Prostownik - żelowe aku vs. kwasowe
Odpowiedz do tematu

:
cień05,

Ciekawy temat, coś w tym jest, właściwie regulator napięcia w motocyklu (i nie tylko) powinien również być dostosowane do ładowania akumulatorów żelowych inaczej może go zniszczyć a napewno skróci jego żywotność.

Moim zdaniem szkoda pieniędzy.

Akumulator taki nie lubi niskich ani wysokich temperatur, trzeba go ładować specjalnymi ładowarkami, nie wolno go nadmiernie rozładować. To jaki jest zysk? Nie wyleje się? Aby wylać normalny akumulator motocyklowy sporo trzeba się napracować a w takim przypadku wylany akumulator to będzie najmniejsze nasze zmartwienie.

To nie było moje marzenie, ale zaskoczyło.

https://www.facebook.com/shadowontheroad/

:
Kup kwasiaka bliżej wiosny to jeszcze się załapiesz na promocyjne zimowe ceny , aplikujesz elektrolit , odstoi trochę , wkładasz do moto masz spokój ,taniej i na 2 lata gwarancję ; w zimę odpal ze 2 - 3 razy motor to Ci podładuje i pająki wygoni z komina z pożytkiem dla motura , akumulatora i Twojego dobrego samopoczucia ( ja tak zrobiłem i o prostowniku nawet nie pamiętam gdzie leży)
Pozdrowionka i aby do wiosny :-D

:
No dobra wszystko juz prawie wiem ;)
Mam tylko jedno małe nurtujące pytanie czy trzeba wymontować aku z motocykla do ładowania czy też tak jak w samochodzie podłączam prostownik i jazda z ładowaniem?

Dulce et decorum est pro patria mori.
:
Gandi napisał/a:
...Mam tylko jedno małe nurtujące pytanie czy trzeba wymontować aku z motocykla do ładowania czy też tak jak w samochodzie podłączam prostownik i jazda z ładowaniem?


Zdolniacha - pytanie i odpowiedź w jednym zdaniu :mrgreen:

NIL napisał/a:
... w zimę odpal ze 2 - 3 razy motor to Ci podładuje i pająki wygoni z komina z pożytkiem dla motura...

Mam odmienne zdanie - ze szkodą dla motunga...

Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
:
GhoustDragon napisał/a:
ze szkodą dla motunga...

i to sporą!!! każde uruchomienie silnika po dłuższym postoju to kolejna praca silnika „na sucho” zanim olej dotrze we wszystkie zakamarki a dla aku takie odpalania to zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem :mrgreen: nie dość że po dłuższym postoju zawsze dłużej musisz pokręcić rozrusznikiem to jeszcze na postoju żaden akumulator się nie doładuje.

:
GhoustDragon napisał/a:
Gandi napisał/a:
...Mam tylko jedno małe nurtujące pytanie czy trzeba wymontować aku z motocykla do ładowania czy też tak jak w samochodzie podłączam prostownik i jazda z ładowaniem?


Zdolniacha - pytanie i odpowiedź w jednym zdaniu :mrgreen:

NIL napisał/a:
... w zimę odpal ze 2 - 3 razy motor to Ci podładuje i pająki wygoni z komina z pożytkiem dla motura...

Mam odmienne zdanie - ze szkodą dla motunga...


Ke?
Czyli że niby co? Bo nie kumam. Nie jest to zdanie typu: Co robisz SzczePanie :D

Dulce et decorum est pro patria mori.
:
...czyli, żeby nie przepalać zimą.

"Nie ma, nie może być słynniejszej muzyki od tej, kiedy w piecu huczy ogień, a za oknem duje wiatr" E.S.
:
oktan77 napisał/a:
...czyli, żeby nie przepalać zimą.

i że można jak w samochodzie "i jazda" :-)8

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group