Czyszczenie Układu Chłodzenia
Odpowiedz do tematu

: Czyszczenie Układu Chłodzenia
Witam wszystkich



Z góry przepraszam za różnego rodzaju literówki i błędy ortograficzne

Można to stosować do wszystkiego rodzaju chłodnic zarówno w puszkach jak i u nas

Zacznę od tego co będzie potrzebne

1. Płyn do chłodnicy BORYGO jest na bazie Alkoholu i innych rozcieńczaczy (później powiem o co biega)

2. Płyn do mycia silników BOVI cena 14 zł / litr (wielokrotnego użytku )

3. Rękawice gumowe (takie żółte)!!!!!

4. Korek (taki od wina) i nóż

5. Płyn do chłodnicy docelowy, którego będziemy chcieli używać (to już indywidualna sprawa).

6. Woda przepływowa czyli jakiś aktywny kran

7. Woda destylowana

8. (opcjonalnie) kompresor





Zaczynamy

Wykręcamy ową chłodnicę i mamy ją brudną :) (bez gumowych części)





Na początek myjemy ją (NIE STOSOWAĆ KARCHER`ó wysokociśnieniowych) zwykłą wodą z kranu nie za mocnym strumieniem do momentu aż wypłukany różnego rodzaju śmieci (kamyczki, ziemia itd) z żeberek. Można tu zastosować taki KARCHER ręczny, tzn niskociśnieniowy, lub w ostateczności użyć tego wysokociśnieniowego, ale z ustawieniem na bryzę czy coś w tym stylu.

Po tej operacji jak się da leciutko BARDZO DELIKATNIE!!! bez siły!!! naprostować żeberka które są pozaginane (jeśli są żeberka które są bardzo zagięte zostawić w spokoju). Tak żeby był prześwit.

I teraz konkrety. ZAKŁADAMY ŻÓŁTE rękawiczki !!! A spytasz po co - a po to, że środek, którego będziemy używać, jest naprawdę silnie żrący. Oto dowód, co się dziejelink. To tylko tak dla przestrogi - to tylko ręka, wiec na oczy uważajcie jeszcze bardziej.

Zatykamy korkiem (dopasowujemy go do otworu w chłodnicy ) jeden otwór (najlepiej górny) i wlewamy (do dolnego otworu chłodnicy i POWOLI !! ) BOVI





Czasami robią się pęcherzyki powietrza w środku, wiec trzeba przechylać chłodnicę i powoli dolewamy, aż będzie tak







i pozostawiamy tak do 15 min MAX (10 min styknie)

Jeśli wiemy, że naprawdę jest coś nie tak z chłodnicą, wylewamy ten płyn do jakiegoś naczynia i wlewany (nowy z butelki) połowę i " miąchamy", robimy tzw szejka. (ALE OSTROŻNIE NA OCZY I SKÓRĘ ) i wylewamy. Ponownie zalewamy na 10 do 15 min, ale już tym z naczynia, chyba że coś już wypłynęło.



Po tej ważnej operacji płuczemy i to NAPRAWDĘ DOKŁADNIE całą chłodnicę!!! Nie żałujcie wody na to





także po niej ....

i tak



opłukana w środku i na zewnątrz chłodnica jest ... hmmm nie zawsze wolna od ustrojów. TO NIE KONIEC

Można ją teraz potraktować kompresorem, ale tez uważajcie, bo czasami woda jest jeszcze wymieszana z tym BOVI i jak będziecie przykładać strumień powietrza to będzie robić taką bryzę wody. OSTROŻNIE (to ma na celu osuszenie i czasami po myciu nie zawsze wszystkie kamyczki i takie tam wypadają, a po tym może wylecą)



Zakładamy chłodnicę, zalewamy układ BORYGO (jest to środek na bazie alkoholu, który rozpuści rożnego rodzaju gluty i radzi sobie z osadem "kamiennym" )po przejechaniu ok 500 km lub więcej wylewamy. Płuczemy destylowaną (czyli zalewamy destylowaną i pochodzi troszku, tak 5-10 min ) i wylewamy.

NA KONIEC ZALEWAMY NASZ PŁYN DOCELOWY





PS. jeśli to nie zadziała to na 99% jest problem z pompą

Sprawdzanie pompy takie organoleptyczne.

Zalać do pełna po samiusieńki koreczek. Po zapaleniu motoru powinna się wylać troszku woda (poziom wody się zawsze podnosi po uruchomieniu pompy) i bulgotać (odpowietrzanie) i widoczny taki " wir " (wirować woda powinna). Ale może być sytuacja, że będzie zerwany wirnik i pęd sinika będzie napędzał zerwany wirnik, i przy większych obrotach nie będzie takiego obrotu (ale to w większości przypadków słychać)





Aha i jeszcze taka ciekawostka. Wskaźnik temperatury powinien klarować się na wysokości 1/4 lub 1/3 - to dla tych, którym się nie chce mierzyć miernikiem oporów



THE END



I tak nie wszystko poprawiłem :-) . MOD

Ostatnio zmieniony przez Mateusz 2009-06-23, 16:00, w całości zmieniany 1 raz
:
Chciałem wypróbowac ten spósób. Ale za chiny nie moge znaleść tego środka do czyszenia silnika BOVI. Zna ktoś może jakiś inny, dobry?

:
Ja używałem Prestone Super Radiator Flush ale nic to nie dało... Następnym posunięciem był zakup odkamieniacza do czajników i zalania nim na gorąco chłodnicy. Pozostawiłem do wystygnięcia. I tak parę razy z rzędu. Potem dokładne płukanie i montaż na moto. Na wszelki wypadek znów Prestone Super Radiator Flush i płukanie po dużą ilością wody. Parę kilometrów na wodzie destylowanej i zalanie płynem docelowym.



Ojciec - to brzmi dumnie!!!
:
Noo te płukanki do chłodnic za mało inwazyjne jak na 25 letnie chłodnice;)


Odkamieniacza do czajników użyje na pewno. Myśle dodatkowo nad octem ( stare dobre sposoby najlepsze).

:
Mavarick dzięki za podpowiedź.profesjonalnie zrobiona i na pewno przydatna.Ja już wykorzystałem ten sposób zobaczymy jak będzie śmigało .Pozdrawiam.

Loud Pipes Save Lives
A to trochę z innej beczki ;-) http://www.youtube.com/watch?v=yWyxl_feFh4
:
Zamiast BOVI można zastosować każdy inny środek SILNIE rozpuszczający Olejei inne tłuszcze (ja stosuje ten bo juz miałem udane próby i mam do niego dostęp wiec używam tego ...)

Płukając pod bieżącą wodą z kranu (w kranie masz mogę sie teraz mylić ale ok 4 barów ) nie powinno robić sie nadciśnienie w miejscu przytkania szlałfa z rurką chłodnicy (tam gdzie trzymasz rękę). Pompa tworzy ok 2-3 atmosfery a przepływ w chłodnicy jest zaprojektowany własnie na 4-6 bary (te parametry mogą sie różnić - zależy to od pojemności silnika i roku im nowszy model tym bardziej te parametry są uściślone i dobrane do pompy)

I ostatnia sprawa - Jeśli poprzedni właściciel (mówię o naszych wiekowych maszynach) choć troszku nie dbał o układ chłodzenia czy najważniejsze o uszczelki i pojawił sie zator w jednej z cel , który nie rozpuści sie podczas żadnej z "operacji" ... pozostaje kupno chodnicy z odzysku. Gorzej jak zator będzie w silniku!.

Dziękuję za uwagę i przepraszam za błędy

:
Mnie właśnie czeka czyszczenie całego układu wypróbuję ten sposób

Ostatnio zmieniony przez DAKOTA 2013-05-08, 21:33, w całości zmieniany 1 raz
:
DAKOTA napisał/a:
sposub

auła :oops: ;-)

Honda - The Power of Dreams
:
Może kogoś to zaciekawi, przed sezonem robiłem płukanie chłodnicy. Nie spodziewałem się, że wyleci tak dużo syfu. Nie bardzo wiedziałem jak się do tego zabrać więc zacząłem od płukania wodą z węża. Najpierw oczyściłem przestrzenie między żeberkami z syfu i wyprostowałem wszystkie pokrzywione. Upierdliwe zajęcie ale konieczne. Patrząc przez chłodnicę pod światło widać było, że po płukaniu jest czysto między prostymi już żeberkami - przepływ powietrza jak trzeba. Wypłukałem też wnętrze wodą ale nic specjalnego nie wyleciało. Następnie wsadziłem chłodnicę do wiadra i połączyłem z pompą. Dołożyłem jeszcze grzałkę elektryczną aby ciecz czyszcząca była gorąca - wydawało mi się, że tak będzie lepiej. Napełniłem wiadro octem, potem dodałem jeszcze środek do czyszczenia chłodnic Prestone i sporo kwasku cytrynowego. Taka gorąca mikstura krążyła w chłodnicy przez kilka godzin. Tym razem wypłukało się dużo syfu razem z jakimiś grudkami. Niestety rozpuścił się też lakier tam gdzie chłodnica była zanurzona.



Na koniec postanowiłem zrobić to samo co robię z czajnikiem kiedy się zakamieni. Zalałem chłodnicę wodą z dużą ilością kwasku cytrynowego i zagotowałem w piekarniku.



Tym razem też coś wyleciało ale mniej niż wcześniej. Po kilku takich cyklach w wodzie były już tylko śladowe ilości syfu więc dałem sobie spokój. Na koniec przepłukałem chłodnicę wodą i pomalowałem miejsca gdzie wcześniej zszedł lakier. Myślę, że i tak nie wypłukałem wszystkiego co mogłem bo to była taka prowizorka i nie używałem bardzo agresywnych środków. W sumie to i tak jestem zaskoczony ilością syfu zalegającego w chłodnicy. Aha, wypłukałem też dokładnie zbiorniczek wyrównawczy. Na jego dnie miałem coś jakby szlam, błoto. W ruch poszedł płyn do naczyń i udało się go porządnie doczyścić. Teraz widzę elegancko poziom płynu - wcześniej myślałem, że zbiorniczek stracił przejrzystość ze starości.

:
Dziki HTL napisał/a:
DAKOTA napisał/a:
sposub

auła :oops: ;-)

Przepraszam bardzo zachowałem się jak gówniarz więcej się to nie powtórzy
Poprawione :chytrusek:

[ Dodano: 2013-05-09, 21:26 ]
Wyczyściłem i nic dalej się grzeje :omg: nic nie wyleciało :roll:
Jak można sprawdzić czujnik temperatury lub wskaźnik może źle pokazują cienia jak sprowadziłem pokazują tak od początku :?:

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group