyle pojemności co seicento i kompletnie nie wiem czego się spodziewać.

pozdrawiam

Kal800

:
Poprzymierzaj się tu. Łatwiej będzie ci podjąć decyzję http://cycle-ergo.com/

:
Po pierwsze , co i jak komu leży to sprawa indywidualna :-D , po drugie mocy zawsze można dołożyć montując power commander , a zakładając galanterię skórzaną to i waga się zwiększy . VTX jest potulny jak przysłowiowy "baranek" - poradzisz sobie z tym motongiem

:
jedyne cycle-ergo, które zadziała, to
dobra flaszka na zlocie i możliwość (za każdorazową zgodą właścicieli) poprzysiadania się do różnych prawdziwych maszyn dostępnych akurat w jednym miejscu w tym samym czasie.

tylko pamiętaj, żeby zapytać czy to oryginalne sety - bo co lepszy cwaniak wymieni / wysunie sobie podnóżki kierownika z dźwigniami do przodu i po kłopocie.
sam czekam na paczkę zza wielkiej wody, bo na 1100 nadal mam nogi prawie jak na 125.

Jeśli pozycja na VT750 to jedyny jej mankament, to przed przesiadką może właśnie sprawdź jeszcze tę opcję?

kilka udostępnionych foto
https://goo.gl/photos/tGRvfjn7TsppQYWcA
:
Zrobi się cieplej, odpal maszynę, zadzwoń że będziesz i wpadnij do Wejherowa. To i się przymierzysz i przejedziesz.

Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż cięzko ich czasem wyprzedzić...
: Re: VT750 -> VTX1800
kal800 napisał/a:

cenię sobie bardzo, że odkręcenie manetki nie wywala mnie w kosmos


Skoro sobie to cenisz, to na VTX będziesz musiał uważać i stopniowo sie oswajać. 100KM i 160 Nm robi swoje. Wyczucie manetki sie przydaje, bo potrafi szarpnąć na kardanie, jak za nerwowo odkręcisz. Ale to są rzeczy, które szybko opanujesz. Mam ten sam wzrost, wiec zakładam, ze z opanowaniem samej masy sprzętu tez sobie poradzisz.
Problem bolącego zadka nie ustąpi. Owszem, siedzi sie wygodniej niz na 750, ale i tak po 100 km będziesz chciał odpocząć. Dla pełnego komfortu przesunięcia podnóżków lub przynajmniej założenia gmoli nie unikniesz.
Wiem co mówię, bo mam identyczne gabaryty i przechodziłem dokładnie to samo kilka lat temu. Jednak ostatecznie z VTX'em wygrał Warrior - 50 kg lżejszy.

: Re: VT750 -> VTX1800
Dwoogie napisał/a:
kal800 napisał/a:

cenię sobie bardzo, że odkręcenie manetki nie wywala mnie w kosmos


Skoro sobie to cenisz, to na VTX będziesz musiał uważać i stopniowo sie oswajać. 100KM i 160 Nm robi swoje. Wyczucie manetki sie przydaje, bo potrafi szarpnąć na kardanie, jak za nerwowo odkręcisz. Ale to są rzeczy, które szybko opanujesz. Mam ten sam wzrost, wiec zakładam, ze z opanowaniem samej masy sprzętu tez sobie poradzisz.
Problem bolącego zadka nie ustąpi. Owszem, siedzi sie wygodniej niz na 750, ale i tak po 100 km będziesz chciał odpocząć. Dla pełnego komfortu przesunięcia podnóżków lub przynajmniej założenia gmoli nie unikniesz.
Wiem co mówię, bo mam identyczne gabaryty i przechodziłem dokładnie to samo kilka lat temu. Jednak ostatecznie z VTX'em wygrał Warrior - 50 kg lżejszy.


Chyba , że wpasuje się w Twoją Yamahę. :mrgreen:

"Nie sztuką jest jechać,sztuką jest jeździć"
: Re: VT750 -> VTX1800
Toma napisał/a:


Chyba , że wpasuje się w Twoją Yamahę. :mrgreen:


Czemu nie, w koncu daleko nie ma :mrgreen:

:
ja przesiadłem się na vtx 1800 z vt750. R E W E L A C J A . nie zastanawiaj się, będziesz zadowolony

b.

:
zmieniaj śmiało i bez obaw. Oczywiście musisz się tylko przymierzyć do niego i jeśli go poczujesz to będziesz zadowolony.
Polecam.
Sam przesiadłem się z VT1100C 86 rok, na VTX1800C

Honda - The Power of Dreams
:
Ja przesiadłem sięz vt 750 c2 na vtx1800 R i jest piękna sprawa.Na początku trzeba uważać na gaz za szybkie kręcenie i kułeczko "ulatuje" :-)

:
Ja się przesiadłem z shadow 125 na vtx 1300 :mrgreen: i powiem ze faktycznie prowadzi się może to i śmiesznie zabrzmi ale podobnie. Bardzo łatwo, ale moc już dosyć odczuwalna na kręcenie manetka

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group