Moduł zapłonowy- czy spiepszyłem?
Odpowiedz do tematu

:
W_T_G, śledzę od początku i powiem, że powalczyłeś. Dobra robota :-)

Piotrek
:
ten nieboszczyk wygląda circa tak jak na rysunku.
Od czoła, napisu, są te dwa boczne zagłębienia półokrągłe
I to podłużne od góry. Jest troszkę większy od BD po bokach o ~~05mm i grubszy~~ 1mm.
pełen plastik ze wszystkich stron.
No, jest taki jakiś inny.

:
Czyli dobrze myślałem - był to 2SA1356 lub 2SB1356
Na razie jeździj i tyle ale ja rozejrzałbym się za jakimś zamiennikiem tego drugiego - bezpieczniej byłoby jednak mieć tam tranzystor na wyższe napięcie.
Chociaż kiedyś .... przez kilka lat dioda na 50V działała mi w lampkach choinkowych zasilanych z 230VAC. Lampki zapewne do tej pory by poprawnie świeciły ale czas ich po prostu nadszedł.

:
Marecku? powiedz mi, mówię szczerze JA SIE NIE ZNAM!!!
Udało się mi go ożywić i jestem szczęśliwy a moze i dumny. Pytałem wujka Gooo o "transistor 1356" i nic nie wyskakiwało
O tym D1071 nie znalazłem info że może być z oznaczeniem 2S a samo D pojawiało sie na Ebayu lub u Chińczyka. Na Elektrodzie też ni chu chu.
Idę do sklepu handlującego od lat częściami elektronicznymi. Od lat ci sami ludzie tam pracuja. Czasmi tam wpadam po cusik. Zawsze są tam ludzje. Studenci, firmy produkcyjne czy serwisowe, hobbyści, laicy. Kupiją od bezpieczniczka po całe garście scalaków.
Pan poświecił na szukanie dobrą chwile - byłem wdzięczny.
A teraz pytam za co. Za parę nieprzydatnych kawałków plastiku z drucikami. Taka jego wiedza?, doświadczenie?
Kropka. Nie chce mi sie juz bić piany.

:
W_T_G napisał/a:
Pan poświecił na szukanie dobrą chwile - byłem wdzięczny.
A teraz pytam za co. Za parę nieprzydatnych kawałków plastiku z drucikami. Taka jego wiedza?

Nie jesteś niestety jedynym z tym problemem - u mnie jakbyś poszedł do jednego ze sklepów to może jeszcze mniej informacji zdobyłbyś a co zaoferowaliby to juz wielki znak zapytania.
Zresztą wcześniej u mnie często było tak, że jak chciałem jakiś element kupić to zazwyczaj tego nie było a sprzedający miał taką minę jakby dosłownie 3 minuty wcześniej wyszła ostatnia sztuka :lol:
Ot takie zwykle fanaberie miałem, że nie było tego czego chciałbym :D

Ale głowa do góry - po to mamy Forum aby sobie wzajemnie pomagać :-)
I tak szacun, że mimo drobnych problemów udało się to ogarnąć.

:
Zdjęcie modułu od strony podzespołów.
Kliknąłem od niechcenia i taka jakość wyszła.
https://drive.google.com/file/d/0BwiPA3DO5c89UjhRaUxYcVFFUmNjVjhQN2MtVGxQRE5pV1Bj/view?usp=sharing

Marecki266 napisał/a:
I tak szacun, że mimo drobnych problemów udało się to ogarnąć.

Czysty przypadek że nic więcej nie padło. Ale od dziecka lubiałem zajrzeć tam gdzie nie wolno było. Np. wyłamać babci z lampowca elektrolita i sprawdzić jak tam on w środku wygląda.
Alb rozebrać nowy prezent w postaci autka na koło zamachowe. Daleki mi do człowieka renesansu - żeby nie było, ale dzieki temu dziś słyszę jak dzwonią, a w którym kościele? - to nasłuchuję. Jak czasami widzę, w rodzinie i nie tylko, młode pokolenie to płakać sie chce. Indolencja techniczna mechaniczna.
Ale to już na inną dyskusję.

:
Wczoraj mina mi zrzedła jak podczas jazdy motorek zrobił mi BUUUUUUUUU.
Zjechałem na pobocze, wciskam Start a tu gzu, gzu, gzu….i ani nie prychnie.
Zimny pot na plecy zaczął wychodzić. I co teraz? ciągnąć go 7 km do szwagra czy pchać 10 do brata. A może kupić czarnoprochowca i palnąć sobie w łeb
Coś mnie jednak tknęło i przełączyłem na rezerwę. 3 sekundy palec na starterze i załapał.
Ciekawe jad długo będzie mnie prześladował strach przed śmiercią modułu :roll:

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group