VTX 1300 - pytanie o nagrzewanie :)
Odpowiedz do tematu

: VTX 1300 - pytanie o nagrzewanie :)
Ponieważ na VTX-a przesiadłem się całkiem niedawno i nie mam w związku zez tem zbyt wielu doświadczeń, nurtuje mnie jedna sprawa - czy silniki nagrzewają się zauważalnie dłużej od np. 1100 lub mniejszych?

Chodzi mi o to, że dość długo muszę moją Zochę trzymać na ssaniu, zanim silnik zacznie normalnie pracować bez, inaczej dławi się, poszarpuje albo gaśnie. W poprzednich maszynach po 2 - 3 kilometrach było po sprawie, a na obecnej muszę przejechac prawie przez pół miasta, żebym mógł spokojnie zamknąć ssanie.

Czy "ten typ tak ma" czy powinienem na coś konkretnego zwrócić uwagę?

Nigdy nie piję przed piątą po południu.
Na szczęście zawsze gdzieś na świecie jest piąta po południu.

Moje byłe Zochy: VT 600, VT 750, VT 1100 i Zocha obecna: VTX 1300
: Re: VTX 1300 - pytanie o nagrzewanie :)
Asgalt napisał/a:
...muszę przejechac prawie przez pół miasta, żebym mógł spokojnie zamknąć ssanie...


A potem się słyszy opinie, że VTX to paliwożerne są... :mrgreen:

Wydaje mi się, że może mieć to związek z pojemnością układu chłodzenia.

Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
: Re: VTX 1300 - pytanie o nagrzewanie :)
GhoustDragon napisał/a:
Asgalt napisał/a:
...muszę przejechac prawie przez pół miasta, żebym mógł spokojnie zamknąć ssanie...


A potem się słyszy opinie, że VTX to paliwożerne są... :mrgreen:

Na razie nie potwierdzam. W drodze na Shadowisko nie tankowałem wcale więcej jak Ksiądz, Mario czy Alabaster :-P

[ Dodano: 2015-06-11, 18:19 ]
GhoustDragon napisał/a:
Wydaje mi się, że może mieć to związek z pojemnością układu chłodzenia.

To możliwe. W sumie wolałbym nawet taką opcję, niż konieczność dłubania przy maszynie w sezonie :mrgreen:

Nigdy nie piję przed piątą po południu.
Na szczęście zawsze gdzieś na świecie jest piąta po południu.

Moje byłe Zochy: VT 600, VT 750, VT 1100 i Zocha obecna: VTX 1300
:
Mój VTX przy takich temperaturach po chwili pracuje bez ssanaia .Morał mim zdaniem jest taki,że potrzebna regulacja gaźnika.

:
przy tem ok 22st odpalam bez ssania daję mu chwile poturkotać ( ok 2min) i w drogę. Jeśli jest chłodniej to ok 1 min na ssaniu i też daje radę. Rozumiem że świece i filtr powietrza ok, jeśli tak to chyba regulacja jakowaś Cię czeka.

Baba z Hondy, koniom lżej.

http://velkracek.blogspot.com
:
Ja swojego odpalam tez bez ssania , a jak na ssaniu to tez szarpie o się dławi

:
U mnie jak odpalam to też chwile na ssaniu musi pochodzić tak ok 1,5 min., inaczej to chodzi dziwnie jak by miał zgasnąć ,a nawet czasem gaśnie.

VT 500 84 - VT 1100 96 - VTX 1300 06 - VT 1100C2 Sabre 06
:
McGregor napisał/a:
U mnie jak odpalam to też chwile na ssaniu musi pochodzić tak ok 1,5 min., inaczej to chodzi dziwnie jak by miał zgasnąć ,a nawet czasem gaśnie.

O to to, też tak mam, tyle, że nie w vtx.

"Nie ma, nie może być słynniejszej muzyki od tej, kiedy w piecu huczy ogień, a za oknem duje wiatr" E.S.
: Re: VTX 1300 - pytanie o nagrzewanie :)
Asgalt napisał/a:
Ponieważ na VTX-a przesiadłem się całkiem niedawno i nie mam w związku zez tem zbyt wielu doświadczeń, nurtuje mnie jedna sprawa - czy silniki nagrzewają się zauważalnie dłużej od np. 1100 lub mniejszych?

Chodzi mi o to, że dość długo muszę moją Zochę trzymać na ssaniu, zanim silnik zacznie normalnie pracować bez, inaczej dławi się, poszarpuje albo gaśnie. W poprzednich maszynach po 2 - 3 kilometrach było po sprawie, a na obecnej muszę przejechac prawie przez pół miasta, żebym mógł spokojnie zamknąć ssanie.

Czy "ten typ tak ma" czy powinienem na coś konkretnego zwrócić uwagę?

Miałem podobnie. Po wymianie świec temat znikł.

: Re: VTX 1300 - pytanie o nagrzewanie :)
Asgalt napisał/a:

Chodzi mi o to, że dość długo muszę moją Zochę trzymać na ssaniu, zanim silnik zacznie normalnie pracować

Ja muszę przejechać 10 km na ssaniu.

Marcin
:
Dzięki Wam za wsparcie. Na pierwszy ogień pójdą więc świece, bo i tak to nie zaszkodzi i zobaczymy :mrgreen:

Nie mam jeszcze manuala - podpowie ktoś jakie świeczki zapodać Zośce?

Nigdy nie piję przed piątą po południu.
Na szczęście zawsze gdzieś na świecie jest piąta po południu.

Moje byłe Zochy: VT 600, VT 750, VT 1100 i Zocha obecna: VTX 1300
:
Ja swojego odpalam tez bez ssaniaa spalanie też nie jest wielkie świece nie zaszkodzą lecz gdyby były słabe to by przerywał

:
Odświeżę trochę temat - w manualu stawiają na NGK lub Denso.

A Wy które byście polecili?

NGK znam, używałem, nigdy nie miałem zastrzeżeń. Z Denso nie mam żadnych doświadczeń, wiem, że są :mrgreen:

Nigdy nie piję przed piątą po południu.
Na szczęście zawsze gdzieś na świecie jest piąta po południu.

Moje byłe Zochy: VT 600, VT 750, VT 1100 i Zocha obecna: VTX 1300
:
Ja ten sezon na Denso smigam. Wolne obroty, jazda bez zastrzeżeń moto pracuje. :-)

U.S. Route 66
:
Ja używam Denso co prawda w puszce ,i są niezawodne.

Pozdrawiam wszystkie motocyklistki i motocyklistów !!!
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group