Problem z gaźnikami?
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi

: Problem z gaźnikami?
Witam po raz kolejny...

Moje problemy z "zamulaniem" pomiędzy 3,5tys rpm a 4tys rpm przerodziły się ostatnim razem w całkowite zamulenie powyżej 3 tys obrotów na minutę.

To jest... Jak odkręcę manetkę, motocykl traci moc, zwalnia...

Typowo się zalewa, bo zaczyna strzelać z wydechów.

Świece wyglądają w porządku, filtr powietrza wygląda jak nowy.

Czy to wina membran w gaźniku?

Jakiś czas temu jak miałem robione gaźniki to membrana nie chodziłą płynnie w gaźniku a powyżej pewnego progu wpadała w wibracje..

Może całkiem jej teraz odwaliło i puszcza paliwo bokiem stąd to zalewanie i zamulanie??

Co mogę zrobić? Macie jakieś inne sugestie?



PS: Mateusz... wężyk podciśnienia wygląda dobrze, nie jest sparciały i jest prawidłowo zamontowany.

Jadę jadę na motorze...
: Re: Problem z gaźnikami?
Cezar napisał/a:
Witam po raz kolejny...

Moje problemy z "zamulaniem" pomiędzy 3,5tys rpm a 4tys rpm przerodziły się ostatnim razem w całkowite zamulenie powyżej 3 tys obrotów na minutę.

To jest... Jak odkręcę manetkę, motocykl traci moc, zwalnia...

Typowo się zalewa, bo zaczyna strzelać z wydechów.

Świece wyglądają w porządku, filtr powietrza wygląda jak nowy.

Czy to wina membran w gaźniku?

Jakiś czas temu jak miałem robione gaźniki to membrana nie chodziłą płynnie w gaźniku a powyżej pewnego progu wpadała w wibracje..

Może całkiem jej teraz odwaliło i puszcza paliwo bokiem stąd to zalewanie i zamulanie??

Co mogę zrobić? Macie jakieś inne sugestie?



PS: Mateusz... wężyk podciśnienia wygląda dobrze, nie jest sparciały i jest prawidłowo zamontowany.


Może być też zawieszona iglica w gaźniku i leje Ci ile wejdzie. Albo za wysoki poziom paliwa. Ale jeśli miałeś ostatnio problemy z membraną to najprawdopodobniej ona. Ale ...

: Re: Problem z gaźnikami?
Mateusz napisał/a:
Może być też zawieszona iglica w gaźniku i leje Ci ile wejdzie.


Co to znaczy zawieszona iglica? :oops:



Mateusz napisał/a:
Albo za wysoki poziom paliwa.


Za wysoki poziom paliwa?



Mateusz napisał/a:
Ale jeśli miałeś ostatnio problemy z membraną to najprawdopodobniej ona. Ale ...




Ale... ??

Jadę jadę na motorze...
: Re: Problem z gaźnikami?
Cezar napisał/a:
Mateusz napisał/a:
Może być też zawieszona iglica w gaźniku i leje Ci ile wejdzie.


Co to znaczy zawieszona iglica? :oops:



Tam jest taka igiełka, jak lookniesz w Claymera na gaźnik to zobaczysz. Ona się porusza w górę i w dół i dozuje paliwo (to tak w skrócie). No i jak się "zawiesiła" czy zatrzymała w jednej pozycji to paliwo zamiast w porcjach może zasówać caly czas ... albo może nie docierać w ogóle



Cezar napisał/a:
Mateusz napisał/a:
Albo za wysoki poziom paliwa.


Za wysoki poziom paliwa?


W gaźniku powinien być w komorze pływakowej ustawiony odpowiedni poziom paliwa. Jeśli będzie za wysoki to może "zalewać" silnik - znów Claymer :-)



Cezar napisał/a:
Mateusz napisał/a:
Ale jeśli miałeś ostatnio problemy z membraną to najprawdopodobniej ona. Ale ...




Ale... ??


Ale trzeba zajrzeć :-)

:
U mnie walila z wydechow przy kazdej redukcji az sie ludzie ogladali Pomogla synchronizacja i przestalo

:
Ale tylko waliła z wydechów, czy tak jak i moja dławiła się, traciła moc, zwalniała, a po zatrzymaniu nawet potrafiła zgasnąć?

Jadę jadę na motorze...
:
Synchronizacja pomogla na walenie z wydechow i spalanie wachy A ze wciaz mam nie dorobione te gazniki to jest brak mocy od 4000 obrotow w gore Dwoch madrych niezaleznych ludzi powiedzialo ze czas je zwalac i robic totalne ustawianie i wymiane zuzytych elementow wewnatrz...

:
acha... mialem tez opcje braku mocy powyzej 3000... Gubila jakby jeden cylinder A to juz byla kwestia modulow zaplonowych niestety... Rozszczelnily sie i szlag trafil... :-/

:
Chciałem podsumować i zamknąć temat słowami że złe zachowanie mojej VT500C NIE BYŁO SPOWODOWANE złym ustawieniem gaźników.

Nie był to też moduł zapłonowy (co sprawdziliśmy z Globim).

Problemem okazała się jedna trefna złączka.

Jak na nią trafiłem???

Skojarzyłem że kłopoty zaczęły sie po wymianie płynu w chłodnicy. - złączka znajduje sie za wlewem głównym chłodnicy pod deklem z prawej strony, pod górną częścią ramy.

Sprawdziłem dokładnie cewki i przewody cewek oraz przewody WN i wszystko było ok.

Jedyne co nie było ok to jeden z 4 przewodów we wspomnianej wyżej kostce.

Po poprawieniu kontaktu w tej kostce ( połącznie generatora impulsów z cewkami WN) motocykl odpalił od pierwszego strzału ;) pracuje równo. Obrotomierz nie szaleje, wkręca sie normalnie w obroty i jestem cholernie zadowolony że udało mi sie do tego dojść samemu.

Dzięki wszystkim za pomoc, szczególnie Globi i Mateusz za pomoc z modułem i Szatriemu za wskazówki, abym "węszył" przy cewkach ;)

:chytrusek: Teraz bym chętnie skorzystał z ładnej pogody i pojeździł, ale moje kaski skonfiskowała Pati :-| i nie bardzo mogę sie wyrwać od pracy w domu :evil: :evil: :evil:

Jadę jadę na motorze...
:
Cezar napisał/a:
Chciałem podsumować i zamknąć temat słowami że złe zachowanie mojej VT500C NIE BYŁO SPOWODOWANE złym ustawieniem gaźników.

Nie był to też moduł zapłonowy (co sprawdziliśmy z Globim).

Problemem okazała się jedna trefna złączka.

Jak na nią trafiłem???

Skojarzyłem że kłopoty zaczęły sie po wymianie płynu w chłodnicy. - złączka znajduje sie za wlewem głównym chłodnicy pod deklem z prawej strony, pod górną częścią ramy.

Sprawdziłem dokładnie cewki i przewody cewek oraz przewody WN i wszystko było ok.

Jedyne co nie było ok to jeden z 4 przewodów we wspomnianej wyżej kostce.

Po poprawieniu kontaktu w tej kostce ( połącznie generatora impulsów z cewkami WN) motocykl odpalił od pierwszego strzału ;) pracuje równo. Obrotomierz nie szaleje, wkręca sie normalnie w obroty i jestem cholernie zadowolony że udało mi sie do tego dojść samemu.

Dzięki wszystkim za pomoc, szczególnie Globi i Mateusz za pomoc z modułem i Szatriemu za wskazówki, abym "węszył" przy cewkach ;)

:chytrusek: Teraz bym chętnie skorzystał z ładnej pogody i pojeździł, ale moje kaski skonfiskowała Pati :-| i nie bardzo mogę sie wyrwać od pracy w domu :evil: :evil: :evil:


I jak widać na załączonym wyżej opisie - najprostsze sprawy zawsze są najtrudniejsze do wykrycia. A tak naprawdę to nikt by nie pomyślał, że to głupi styk :-)

Ważne, że jeździ :-)

:
Samodzielne dojście do przyczyny kłopotów zawsze sprawia najwięcej frajdy.

Takie "popierdułki" potrafią nieźle uprzykrzyć życie.



Teraz przed tobą następny problem: odzyskać kask :-D

:
Globi napisał/a:
Samodzielne dojście do przyczyny kłopotów zawsze sprawia najwięcej frajdy.

Takie "popierdułki" potrafią nieźle uprzykrzyć życie.



Teraz przed tobą następny problem: odzyskać kask :-D




ten problem też już został rozwiązany, no możenie samodzielnie bo dzielna Patrycja przywiozła mi kask Hondą...

Ale ile frajdy miałem wreszcie z jazdy własną Vt500C !! :))))

Jechałem i śpiewałem: "Shadow móóoój to jest tooooo kocham go!!" !! :)

Jadę jadę na motorze...
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group