Z racji tego, że na przewodach wysokiego napięcia było przebicie. Tak jak pisałem w poprzednim swoim poście wymieniłem przewody wysokiego napięcia i fajki, świece wymieniłem jakieś 50 km wcześniej....No i w gruncie rzeczy nie zauważyłem różnicy w pracy silnika chociaż mój kolega, który mi to zalecał twierdzi, że widać i słychać. Problem jednak polega na tym, że w trakcie pracy silnika mrugają mi światła mijania, dodatkowo w trakcie jazdy potrafi się zaświecić kontrolka tail light, czasami się zaświeci na stałe, czasami tylko mrugnie. Dodatkowo zauważyłem jakąś kostkę dziwną na wysokości regulatora napięcia. W zasadzie przewody wychodzą z regulatora i idą przez tą kostkę. No i ta oto tajemnicza kostka strasznie się grzeje. Ktoś coś słyszał na ten temat ?? :)
tajemnicza kostka - trochę kiepska jakość zdjęcia bo strasznie tam ciemno..
Odpowiedz do tematu
: Z elektryką kłopotów ciąg dalszy...
Duchów się nie boje. Boje się utraty cienia, ponieważ ludzie bez cienia nie istnieją.
:
Temat kostki znany na forum - szukajcie a znajdziecie... A w skrócie - wywalić kostkę, kabelki polutować...
Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.
Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
:
Z gadzam się z "przedmówcą" w całej rozciągłości grzeje się kostka i kable w jej "okolicy" więc sprawa jest prosta - duże obciężenie , nadpalone już styki w kostce i mruganie świateł i inne cuda na kiju , bo nie ma przejścia prądu . Polutować i po sprawie.
Życie jest piękne , ale oglądane zsiodła z V-ką między nogami
:
Odpowiedz do tematu
No to przylutujemy :). Dzięki chłopaki za pomoc. p.s. zanim odważę się założyć nowy temat, korzystam z wyszukiwarki forumowej. Może zwyczajnie nie potrafię z niej korzystać.?
Duchów się nie boje. Boje się utraty cienia, ponieważ ludzie bez cienia nie istnieją.