Kaczan napisał/a:
cotec napisał/a:
Ile osob to nie slyszalem...dwie napewno :mrgreen: Nie wspomne ze zdaje sie wszystkie kabelki przewiskali i juz szukac nie bylo gdzie Najciemniej pod latarnia ;-)


Jeżeli moje skromne zdanie ma tu znaczenie ,to wspomnę że od tego 2-krotnie zaczynać chciałem,resztę powinien wyjaśnić Mateusz.


A co tu wyjaśniać? Zaśniedziały styk bezpiecznika. Ale bezpiecznik dobry :-) No cóż :-) Ważne, że sie wiele nauczyłem, wiele zrozumiałem :-) I za to Kaczanowi i Maciejce wielkie dzięki i piwo na zlocie :-)

A złodziej prądu zneutralizowany :-)

A przy okazji zostały wyczyszczone styki, sprawdzony prąd ogólnie, okazało się, że kable nie są w najgorszym stanie - same pożyteczne rzeczy.

No i nauczyłem sie jeszcze jednego - mierniki sie przydają :-)