Problem z odpaleniem
Odpowiedz do tematu

Hypersoniq
[Usunięty]
: Problem z odpaleniem
Witam, kilka dni temu naszła mnie ochota aby skorzystać z nie najgorszej pogody i zabrać moją Shadowkę 1100 `88 na krótki spacer. No więc wchodze do garażu, przekręcam kluczyk, wciskam starter i....No właśnie i nic. Nic poza kręceniem rozrusznika, no może kilka razy "chrapnęła". Motocykl stał od wrzesnia nie odpalany bo padł mi akumulator. Teraz włożony jest już nowy, jest też iskra na świecach i paliwo w gaźnikach (po odkręceniu śrubki od spuszczania paliwa cieknie benzyna). Kranik tez nie jest zatkany.



Czy któryś z kolegów o na pewno bogatszym doświadczeniu podpowie mi jak rozwiązać ten problem, lub chociaż spróbuje zdiagnozować przyczynę?



Z góry dziękuję

:
Ja mam tak samo... :-(

:
Mój też ciężko pali po dłuższym postoju, jeśli aku jest słabe to nie odpali.

:
Sprawdźcie cze po wykręceniu świecy i zakręceniem rozrusznika z cylindra wydobywa się mgiełka paliwa. Jak jest paliwo i iskra to zostaje wymiana świec. Jak to nie pomoże to zostaje zapłon.

Marcin
:
U mnie jest podobnie. Po długim postoju, patrz zimowanie, wymieniam paliwo ze zbiornika na nowe i parę razy muszę zakręcić, żeby załapał. Jak już załapie to potem jest ok. Warunek to w pełni naładowany akumulator. Ostatnio nawat dołączyłem od samochodu i było to szybciej. Po długim postoju jakby nie było zbiera się wilgoć z powietrza i niestety rozruch jest utrudniony.

Tomek :)
www.moje-dzialdowo.pl
Interaktywne Muzeum Pogranicza - ZAPRASZAM
http://www.muzeum.dzialdowo.pl/
: Re: Problem z odpaleniem
Hypersoniq napisał/a:
Teraz włożony jest już nowy, jest też iskra na świecach


Nowy - ale czy w pełni naładowany? Bo po takim postoju nawet niewielki niedobór prądu położy sprawę - a na samą iskrę to go wystarczy.

Nie zrażaj sie tym, że ci motocykl nie odpali po takiej przerwie "na dotyk", jak w sezonie. Lata robią swoje, musisz trochę "pochechłać" rozrusznikiem - więc naładuj na maksa akumulator, i nie miej oprów by się dodatkowo podeprzeć np. akumulatorem samochodowym.

Potem jest już z górki ;-)

: Re: Problem z odpaleniem
andryszek napisał/a:


Potem jest już z górki ;-)




Pamiętam jak zawsze na wiosnę zapalałem JAWĘ z górki. Najgorsze było jak nie zapaliła. :evil:

Marcin
: Re: Problem z odpaleniem
andryszek napisał/a:
Hypersoniq napisał/a:
Teraz włożony jest już nowy, jest też iskra na świecach


Nowy - ale czy w pełni naładowany? Bo po takim postoju nawet niewielki niedobór prądu położy sprawę - a na samą iskrę to go wystarczy.

Nie zrażaj sie tym, że ci motocykl nie odpali po takiej przerwie "na dotyk", jak w sezonie. Lata robią swoje, musisz trochę "pochechłać" rozrusznikiem - więc naładuj na maksa akumulator, i nie miej oprów by się dodatkowo podeprzeć np. akumulatorem samochodowym.

Potem jest już z górki ;-)




A jak jest z żywotnością akumulatorów ? Ja mojego jeszcze nigdy nie doładowywałem :oops: , a ma 4 lata ;-) . Moto zawsze na wiosnę, prędzej czy później odpaliło :-P .



Aleście mi dali do myślenia :roll: . Idę zaraz ładować ;-)

Podobno żadna praca nie hańbi - oprócz fizycznej.
: Re: Problem z odpaleniem
zeza napisał/a:
andryszek napisał/a:
Hypersoniq napisał/a:
Teraz włożony jest już nowy, jest też iskra na świecach


Nowy - ale czy w pełni naładowany? Bo po takim postoju nawet niewielki niedobór prądu położy sprawę - a na samą iskrę to go wystarczy.

Nie zrażaj sie tym, że ci motocykl nie odpali po takiej przerwie "na dotyk", jak w sezonie. Lata robią swoje, musisz trochę "pochechłać" rozrusznikiem - więc naładuj na maksa akumulator, i nie miej oprów by się dodatkowo podeprzeć np. akumulatorem samochodowym.

Potem jest już z górki ;-)




A jak jest z żywotnością akumulatorów ? Ja mojego jeszcze nigdy nie doładowywałem :oops: , a ma 4 lata ;-) . Moto zawsze na wiosnę, prędzej czy później odpaliło :-P .



Aleście mi dali do myślenia :roll: . Idę zaraz ładować ;-)


5 do 8 lat. Motocykle raczej mniej niż więcej, bo to niewielkie bateryjki. Wprawdzie aku będzie działał, ale może nie mieć wystarczającej mocy, będziesz kręcił dłużej, wzrośnie zużycie innych elementów (szczotki, zębatki itp) aż w końcu nie da rady odpalić. Jeśli nie ładowałeś i odpala tzn, że masz dobry alternator. Prosty test - podpinasz do aku woltomierz, powinien wskazywać powyżej 12 lub ciut więcej v. Jeśli wskazuje - znaczy nadal dobry. Pojemności nie sprawdzisz tak łatwo, prądu rozruchowego też nie. Ale mimo wszystko warto co jakiś czas wyjąć akumulator i podładować go :-) I oczywiście sprawdzić poziom elektrolitu. :-)

gniew1
[Usunięty]
:
U mnie podobnie, nie chciała odpalić aż do rozładowania aku. więc naładowałem zamontowałem i......... kręciłem, kręciłem. Po dłuższej chwili załapał jeden gar, po następnej minucie zaczął kaszleć drugi. Potem już brała od "kopa" aż do wczorajszego wieczora. Coś mnie tknęło żeby jeszcze raz posłuchać mruczenia, wiecie jak to jest jak człowiek w zimie dostaje do głowy gdy jeździć nie za bardzo można :mrgreen: No dobra wracam do opowieści, więc odpaliła znów od "kopa", byłem dumny, aż tu nagle zdechła i choć kręciłem jeszcze wielokrotnie nawet nie drgnęła, no nie liczę jednego strzału w rurę. Pomyślałem, że zalałem świece, mam nadzieje że to właśnie to. Dziś znów spróbuje, jeśli nie zapali to nie wiem co zrobię. :cry:

: Re: Problem z odpaleniem
Mateusz napisał/a:
zeza napisał/a:
andryszek napisał/a:
Hypersoniq napisał/a:
Teraz włożony jest już nowy, jest też iskra na świecach


Nowy - ale czy w pełni naładowany? Bo po takim postoju nawet niewielki niedobór prądu położy sprawę - a na samą iskrę to go wystarczy.

Nie zrażaj sie tym, że ci motocykl nie odpali po takiej przerwie "na dotyk", jak w sezonie. Lata robią swoje, musisz trochę "pochechłać" rozrusznikiem - więc naładuj na maksa akumulator, i nie miej oprów by się dodatkowo podeprzeć np. akumulatorem samochodowym.

Potem jest już z górki ;-)




A jak jest z żywotnością akumulatorów ? Ja mojego jeszcze nigdy nie doładowywałem :oops: , a ma 4 lata ;-) . Moto zawsze na wiosnę, prędzej czy później odpaliło :-P .



Aleście mi dali do myślenia :roll: . Idę zaraz ładować ;-)


5 do 8 lat. Motocykle raczej mniej niż więcej, bo to niewielkie bateryjki. Wprawdzie aku będzie działał, ale może nie mieć wystarczającej mocy, będziesz kręcił dłużej, wzrośnie zużycie innych elementów (szczotki, zębatki itp) aż w końcu nie da rady odpalić. Jeśli nie ładowałeś i odpala tzn, że masz dobry alternator. Prosty test - podpinasz do aku woltomierz, powinien wskazywać powyżej 12 lub ciut więcej v. Jeśli wskazuje - znaczy nadal dobry. Pojemności nie sprawdzisz tak łatwo, prądu rozruchowego też nie. Ale mimo wszystko warto co jakiś czas wyjąć akumulator i podładować go :-) I oczywiście sprawdzić poziom elektrolitu. :-)




Mati myślisz,że ładowanie baterii telefonu, albo aparatu fotograficznego nie obciąży zbytnio alternatora i akumulatora ? Albo mogę się zdziwić :shock:

Podobno żadna praca nie hańbi - oprócz fizycznej.
: Re: Problem z odpaleniem
zeza napisał/a:




Mati myślisz,że ładowanie baterii telefonu, albo aparatu fotograficznego nie obciąży zbytnio alternatora i akumulatora ? Albo mogę się zdziwić :shock:


Nie, jeśli ładujesz na odpalonym silniku. Wtedy prąd wytwarza alternator i masz spokój. Natomiast ładowanie z samego akumulatora ... no cóż - jak jest nówka to nie poczuje, jak już ma swoje lata (masy czynne się "wypalają") to może go jednak takie coś "zaboleć" :-)

Hypersoniq
[Usunięty]
:
Odetchnąłem z ulgą. Odpaliła. Poskutkowało dopiero podłączenie do aku z auta i wielokrotne kręcenie. Dzięki za zainteresowanie tematem i do zobaczenia na drodze.

: Re: Problem z odpaleniem
Hypersoniq napisał/a:
Witam, kilka dni temu naszła mnie ochota aby skorzystać z nie najgorszej pogody i zabrać moją Shadowkę 1100 `88 na krótki spacer. No więc wchodze do garażu, przekręcam kluczyk, wciskam starter i....No właśnie i nic. Nic poza kręceniem rozrusznika, no może kilka razy "chrapnęła". Motocykl stał od wrzesnia nie odpalany bo padł mi akumulator. Teraz włożony jest już nowy, jest też iskra na świecach i paliwo w gaźnikach (po odkręceniu śrubki od spuszczania paliwa cieknie benzyna). Kranik tez nie jest zatkany.



Czy któryś z kolegów o na pewno bogatszym doświadczeniu podpowie mi jak rozwiązać ten problem, lub chociaż spróbuje zdiagnozować przyczynę?



Z góry dziękuję




Patencik prosty ,ja zatykałem wydechy szmatą nasączoną w oleju ,co częściowo blokowało dostęp wilgoci no i najważniejsza rzecz by po długim postoju nie przekręcać kranika i próbować kręcić tylko odczekać na długość papieroska by gaźniczek się napełnił i wtedy zawsze działa :mrgreen: .W niektórych modelach np.C -2 występuje coś jakby elektrozawór paliwa więc wymagane jest włączenie zapłonu na okres napełnienia gaźnika,gdyż kranik służy tylko do zdjęcia zbiornika Wypróbować i napisać jak działa :mrgreen:

nie kasa , nie maszyna , ale ludzie wokół ciebie są twoją miarą

ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
: Re: Problem z odpaleniem
jarek73 napisał/a:
Hypersoniq napisał/a:
Witam, kilka dni temu naszła mnie ochota aby skorzystać z nie najgorszej pogody i zabrać moją Shadowkę 1100 `88 na krótki spacer. No więc wchodze do garażu, przekręcam kluczyk, wciskam starter i....No właśnie i nic. Nic poza kręceniem rozrusznika, no może kilka razy "chrapnęła". Motocykl stał od wrzesnia nie odpalany bo padł mi akumulator. Teraz włożony jest już nowy, jest też iskra na świecach i paliwo w gaźnikach (po odkręceniu śrubki od spuszczania paliwa cieknie benzyna). Kranik tez nie jest zatkany.



Czy któryś z kolegów o na pewno bogatszym doświadczeniu podpowie mi jak rozwiązać ten problem, lub chociaż spróbuje zdiagnozować przyczynę?



Z góry dziękuję




Patencik prosty ,ja zatykałem wydechy szmatą nasączoną w oleju ,co częściowo blokowało dostęp wilgoci no i najważniejsza rzecz by po długim postoju nie przekręcać kranika i próbować kręcić tylko odczekać na długość papieroska by gaźniczek się napełnił i wtedy zawsze działa :mrgreen: .W niektórych modelach np.C -2 występuje coś jakby elektrozawór paliwa więc wymagane jest włączenie zapłonu na okres napełnienia gaźnika,gdyż kranik służy tylko do zdjęcia zbiornika Wypróbować i napisać jak działa :mrgreen:






Rewelacja!!! Kilka razy przekręciła i zapaliła!A pamiętam (jeszcze przy Kawce) ile razy ładowałem aku i nagrzewałem michę Teraz jeszcze wkładam szmaty w rurki i czekam na ciepełko :chytrusek: Dzięki

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group