Odpowiedz do tematu
:
Jeśli mówisz o uszczelniaczach olejowych to chyba niemożliwe żeby miały 55 mm ;/
Jadę jadę na motorze...
:
Hej,
pewnie mowie o jakis innych :/
Nie udalo mi sie zdjecia zrobic mam nadzieje, ze dzisiaj da rade :)
Pozdrawiam.
pewnie mowie o jakis innych :/
Nie udalo mi sie zdjecia zrobic mam nadzieje, ze dzisiaj da rade :)
Pozdrawiam.
:
Hej,
No to tak. Mierzylem to:
Mam tez nastepne pytanie. Czy olej z walu to spuszcza sie ta mniejsza srubka a poziom sprawdza ta wieksza? No i jeszcze moze jakis patent jak ten olej tam sprawnie wlac? :)
I czy taki bedzie okej?
Nie kupilem tego motula bo mineralka.
Pozdrawiam.
No to tak. Mierzylem to:
Mam tez nastepne pytanie. Czy olej z walu to spuszcza sie ta mniejsza srubka a poziom sprawdza ta wieksza? No i jeszcze moze jakis patent jak ten olej tam sprawnie wlac? :)
I czy taki bedzie okej?
Nie kupilem tego motula bo mineralka.
Pozdrawiam.
:
Odkręcałeś ten olej?
Pod korkiem powinna byc wyciągana rurka.
Pod korkiem powinna byc wyciągana rurka.
:
A i jeszcze jedno
Jak będziesz dokręcał ten duży korek to bardzo delikatnie.
Odrywa sie gwint od korka
Jak będziesz dokręcał ten duży korek to bardzo delikatnie.
Odrywa sie gwint od korka
:
Hej,
ok dzieki! Bede uwazal :)
ok dzieki! Bede uwazal :)
:
Co do uszczelniaczy to oczywiście mierzysz bez sensu. Przecież ta powierzchnia wogóle pewnie nawet nie jest równa. Tam nie ma żadnej obróbki wykańczajączej.. Musisz mierzyć średnicę wewnętrzną tam gdzie wchodzi uszczelniacz i to po wyjęciu uszczelniacza bo inaczej pewnie nie podejdziesz z suwiarką. Ta wielkość którą w ten sposób zmierzysz to średnica zew. uszczelniacza.. średnica wewnętrzna to defakto średnic a lagi no i zostaje jeszcze tylko wysokość uszczelniacza i możesz kupować nowy. Chyba że zaufasz katalogom i kupisz od razu bez mierzenia, ale istnieje ryzyko złego dopasowania ;/ Jak na przykład w moim modelu.
CO do oleju w przekładni końcowej to tak jak napisałeś i słuchaj kolegi Dziubka bo u mnie się okazało jak zmieniałem olej że gwint został w otworze przy odkręcaniu dekielka gdyż był już wcześniej przyklejony do samego dekla na jakiś klej ;/ także delikatnie i z wyczuciem.
CO do oleju w przekładni końcowej to tak jak napisałeś i słuchaj kolegi Dziubka bo u mnie się okazało jak zmieniałem olej że gwint został w otworze przy odkręcaniu dekielka gdyż był już wcześniej przyklejony do samego dekla na jakiś klej ;/ także delikatnie i z wyczuciem.
Jadę jadę na motorze...
:
Hej,
olej wlalem. Rurki nie bylo ale na szczescie mialem odpowiedni lejek :).
Teraz pytanie oleju leje sie do granicy gwintu i nie kreci potem w ogole kolem? Czyli poziom powinien siegac gwintu zaraz po wlaniu? Czy trzeba pokrecic troszke tylnim kolem reka i potem ewentualnie dolac?
Przejrzalem tez dokladnie serwisowke i na tych stronach gdzie sa tabelki co kiedy sprawdzic/wymienic koles stawial fajeczki. Wyglada na to, ze wszystko bylo ladnie i regularnie serwisowane az do sprzedazy motorka :D
Pozdrawiam.
olej wlalem. Rurki nie bylo ale na szczescie mialem odpowiedni lejek :).
Teraz pytanie oleju leje sie do granicy gwintu i nie kreci potem w ogole kolem? Czyli poziom powinien siegac gwintu zaraz po wlaniu? Czy trzeba pokrecic troszke tylnim kolem reka i potem ewentualnie dolac?
Przejrzalem tez dokladnie serwisowke i na tych stronach gdzie sa tabelki co kiedy sprawdzic/wymienic koles stawial fajeczki. Wyglada na to, ze wszystko bylo ladnie i regularnie serwisowane az do sprzedazy motorka :D
Pozdrawiam.
:
Tam wchodzi około 120 ml.
Wlewasz do poziomu gwintu przy ustabilizowanym poziomie oleju. Jak pokręcisz kołem to olej rozprowadzi się po zębach przekładni. Możesz pokręcić ale później poczekaj aż olej sobie spłynie i wyrównaj poziom w razie potrzeby.. ale oleju wchodzi tam naprawdę nie dużo.
Wlewasz do poziomu gwintu przy ustabilizowanym poziomie oleju. Jak pokręcisz kołem to olej rozprowadzi się po zębach przekładni. Możesz pokręcić ale później poczekaj aż olej sobie spłynie i wyrównaj poziom w razie potrzeby.. ale oleju wchodzi tam naprawdę nie dużo.
Jadę jadę na motorze...
:
Hej,
z czesciami jest niezly problem.
Czy Wy tez chlopaki i dziewczyny macie w swoich 500 tak to rozwiazane przy zbiorniczku wyrownawczym plynu chlodniczego jak ja? Czy jakos inaczej?
Okazalo sie, ze ten wezyk, ktory u mnie wchodzi do korka powinien wchodzic bezposrednio do zbiorniczka, zas korek powinien byc gdzies z boku i sluzyc jedynie do dolewania plynu :].
Czesci zamowilem tak czy siak ale cos mi mowi, ze czegos mi zbraknie :/
z czesciami jest niezly problem.
Czy Wy tez chlopaki i dziewczyny macie w swoich 500 tak to rozwiazane przy zbiorniczku wyrownawczym plynu chlodniczego jak ja? Czy jakos inaczej?
Okazalo sie, ze ten wezyk, ktory u mnie wchodzi do korka powinien wchodzic bezposrednio do zbiorniczka, zas korek powinien byc gdzies z boku i sluzyc jedynie do dolewania plynu :].
Czesci zamowilem tak czy siak ale cos mi mowi, ze czegos mi zbraknie :/
:
NIe bardzo rozumiem, ale od głównego wlewu płynu chłodniczego odchodzi niżej przewód, który idzie do korka pojemnika wyrównawczego i dalej z tego korka prawie na dno zbiorniczka odchodzi inny wężyk, tak aby możliwe było zassanie płynu ze zbiorniczka, dlatego też układ powinien być szczelny. Tak chyba jest w każdej VT500, Zresztą na fiszkach to chyba dobrze widać
Jadę jadę na motorze...
:
Hej,
czyli jest tak jak u mnie :). Uff. W salonie, gdzie zamawialem czesci jakies pdfy wyciagneli, szukali, szukali i bylo to rozwiazane zupelnie inaczej :/. Do korka nie szedl zaden wezyk. Wezyki byly bezposrednio podlaczone do zbiorniczka wyrownawczego, do takich malych wypustek.
Moglbys mi jeszcze powiedziec co to sa te fiszki? :)
czyli jest tak jak u mnie :). Uff. W salonie, gdzie zamawialem czesci jakies pdfy wyciagneli, szukali, szukali i bylo to rozwiazane zupelnie inaczej :/. Do korka nie szedl zaden wezyk. Wezyki byly bezposrednio podlaczone do zbiorniczka wyrownawczego, do takich malych wypustek.
Moglbys mi jeszcze powiedziec co to sa te fiszki? :)
:
Jakiś inny model Ci wywlekli. Nie martw się - w serwisie Hondy w Warszawie nie wiedzą nawet, że VT 500 C w ogóle istniało
Fiszki to są szczegółowe rysunki poszczególnych podzespołów motocykla z rozbiciem na pojedyńcze elementy. Jak dobrze pogrzebiesz to znajdziesz adresy, gdzie można obejrzeć fiszki. Niestety nie siedzę przy swoim kompie, więc nie moge linków podesłać
| worton napisał/a: |
| Hej,
czyli jest tak jak u mnie :). Uff. W salonie, gdzie zamawialem czesci jakies pdfy wyciagneli, szukali, szukali i bylo to rozwiazane zupelnie inaczej :/. Do korka nie szedl zaden wezyk. Wezyki byly bezposrednio podlaczone do zbiorniczka wyrownawczego, do takich malych wypustek. Moglbys mi jeszcze powiedziec co to sa te fiszki? :) |
Jakiś inny model Ci wywlekli. Nie martw się - w serwisie Hondy w Warszawie nie wiedzą nawet, że VT 500 C w ogóle istniało
Fiszki to są szczegółowe rysunki poszczególnych podzespołów motocykla z rozbiciem na pojedyńcze elementy. Jak dobrze pogrzebiesz to znajdziesz adresy, gdzie można obejrzeć fiszki. Niestety nie siedzę przy swoim kompie, więc nie moge linków podesłać
:
http://www.cmsnl.com/hond...7641/partslist/
Tu masz na przykład fiszki od VT500C 85r. Na tej stronie znajdziesz też do innych roczników i modeli
Tu masz na przykład fiszki od VT500C 85r. Na tej stronie znajdziesz też do innych roczników i modeli
Jadę jadę na motorze...
:
Odpowiedz do tematu
Hej,
okej czesci przyslali - o dziwo to co trzeba. Bardzo, bardzo dziekuje za numery Cezar. Uparlem sie, ze maja byc takie jak mi podales a nie takie jak w ich pdfie i na szczescie przyjechalo to co powinno :). Zmontowalem wszystko i wio ale motorek sie nagrzal a wiatrak ni chu chu...
Radosc trwala krotko gdyz okazalo sie, ze z jakis powodow nie dziala wiatrak przy chlodnicy. Podlubalem paluchem i caly latal w tej obudowie.
Rozmontowalem to wszystko (zlecial caly plyn z ukladu chlodzacego :/) i sytuacja wyglada tak:
Wiatrak sie jakos musial zblokowac a potem te male, metalowe cos rozbabralo wiatraczka :]
Jutro jade po kolejne czesci :)
Pozdrawiam.
okej czesci przyslali - o dziwo to co trzeba. Bardzo, bardzo dziekuje za numery Cezar. Uparlem sie, ze maja byc takie jak mi podales a nie takie jak w ich pdfie i na szczescie przyjechalo to co powinno :). Zmontowalem wszystko i wio ale motorek sie nagrzal a wiatrak ni chu chu...
Radosc trwala krotko gdyz okazalo sie, ze z jakis powodow nie dziala wiatrak przy chlodnicy. Podlubalem paluchem i caly latal w tej obudowie.
Rozmontowalem to wszystko (zlecial caly plyn z ukladu chlodzacego :/) i sytuacja wyglada tak:
Wiatrak sie jakos musial zblokowac a potem te male, metalowe cos rozbabralo wiatraczka :]
Jutro jade po kolejne czesci :)
Pozdrawiam.