. Objaw jest taki, że same światła działają z kluczykiem w pozycji "postojowe". Jednak po przepięciu na zapłon przestają chodzić. Nie mam pojęcia, gdzie szukać przyczyny.
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
: Pomoc w elektryce potrzebna
Potrzebuję pomocy kogoś, kto nie boi się pogrzebać w zawiłościach kabli mojej maszyny. W Warszawie w czasie powrotu z Zamościa padły mi światła. Nie mam lamp i oświetlenia deski. Właśnie sprawdziłem bezpieczniki, złącza w lampie przedniej i pod siedzeniem. Niestety na elektryce takiej sie właściwie nie znam i dlatego potrzebuję pomocy. Pogoda jak drut a ja "spieszony" . Objaw jest taki, że same światła działają z kluczykiem w pozycji "postojowe". Jednak po przepięciu na zapłon przestają chodzić. Nie mam pojęcia, gdzie szukać przyczyny.
. Objaw jest taki, że same światła działają z kluczykiem w pozycji "postojowe". Jednak po przepięciu na zapłon przestają chodzić. Nie mam pojęcia, gdzie szukać przyczyny.
:
Hę? 
Jakieś zwarcie w instalacji?
Pewnie to jedna z tych popierdułek, które skutecznie potrafią uprzykrzyć człowiekowi życie...
Stało się nagle podczas jazdy, czy przy kolejnym odpaleniu motocykla już nie zaskoczyło?
Może coś przy stacyjce?
Może padła jakaś żaróweczka i ona robi zwarcie? (o ile to możliwe)
Bo jak rozumiem nie masz problemu z odpaleniem moto ...
Schemat elektryki do vt 500c '84:
http://img127.imageshack....vt500c84vf7.jpg
P.S.
Co do popierdułek i "Zagadek Wszechświata" - pamiętasz "moją" akcję w Przyjezierzu?
Może by zacząć od oczyszczenia klem na akumulatorze?
Jakieś zwarcie w instalacji?
Pewnie to jedna z tych popierdułek, które skutecznie potrafią uprzykrzyć człowiekowi życie...
Stało się nagle podczas jazdy, czy przy kolejnym odpaleniu motocykla już nie zaskoczyło?
Może coś przy stacyjce?
Może padła jakaś żaróweczka i ona robi zwarcie? (o ile to możliwe)
Bo jak rozumiem nie masz problemu z odpaleniem moto ...
Schemat elektryki do vt 500c '84:
http://img127.imageshack....vt500c84vf7.jpg
P.S.
Co do popierdułek i "Zagadek Wszechświata" - pamiętasz "moją" akcję w Przyjezierzu?
Może by zacząć od oczyszczenia klem na akumulatorze?
:
Stało się to w trakcie jazdy. Po prostu nagle mi zniknęły światła i oświetlenie tablicy. Na liczniku 130 a tu ciemność .. .znaczy w pierwszej chwili nie zauważyłem, bo Warszawa nocą nieźle oświetlona. Światła jako takie działają, nawet długie mi chodzą ale tylko na "postojówce". Przy kluczyku na ON nie chodzą. Motor pali, jedzie, stopy są, kierunki są, odpala bez kłopotu. Bezpieczniki całe. Tak myślę, że to jakaś popierduła - może styki przy stacyjce? Tam nie dotarłem jeszcze. A w końcu w piątek cała praktycznie trasę w deszczu zrobiliśmy, coś się mogło zasyfić. Zastanawiam się, czy nie zwiera mi żarówka od zegarów - bo one też padły a w trakcie jazdy świeci mi się kontrolka "Tail Light". Z tym, że wszystkie połączenia na "ogonie" są OK - sprawdziłem. Ale ta kontrolka świeciła mi się zawsze wtedy, kiedy miałem zwarcie lub jak rozłączył się styk jakiś. Za to nie świeciła się, jak mi siadł kierunek - ale to chyba inny obwód jest niż lampy.
| Globi napisał/a: |
| Hę?
Jakieś zwarcie w instalacji? Pewnie to jedna z tych popierdułek, które skutecznie potrafią uprzykrzyć człowiekowi życie... Stało się nagle podczas jazdy, czy przy kolejnym odpaleniu motocykla już nie zaskoczyło? Może coś przy stacyjce? Może padła jakaś żaróweczka i ona robi zwarcie? (o ile to możliwe) Bo jak rozumiem nie masz problemu z odpaleniem moto ... Schemat elektryki do vt 500c '84: http://img127.imageshack....vt500c84vf7.jpg P.S. Co do popierdułek i "Zagadek Wszechświata" - pamiętasz "moją" akcję w Przyjezierzu?
Może by zacząć od oczyszczenia klem na akumulatorze? |
Stało się to w trakcie jazdy. Po prostu nagle mi zniknęły światła i oświetlenie tablicy. Na liczniku 130 a tu ciemność .. .znaczy w pierwszej chwili nie zauważyłem, bo Warszawa nocą nieźle oświetlona. Światła jako takie działają, nawet długie mi chodzą ale tylko na "postojówce". Przy kluczyku na ON nie chodzą. Motor pali, jedzie, stopy są, kierunki są, odpala bez kłopotu. Bezpieczniki całe. Tak myślę, że to jakaś popierduła - może styki przy stacyjce? Tam nie dotarłem jeszcze. A w końcu w piątek cała praktycznie trasę w deszczu zrobiliśmy, coś się mogło zasyfić. Zastanawiam się, czy nie zwiera mi żarówka od zegarów - bo one też padły a w trakcie jazdy świeci mi się kontrolka "Tail Light". Z tym, że wszystkie połączenia na "ogonie" są OK - sprawdziłem. Ale ta kontrolka świeciła mi się zawsze wtedy, kiedy miałem zwarcie lub jak rozłączył się styk jakiś. Za to nie świeciła się, jak mi siadł kierunek - ale to chyba inny obwód jest niż lampy.
:
A sprawdziłeś skrzyneczkę przekaźników z przodu, przy klaksonie?
Może tam coś nie styka?
Wg serwisówki (strona 1.9):
nr 10 - brązowy ("przyrządy")
nr 9, 11 - zielone ("zespół przewodów")
Może tam coś nie styka?
Wg serwisówki (strona 1.9):
nr 10 - brązowy ("przyrządy")
nr 9, 11 - zielone ("zespół przewodów")
:
Sprawdziłem - wygląda ok. We środę będę dalej grzebał to na wszelki wypadek wypnę, oczyszczę i wepnę jeszcze raz. Ale gdyby to było tam to nie świeciłoby pewnie i na "postoju", nie? Tak myślę, że może jakiś styk na stacyjce?
| Globi napisał/a: |
| A sprawdziłeś skrzyneczkę przekaźników z przodu, przy klaksonie?
Może tam coś nie styka? Wg serwisówki (strona 1.9): nr 10 - brązowy ("przyrządy") nr 9, 11 - zielone ("zespół przewodów") |
Sprawdziłem - wygląda ok. We środę będę dalej grzebał to na wszelki wypadek wypnę, oczyszczę i wepnę jeszcze raz. Ale gdyby to było tam to nie świeciłoby pewnie i na "postoju", nie? Tak myślę, że może jakiś styk na stacyjce?
:
Odp na pyt. 1 -Może i tak
Odp na pyt. 2 -Może i tak. Zastanawiające, że po przekręceniu stacyjki na ON (włączenie zapłonu)... Ale gdy nie włączałeś zapłonu na kierownicy?
| Mateusz napisał/a: |
| Ale gdyby to było tam to nie świeciłoby pewnie i na "postoju", nie? Tak myślę, że może jakiś styk na stacyjce? |
Odp na pyt. 2 -Może i tak. Zastanawiające, że po przekręceniu stacyjki na ON (włączenie zapłonu)... Ale gdy nie włączałeś zapłonu na kierownicy?
:
Znaczy chodzi Ci o wyłącznik awaryjny? Ja go nie ruszam nigdy - wyłączam z kluczyka. A, nie mam włącznika świateł - tylko zmiana długie/krótkie. Światła załączają się po przekręceniu stacyjki na ON
| Globi napisał/a: | ||
Odp na pyt. 2 -Może i tak. Zastanawiające, że po przekręceniu stacyjki na ON (włączenie zapłonu)... Ale nie włączałeś zapłonu na kierownicy? |
Znaczy chodzi Ci o wyłącznik awaryjny? Ja go nie ruszam nigdy - wyłączam z kluczyka. A, nie mam włącznika świateł - tylko zmiana długie/krótkie. Światła załączają się po przekręceniu stacyjki na ON
:
Może coś z regulatorem napięcia?
Nie wiem , już kombinuję jak koń pod górę
A najpewniej jakaś popierdułka...
Może by jednak zacząć od oczyszczenia klem na akumulatorze?
Nie wiem , już kombinuję jak koń pod górę
A najpewniej jakaś popierdułka...
Może by jednak zacząć od oczyszczenia klem na akumulatorze?
:
Klemy dziś wyczyściłem - nie mam miernika, żeby sprawdzić napięcie. Ale ja po ostatnich doświadczeniach Cezara wolę poczekać z reglerem.
| Globi napisał/a: |
| Może coś z regulatorem napięcia?
Nie wiem , już kombinuję jak koń pod górę
A najpewniej jakaś popierdułka... Może by jednak zacząć od oczyszczenia klem na akumulatorze? |
Klemy dziś wyczyściłem - nie mam miernika, żeby sprawdzić napięcie. Ale ja po ostatnich doświadczeniach Cezara wolę poczekać z reglerem.
:
Wygląda mi to na jakieś styki, zanieczyszczone lub woda się dostała....
:
Zdziwiłbym się, gdyby sie nie dostała Tyle godzin w wodzie
| Globi napisał/a: |
| Wygląda mi to na jakieś styki, zanieczyszczone lub woda się dostała.... |
Zdziwiłbym się, gdyby sie nie dostała
Tyle godzin w wodzie
:
Mateusz ja bym stawiał na stacyjkę. Szkoda że nie stało ci się to w Zamościu bo byśmy pewnie coś poradzili bo pół warsztatu miałem przy sobie.
Podejrzewam że wlała ci się woda do stacyjki i mogła narobić bałaganu. A nie świeci ci tylko przód czy całość??
Podejrzewam że wlała ci się woda do stacyjki i mogła narobić bałaganu. A nie świeci ci tylko przód czy całość??
:
Właśnie całość, przód, tył i zegary.
| renegade26 napisał/a: |
| Mateusz ja bym stawiał na stacyjkę. Szkoda że nie stało ci się to w Zamościu bo byśmy pewnie coś poradzili bo pół warsztatu miałem przy sobie.
Podejrzewam że wlała ci się woda do stacyjki i mogła narobić bałaganu. A nie świeci ci tylko przód czy całość?? |
Właśnie całość, przód, tył i zegary.
:
Jakby co mam stacyjke Do jazdy sie nie nadaje za bardzo bo pradu trzeba czasem w niej kluczykiem szykac ale zeby podpiac i sprawdzic tylko byla by ok
:
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Mateusz moim zdaniem to przekaźnik albo kable między przekaźnikiem a stacyjką myślę że gdyby to była sama stacyjka to nie miał byś żadnych świateł. Cholera szkoda że nie mieszkam w Wawie bo chętnie bym się tym zajął nawet w piórniku mam sprzęt do szukania prądu.