Witam
No i stało się... Moto nie hula....
W niedzielę wybrałem się na zakupy, ale do domu to już musiałem dopchać spowrotem...
Myślałem, że to słaby akumulator, ale naładowałem go i dziś spróbowałem odpalić....
No i dupa....
Wczoraj w garażu odpalił bez problemu za pierwszym razem
Ale pod sklepem i dzisiaj... już nie odpalił.
Objawy wskazywały by na jakieś zwarcie i są następujące:
-po włożeniu kluczyka lampki zapalają się
-wyłącznik na kierownicy, „Start” i.... lampki gasną, słychać charakterystyczny trzask.
- i to by było na tyle, bo potem już nic się nie dzieje ....umarł...
Podpowiedzcie czy dobrze kombinuję...
Na mojego nosa to mógłby być ten przekaźnik rozrusznika („Starter Relay Switch”)
Czyli co... wymontować i sprawdzić omometrem?
Jakby co, to się naprawia, czy trzeba wymienić?
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
: Problem z odpaleniem-zwarcie?
:
Sprawdz przewody dochodzące do tego praekaznika tzn przewód gruby plusowy.
ale wg mnie bateria jest martwa-to ze ją ładujesz to nie wazne ona nie ma pojemnosci aby przekrecic rozrusznik i wtedy przekaznik tak sie zachowuje -podłacz przewodami baterie z baterią samocnodową i wtedy próbuj TYLKO PODCZAS PRÓBY AUTO MUSI CHODZIC NA SREDNICH OBROTACH bo inaczej nic nie będzie z odpalenia motocykla
Jak odpali w ten sposob tzn. bateria nie żyje
Pozdr Darek
P.S
Sprawdz tez styk przewodów przy baterii, czy nie zasniedziały
ale po mojemu bateria nie żyje
ale wg mnie bateria jest martwa-to ze ją ładujesz to nie wazne ona nie ma pojemnosci aby przekrecic rozrusznik i wtedy przekaznik tak sie zachowuje -podłacz przewodami baterie z baterią samocnodową i wtedy próbuj TYLKO PODCZAS PRÓBY AUTO MUSI CHODZIC NA SREDNICH OBROTACH bo inaczej nic nie będzie z odpalenia motocykla
Jak odpali w ten sposob tzn. bateria nie żyje
Pozdr Darek
P.S
Sprawdz tez styk przewodów przy baterii, czy nie zasniedziały
ale po mojemu bateria nie żyje
: Re: Problem z odpaleniem-zwarcie?
Albo uszkodzony akumulator, lub co bardziej prawdopodobne coś nie łączy.Sprawdź nawet zwykłą kontrolką, jak nie masz to zrób z żarówki. Jeden przewód żarówki dotknij to plusa a drugi do minusa na akumulatorze, ale do tej ołowianej części która wychodzi z akumulatora i zakręć rozrusznikem jeśli kontrolka w momencie kręcenia zgaśnie to akumulator.Jeśli nie zgaśnie(myślę że tak będzie) to znaczy, że dalej coś nie łączy .teraz dotknij jednym przewodem do masy silnika , a drugi zostaw przy plusie jeśli teraz w czasie kręcenia zgaśnie to znaczy że coś nie łączy między minusem akumulatora a masą .Posprawdzaj dokładnie sposób przykręcenia przewodów akumulatora.Jeśli nie dasz sobie rady napisz na priw , podam Ci swój tel. znam się na prądach w samochodach. motory są podobne to myślę że przez telefon pomogę zdiagnozować.
pozdrawiam
Globi napisał/a: |
Witam
No i stało się... Moto nie hula.... W niedzielę wybrałem się na zakupy, ale do domu to już musiałem dopchać spowrotem... Myślałem, że to słaby akumulator, ale naładowałem go i dziś spróbowałem odpalić.... No i dupa.... Wczoraj w garażu odpalił bez problemu za pierwszym razem Ale pod sklepem i dzisiaj... już nie odpalił. Objawy wskazywały by na jakieś zwarcie i są następujące: -po włożeniu kluczyka lampki zapalają się -wyłącznik na kierownicy, „Start” i.... lampki gasną, słychać charakterystyczny trzask. - i to by było na tyle, bo potem już nic się nie dzieje ....umarł... Podpowiedzcie czy dobrze kombinuję... Na mojego nosa to mógłby być ten przekaźnik rozrusznika („Starter Relay Switch”) Czyli co... wymontować i sprawdzić omometrem? Jakby co, to się naprawia, czy trzeba wymienić? |
Albo uszkodzony akumulator, lub co bardziej prawdopodobne coś nie łączy.Sprawdź nawet zwykłą kontrolką, jak nie masz to zrób z żarówki. Jeden przewód żarówki dotknij to plusa a drugi do minusa na akumulatorze, ale do tej ołowianej części która wychodzi z akumulatora i zakręć rozrusznikem jeśli kontrolka w momencie kręcenia zgaśnie to akumulator.Jeśli nie zgaśnie(myślę że tak będzie) to znaczy, że dalej coś nie łączy .teraz dotknij jednym przewodem do masy silnika , a drugi zostaw przy plusie jeśli teraz w czasie kręcenia zgaśnie to znaczy że coś nie łączy między minusem akumulatora a masą .Posprawdzaj dokładnie sposób przykręcenia przewodów akumulatora.Jeśli nie dasz sobie rady napisz na priw , podam Ci swój tel. znam się na prądach w samochodach. motory są podobne to myślę że przez telefon pomogę zdiagnozować.
pozdrawiam
'Nie wiem, nie znam się, nie rozumiem, zarobiony jestem"
:
Globi ja tak mam bardzo czesto... Pierwszy raz zrobilo mi sie jak sie sam wybralem do Jury... To dopiero mialem kombinacje i bol glowy... Pol dnia kombinowalem a skonczylo sie na przeczyszczeniu klem na akumulatorze...
:
też bym obstawiał aku- dryndnij do chłopaków to któryś ci użyczy swego i jasna diagnoza
nie kasa , nie maszyna , ale ludzie wokół ciebie są twoją miarą
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
:
Mogę Ci Globi jutro podrzucić aku do domu około 18,00. Tylko daj znać dzisiaj, bo będę musiał go wziąć do pracy.
Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami.
:
Jeśłi ten trzask to charakterystyczne cyk,cyk,cyk,cyk,cyk - to znaczy mało pradu w aku. jeśłi jest kilku letni ładowanie może nie pomóc już - jest martwy i taki pozostanie
:
Tak się zastanawiałem Globi jak wcześniej pisałeś o pchaniu motocykla ze sklepu do domu przez te 2km..
Nie mogłeś jej z pychu odpalić?
Co do usterki to stawiam na "niekontakt"
Dawno temu wymieniałeś aku?
Na zimę był wyjęty z motocykla?
Przeładowywałeś go przez zimę raz na jakiś czas?
Nie mogłeś jej z pychu odpalić?
Co do usterki to stawiam na "niekontakt"
Dawno temu wymieniałeś aku?
Na zimę był wyjęty z motocykla?
Przeładowywałeś go przez zimę raz na jakiś czas?
Jadę jadę na motorze...
:
Da sie 500 z pychu odburzyć???
Do mojej we dwóch niema co nawet podchodzić.
Ostatnio zmieniony przez Globi 2008-03-12, 16:51, w całości zmieniany 1 raz
Cezar napisał/a: |
Tak się zastanawiałem Globi jak wcześniej pisałeś o pchaniu motocykla ze sklepu do domu przez te 2km..
Nie mogłeś jej z pychu odpalić? |
Da sie 500 z pychu odburzyć???
Do mojej we dwóch niema co nawet podchodzić.
Ostatnio zmieniony przez Globi 2008-03-12, 16:51, w całości zmieniany 1 raz
:
Da się bez niczyjej pomocy - sprawdziłem osobiście bo w zeszłym sezonie też padał mi akumulator i w końcu wymieniłem.
Ważyłem wtedy ok 65kg więc Globi nie miałby problemu ;)
Ważyłem wtedy ok 65kg więc Globi nie miałby problemu ;)
Jadę jadę na motorze...
:
potwierdzam, a jak jeszcze ciepła jest, to można na niej siedzieć i tylko się delikatnie nóżkami odepchnąć.
:
Fajnie macie
:
Ale ty szybciej mielisz nogami nogami
Cezar napisał/a: |
Da się bez niczyjej pomocy - sprawdziłem osobiście bo w zeszłym sezonie też padał mi akumulator i w końcu wymieniłem.
Ważyłem wtedy ok 65kg więc Globi nie miałby problemu ;) |
nie kasa , nie maszyna , ale ludzie wokół ciebie są twoją miarą
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
:
Dziubek toć to się odpala jak Simsonka ba nawet łatwiej-tylko musi być asfalt-siedzisz na moto odpychasz sie ile dasz najszybciej puszczasz sprzegło jednocześnie skacząc na siedzenie i idzie jak burza-sprawdzane wieeeeele razy no ale wiadomo podstawa to masa kierowcy mi nie brakuje
:
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Ja wiem jak sie odpala moto.
Jak sie spotkamy to dostaniesz mego łupa do przetestowania -zobaczymy czy będziesz taki radosny
Jak sie spotkamy to dostaniesz mego łupa do przetestowania -zobaczymy czy będziesz taki radosny