Odpowiedz do tematu
: wyciek oleju z cylindra?
szukalem i szukalem i nie znalazlem a moze znalazlem i nie wiedziałem ,ze to to ;) od pewnego czasu mam tak ,ze po lewej stronie motoru (siedzac na nim) po przejechaniu powiedzmy jakis 300-500 km na tych sztabkach z cylindra osadza sie olej chyba... wydaje mi sie ze to glownie z tego laczenia pod gniazdem swiec i w okolicach tej czarnej plastikowej kropki nad gniazdem swiecy (co to wogole jest? ;p) pewnym raczej jest ,ze to pocenie sie z tych okolic to wina uszczelek nie? i teraz pytanie czy to jakos bardzo szkodliwe? czy mozna stosunkowo latwo rozebrac te cylindry i wymienic te uszczelki, czy to duzo roboty i ile mogli by sobie krzyknac za takie cos w warsztacie...
: Re: wyciek oleju z cylindra?
Jeśli pod świecami to uszczelka głowicy - wyciąganie całego silnika, planowanie głowicy i wymiana uszczelki. W warsztacie pewnie koło 1000 (przynajmniej na ceny warszawskie). Za samo wyjęcie i włożenie silnika liczą sobie koło 500 - 600 zł.
White napisał/a: |
szukalem i szukalem i nie znalazlem a moze znalazlem i nie wiedziałem ,ze to to ;) od pewnego czasu mam tak ,ze po lewej stronie motoru (siedzac na nim) po przejechaniu powiedzmy jakis 300-500 km na tych sztabkach z cylindra osadza sie olej chyba... wydaje mi sie ze to glownie z tego laczenia pod gniazdem swiec i w okolicach tej czarnej plastikowej kropki nad gniazdem swiecy (co to wogole jest? ;p) pewnym raczej jest ,ze to pocenie sie z tych okolic to wina uszczelek nie? i teraz pytanie czy to jakos bardzo szkodliwe? czy mozna stosunkowo latwo rozebrac te cylindry i wymienic te uszczelki, czy to duzo roboty i ile mogli by sobie krzyknac za takie cos w warsztacie... |
Jeśli pod świecami to uszczelka głowicy - wyciąganie całego silnika, planowanie głowicy i wymiana uszczelki. W warsztacie pewnie koło 1000 (przynajmniej na ceny warszawskie). Za samo wyjęcie i włożenie silnika liczą sobie koło 500 - 600 zł.
:
a zakladajac ze w zime poradze sobie z wyciagnieciem silnika.. czy po rozebraniu tych cylindrów narazam sie na jakies rozregulowanie czegos albo cos co moze byc trudne dla przecietnego smiertelnika? :D
:
Jak przeciętny i ma serwisówkę to powinien sobie ze wszystkim poradzić
White napisał/a: |
a zakladajac ze w zime poradze sobie z wyciagnieciem silnika.. czy po rozebraniu tych cylindrów narazam sie na jakies rozregulowanie czegos albo cos co moze byc trudne dla przecietnego smiertelnika? :D |
Jak przeciętny i ma serwisówkę to powinien sobie ze wszystkim poradzić
:
no coz za 6 dni do wojska to jeszcze objezdzi a w maju sie pomysli chociaz znajac zycie znow sie zacznie sezon i bede sobie mowil ze zrobie to w zime ;)
:
Nie leci Ci czasem z Nad Świecy??
:
Odpowiedz do tematu
Twierdze w ciemno, ze leci ci znad swiecy, spod takich okraglych, czarnych, "plastikowych" uszczelek. Uszczelniacze mozesz prowizorycznie "zaspawac" przeznaczonym do tego typu robot silikonem, lub wymienic. W jednym i drugim przypadku musisz zdjac przynajmniej "czapke" z silnika. Do silikonu tez, bo uszczelniac trzeba "od wewnatrz"...