:
Zapinasz kask za metalowe uszko , a paskiem do oparcia i wieziesz drugi kask bez narażenia na porysowanie.
:
AJK napisał/a: |
Zapinasz kask za metalowe uszko , a paskiem do oparcia i wieziesz drugi kask bez narażenia na porysowanie. |
Więc na najbliższym spotkaniu pokażesz jak się wozi w ten sposób kask -ALE SWÓJ
nie kasa , nie maszyna , ale ludzie wokół ciebie są twoją miarą
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
:
AJK napisał/a: |
Zapinasz kask za metalowe uszko , a paskiem do oparcia i wieziesz drugi kask bez narażenia na porysowanie. |
W obu hondach mam cos takiego (w mniejszej jest z prawej strony) i w obu instrukcjach jest napisane, żeby absolutnie nie uzywac tego zapięcia w trakcie jazdy.
...Kdybych se narodil před sto lety
byl bych vazačem knih...
:
Na początku nie korzystałem z tego uchwytu. Jednak od jakiegoś czasu niemalże przy każdym postoju zapinam kask w uchwyt i zapewniam Was, że jest to naprawdę wygodne rozwiązanie. Nie zdażyło się nigdy (i mam nadzieję, że nigdy się nie zdaży) aby ktoś próbował dobierać się do mojego kasku. W ten sposób mam rozwiazany problem co zrobić z kaskiem podczas załatwiania jakiejkolwiek sprawy.
UWAGA post zawiera treści potencjalnie obraźliwe
Olucha
[Usunięty]
2009-03-05, 20:05
:
I tak jak sa sakwy to chyba nie ma za bardzo dostepu do tego, prawda?
:
Osobiście nie posiadam sakw, więc korzystam z uchwytu
UWAGA post zawiera treści potencjalnie obraźliwe
:
Nie wszędzie sprawdza się ten uchwyt-u mnie jak tak powieszę to opiera się o tłumik-więc musiałbym za każdym razem czekać aż moto ostygnie
"Zapinam szósty bieg,pod nosem się uśmiecham i gnam swój cień na dwóch kołach......"
:
też nad tym dumałem.....aż w końcu wyciąłem to w diabły i po kłopocie .Jak chopper to chopper -wyciąć co zbędne !!
największa frajda jaką można mieć w ubraniu