Witajcie !
Postanowiłem zamontowć przedni gmol. Znalazłem na allegro cos takiego
http://www.allegro.pl/ite...w_vt750_c2.html
Moją wątpliwośc budzi mocowanie go do ramy - otóż górne mocowania są na obejmach co spowoduje zakrycie/być moze zniszczenie tabliczki znamionowej która znajduje się z prawej strony ramy i jest z miekkiej blach tłoczona.
Czy stanowiło to kiedys problem np. przy przegladzie rejestracyjnym??? Może istnieje inne rozwiazanie mocowania gmola?
Dzieki za pomoc
Pozdrawiam
Mariusz
Odpowiedz do tematu
: Gmol do VT750 rocznik 99
:
Podczas przeglądu to Pan kontrolujący powinien sprawdzić czy numer ramy WYBITY NA RAMIE a nie na tabliczce zgadza sie z tym w dowodzie rejestracyjnym więc myślę że przemieszczenie tabliczki znamionowej nie może być powodem do negatywnej opinii na temat stanu technicznego motocykla podczas przeglądu :) Tak bym to chyba ujął
Jadę jadę na motorze...
:
Tutaj bym podjął dyskusję.
Według mnie ( mogę się mylić ) nie powinno się ingerować zarówno w pole numerowe wybite na ramie, jak i również nie powinno się ingerować lub przemieszczać tabliczki znamionowej.
Oczywiści biorąc pod uwagę, że nasze motocykle są stare oraz podejście do przeglądów większości diagnostów być może nie będzie problemów po przemieszczeniu tabliczki ( niektóre stare moto wcale jej nie mają i przeglądy przechodzą )
Tak bym to chyba ujął
Cezar napisał/a: |
Podczas przeglądu to Pan kontrolujący powinien sprawdzić czy numer ramy WYBITY NA RAMIE a nie na tabliczce zgadza sie z tym w dowodzie rejestracyjnym więc myślę że przemieszczenie tabliczki znamionowej nie może być powodem do negatywnej opinii na temat stanu technicznego motocykla podczas przeglądu :) Tak bym to chyba ujął |
Tutaj bym podjął dyskusję.
Według mnie ( mogę się mylić ) nie powinno się ingerować zarówno w pole numerowe wybite na ramie, jak i również nie powinno się ingerować lub przemieszczać tabliczki znamionowej.
Oczywiści biorąc pod uwagę, że nasze motocykle są stare oraz podejście do przeglądów większości diagnostów być może nie będzie problemów po przemieszczeniu tabliczki ( niektóre stare moto wcale jej nie mają i przeglądy przechodzą )
Tak bym to chyba ujął
Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami.
:
Nawiązałem tu do tego bo zauważyłem że nie każdy ma taką tabliczkę i przegląd przechodzi lub ma tabliczkę w innym miejscu. To że lepiej zostawić ją na miejscu to oczywiste, ale myślę że do badania technicznego wystarczy numer wybity na samej ramie bo w końcu na tabliczce łatwiej sobie nabić własnoręcznie
Jadę jadę na motorze...
:
Wielkie dzieki za uwagi dotyczace samej tabliczki faktycznie można samemu taką zrobić ale może stosujecie jakieś inne mocowanie gmola i wtedy problem przestaje istnieć?
Pozdrawiam
Mariusz
Pozdrawiam
Mariusz
:
Odpowiedz do tematu
Obawiam się że tabliczka jest ważniejsza od numeru wybitego na ramie.
W autach sprawdzają tylko tabliczki.
W autach sprawdzają tylko tabliczki.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż cięzko ich czasem wyprzedzić...