Wyciek płynu chłodniczego (problem z pompą wody?)
Odpowiedz do tematu

:
Cześć i czołem! Trochę mi zajęło przystąpienie do awarii mojego motocykla a jak już się wziąłem za zmianę płynu to okazało się, że po odkręceniu sruby spustowej zleciało z 50ml płynu :-/ Uznałem, że spróbuję dolać do układu płynu, tak dla sprawdzenia i dolałem raptem 150ml. Odpaliłem moto, ale nie wziął praktycznie nic z tego co dolałem. Chłodnica się nagrzała, węże ciepłe ale wentylator się nie włączył. Poza tym nie jestem w stanie pojąć funkcji zbiorniczka z tyłu silnika, tego którym wyładowało mi płyn na zewnątrz. Niby ma jakąś podziałkę (low/up) ale ciągle jest pusty i nie wiem gdzie ma "swój" wlew. O ile go ma. Zastanawiam się teraz czy wentylator, czy termostat :-? A może coś innego. Pozdrawiam i szerokości, tym co mogą polatać...

:
wujex88 napisał/a:
... zbiorniczka z tyłu silnika, tego którym wyładowało mi płyn na zewnątrz...... i nie wiem gdzie ma "swój" wlew. O ile go ma......


Chyba musi mieć wlew skoro piszesz że wywaliło nim płyn.

Pozdrawiam wszystkie motocyklistki i motocyklistów !!!
:
Ma wlew pod prawym boczkiem (osłoną).

Kanat
:
Witam koledzy i koleżanki. Trochę czasu zajęło mi zajęcie tematem, ale praca nie pozwoliła. Okazało się że wytarczyła wymiana płynu chłodniczego i usterka się już nie pojawia. Zrobiłem 100km i jest ok. Sprawdzałem również temperaturę płynu, działa wentylator, czujniki itd. Wiec sam płyn był do niczego. Poprostu starość :mrgreen:

:
Pytanie, mam podobny problem, otóż od dwóch dni zauważyłem że wycieka mi płyn z wężyka gumowego, sprawa jest o tyle dziwna że wczoraj jak rano wróciłem do domu wjechałem do garażu, po 2-3h przyszedłem i płyn i taka pianka była pod motocyklem, natomiast po 3h jak pojechałem taką samą odległość i zostawiłem motocykl na dworzu to jak wróciłem nic, sucho. Znowu wróciłem do domu i dziś rano znowu plama pod motocyklem ... Wentylator słychać że się załącza, dymić nie dymi. sprawdzę jeszcze ilość płynu. Rozumiem że najpierw spróbować spuścić i wymienić płyn?

:
Witam i podłączam się pod temat.

Od jakiegoś czasu miałem niewielkie ubytki płynu zauważyłem że płyn wydobywa się między cylindrami


czy to jest metalowa czy gumowa rurka? wymieniał to ktoś i podpowie czy wymiana jest możliwa we własnym zakresie?
pozdawiam

Nie ma boga jest Motór!
:
Metalowa.
Pomogli mi więc i ja się odwdzięczę pomagając Tobie ;) https://youtu.be/65gJ-4p98Ds
https://youtu.be/qvDkkxgzWoQ
Miesiąc temu miałem ten sam problem.
Oringi kupiłem w Hondzie po jakieś 15zł. za szt. ale podobno można kupić zamienniki.
Jak będziesz zlewał płyn to pamiętaj, że w tylnym cylindrze zostaje i trzeba odkręcić jeszcze jedną śrubę kóra jest z tyłu tylnego cylindra bliżej jego prawej strony.

:
tzn. lewej strony cylindra

:
Wielkie dzięki, już wiem jak się za to zabrać

Nie ma boga jest Motór!
:
Witam. Odgrzebuję ten temat, ponieważ sam mam problem z pompą wody w swoim Spirit 750 z 2002.
Pod koniec zeszłego roku pompa zaczęła wypluwać płyn chłodniczy. Na forum znalazłem informacje co to oznacza, po konsultacji z mechanikiem też doszliśmy do wniosku, że nie ma wyjścia - wymieniamy pompę. Robocizna tysiak, pompa oryginał od Hondy kolejny tysiak, no ale człowiek miał nadzieję, że inwestycja na lata, tymczasem po przejechaniu jakichś 6.000 kilometrów w tym sezonie nowa pompa również zaczęła cieknąć z dziurki!!! :evil: :evil:

jakim cudem nową pompę też trafił szlag!? Czy jakieś fatum zawisło nad moim motocyklem, czy może jakiś inny element układu ma wpływ na pracę pompy, że dwie pompy wody padają mi w przeciągu roku? Czy wpływ na to może mieć to, że jeżdżę praktycznie tylko w długie trasy od tysiąca do kilu tysięcy kilometrów, z ciągłym użytkowaniem moto po kilkaset kilometrów dziennie? Wiem, że zadaję idiotyczne pytania, ale człowiek szuka jakiegoś innego wyjaśnienia, bo aż wierzyć mi się nie chce, że nowa pompa padła tak szybko i po raz kolejny czeka mnie spory wydatek :cry:

:
Spokojnie, weź głęboki oddech, uspokój nerwy, weź do ręki browara :mrgreen: .
Jeżeli nie jest już za późno to zostaw to tak jak jest, fakt, że ja swoją regenerowałem ale w niej zużywają się tylko uszczelniacze i regeneracja polega na ich wymianie.
Po regeneracji trochę mi podciekała a bardziej kropelkowała więc wysłałem do gościa (poleconego na tym forum) jeszcze raz, zrobił mi ją jeszcze raz tym razem za darmoszkę, zamontowałem i znowu mi delikatnie puszczała po kilka kropel. Zadzwoniłem do gościa i mi powiedział że czasami uszczelniacz musi się uleżeć. Pojeździłem trochę z dość częstym sprawdzaniem pompy i po jakimś krótkim czasie przestało. Na razie jest ok.
Nowa raczej nie powinna mieć czasu na uleżenie ale kto wie może kupiłeś regenerowaną to, że serwis to nie znaczy, że tak nie mogło być.
Pamiętam jak chciałem kupić nitonakrętkę zatopioną w gumie do mocowania chłodnicy. Z serwisu odebrał mi kolega bo miał bliżej ale okazało się, że nie pasuje więc sam się tam pofatygowałem i gadam z typem z serwisu, że ta nitonakrętka nie pasuje okazało się, że sprzedają nieoryginalne za 4,5zł bo te oryginalne to są drogie bo kosztują całe chyba 20zł :shock:
Tym bardziej, że jeżeli nowa to powinieneś mieć na nią jakąś gwarancję.

:
Może podciekała od początku tylko tego nie zauważyłeś?

:
Od początku nie podciekała, sporadycznie sprawdzałem i zawsze było sucho, dopiero jak byłem na wyprawie w Chorwacji to zauważyłem, że znów przy dziurce wycieka płyn. Jak wróciłem do Polski to dalej kropla każdego dnia wyciekała, choć moto już odpoczywało w garażu.

Zgodnie z zaleceniem wypiłem browara i uspokoiłem nerwy :toast: Wczoraj zrobiłem pierwszą po wyprawie małą rundkę w koło komina i o dziwo teraz nic nie kapie, pod pompą sucho jak na pustyni. Dziwna sprawa. Może po prostu jak były upały i kręciłem wiele kilometrów uszczelniacze popuściły, a teraz znów się ułożyły!? Człowiek już nie wie jak sobie tłumaczyć takie rzeczy. No nic. Muszę po prostu obserwować, a jak dalej będzie kapać to po sezonie znów trzeba się ugadać z mechanikiem, albo pobawić się samemu. Z tego co pamiętam, to pompa miała dwuletnią gwarancję, więc tyle dobrego, ale nie miałem pojęcia, że oficjalne serwisy też bawią się w sprzedaż nie oryginalnych części, lub części używanych po regeneracji.

:
To jak masz gwarancję to ok. Zamiast czekać na następny wyjazd do Chorwacji to może "pomęcz" ją trochę na mieście w upalny dzień - korki, skrzyżowania itp. i zobaczysz co będzie się działo.
Każdy ma różne zdolności ale uwierz w siebie wyjęcie pompy to nie tak wielki problem. Silnik wystarczy trochę opuścić i przesunąć. Za drugim razem to chyba nawet gaźnika nie wyjmowałem.
Kwestia tylko podnośnika pod ramę i podnośnika samochodowego pod sam silnik.
Nie pamiętam cen ale tysiak za pompę jeżeli to oryginał i z serwisu to chyba niedużo.
Starą daj do regeneracji zapłacisz z 200-300zł i będziesz mia na zapas, na następny wyjazd do Chorwacji. :toast:

:
Właśnie widziałem filmik z wymianą pompy, rzeczywiście można by to ogarnąć samemu bez wyciągania całego silnika. Jakby coś się działo to dam znać. Dzięki za odpowiedzi. ;-)

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group