Odpowiedz do tematu
: Vt 1100 Sabre Linka Gazu
Podczas przreglądu sprzęta odkryłem, że jedna z linek gazu- ta dolna( powrotna) jest pęknięta, ale co dziwne motocykl jeździ bez problemów. Czy ta linka ma jakis wpływ na pracę silnika? Drugie pytanie- czy da się ją wyjąć bez demontowania kanapy, baku itd? Z rysunków wynika, że nie jest ona połączona z tą drugą, tak? Ostatnio wymieniałem linkę sprzęgła i obyło się bez demontażu...
: Re: Vt 1100 Sabre Linka Gazu
To ja będę odpowiadał po kolei, na elementy pogrubione...
♦1 - nic w tym dziwnego, moto będzie jeździło bez problemów, co najwyżej możesz mieć problemy z nieodbijającą manetką
♦2 - Na pracę silnika - bezpośrednio nie, ale pośrednio może mieć
♦3 - Zależy wszystko od tego, jak masz puszczone linki, jeżeli masz fabrycznie, to oczywiście można to zrobić bez demontowania tylko będziesz musiał rozbierać manetkę i tą osłonę rollgazu
♦4 - nie, jest ona zamontowana na kole obrotowym... w sumie nie tyle ONA, co ONE... bo obydwie są "zaczepione" na tym kole. Zasada jest prosta, pośrednio jedna z linek zamyka przepustnice, a druga otwiera (zaznaczam tutaj pośrednio, bo służy ona bardziej za linkę awaryjną lub bezpieczeństwa). Jeżeli zerwie Ci się otwierająca, to masz 'pojeżdżone' a jeżeli urwie Ci się zamykająca, to siła sprężyn zamontowanych przy kole sama będzie cofać manetkę, co sam możesz u siebie zaobserwować
intruz napisał/a: |
Podczas przreglądu sprzęta odkryłem, że jedna z linek gazu- ta dolna( powrotna) jest pęknięta, ale co dziwne motocykl jeździ bez problemów. Czy ta linka ma jakis wpływ na pracę silnika? Drugie pytanie- czy da się ją wyjąć bez demontowania kanapy, baku itd? Z rysunków wynika, że nie jest ona połączona z tą drugą, tak? Ostatnio wymieniałem linkę sprzęgła i obyło się bez demontażu... |
To ja będę odpowiadał po kolei, na elementy pogrubione...
♦1 - nic w tym dziwnego, moto będzie jeździło bez problemów, co najwyżej możesz mieć problemy z nieodbijającą manetką
♦2 - Na pracę silnika - bezpośrednio nie, ale pośrednio może mieć
♦3 - Zależy wszystko od tego, jak masz puszczone linki, jeżeli masz fabrycznie, to oczywiście można to zrobić bez demontowania tylko będziesz musiał rozbierać manetkę i tą osłonę rollgazu
♦4 - nie, jest ona zamontowana na kole obrotowym... w sumie nie tyle ONA, co ONE... bo obydwie są "zaczepione" na tym kole. Zasada jest prosta, pośrednio jedna z linek zamyka przepustnice, a druga otwiera (zaznaczam tutaj pośrednio, bo służy ona bardziej za linkę awaryjną lub bezpieczeństwa). Jeżeli zerwie Ci się otwierająca, to masz 'pojeżdżone' a jeżeli urwie Ci się zamykająca, to siła sprężyn zamontowanych przy kole sama będzie cofać manetkę, co sam możesz u siebie zaobserwować
:
Dzieki za odpowiedź!!! Czyli w zasadzie ta druga linka nie ma wiekszego znaczenia, tak? Można bez niej jeździć? Popatrzyłem sobie pod bakiem na gaźniki i faktycznie obie linki zakotwiczone są na tym samym wałku...Po co Honda tak komplikuje proste rozwiązania- w Intruderze miałem jedną linkę...
:
Odpowiem Ci na to tak: to jest tak samo, jak z tymi dwoma świecami na cylinder Niby 40% lepsze dopalanie mieszki itp... tutaj dali drugą, co by to było pewniejsze i w 100% spisywało się dobrze i w razie awarii którejś z linek nie stało się nic złego: coś się nie zawiesiło, przycięło itp... Jeździć bez niej można, ale tylko tymczasowo, docelowo po to jest tak zrobione, żeby tam wszystko było było na swoim miejscu Zresztą nie masz tak, że jak nawet najmniejszej śrubeczki nie ma gdzieś na swoim miejscu, to Cię nosi i myślisz, jak by to zrobić, żeby było? to tak samo z tą linką
intruz napisał/a: |
Dzieki za odpowiedź!!! Czyli w zasadzie ta druga linka nie ma wiekszego znaczenia, tak? Można bez niej jeździć? Popatrzyłem sobie pod bakiem na gaźniki i faktycznie obie linki zakotwiczone są na tym samym wałku...Po co Honda tak komplikuje proste rozwiązania- w Intruderze miałem jedną linkę... |
Odpowiem Ci na to tak: to jest tak samo, jak z tymi dwoma świecami na cylinder Niby 40% lepsze dopalanie mieszki itp... tutaj dali drugą, co by to było pewniejsze i w 100% spisywało się dobrze i w razie awarii którejś z linek nie stało się nic złego: coś się nie zawiesiło, przycięło itp... Jeździć bez niej można, ale tylko tymczasowo, docelowo po to jest tak zrobione, żeby tam wszystko było było na swoim miejscu Zresztą nie masz tak, że jak nawet najmniejszej śrubeczki nie ma gdzieś na swoim miejscu, to Cię nosi i myślisz, jak by to zrobić, żeby było? to tak samo z tą linką
:
Witam!
Jak już jesteśmy przy linkach gazu do Sabriny to może ktoś podpowie gdzie takie kupić w rozsądnej cenie...ew. jakieś zamienniki...ew. z jakim innym modelem współgrają?
Pozdrawiam.
Jak już jesteśmy przy linkach gazu do Sabriny to może ktoś podpowie gdzie takie kupić w rozsądnej cenie...ew. jakieś zamienniki...ew. z jakim innym modelem współgrają?
Pozdrawiam.
Nieznana częśc życia jest tą, dla której warto życ.
:
W sumie to ta linka jest NIEZBĘDNA (pamiętam kiedyś dowcipny opis w starszych numerach ŚM-do czego ona służy-prawie się posikałem ze śmiechu). Ale jak kolega wcześniej wspomniał można bez niej jeździć-bo się DA. Bez hamulców też się DA . Dlatego proponuję nie planować dalszych tras tylko natychmiast zacząć jej szukać (www.larsson.pl, www.moto-akcesoria itp.)
intruz napisał/a: |
Dzieki za odpowiedź!!! Czyli w zasadzie ta druga linka nie ma wiekszego znaczenia, tak? Można bez niej jeździć? Popatrzyłem sobie pod bakiem na gaźniki i faktycznie obie linki zakotwiczone są na tym samym wałku...Po co Honda tak komplikuje proste rozwiązania- w Intruderze miałem jedną linkę... |
W sumie to ta linka jest NIEZBĘDNA (pamiętam kiedyś dowcipny opis w starszych numerach ŚM-do czego ona służy-prawie się posikałem ze śmiechu). Ale jak kolega wcześniej wspomniał można bez niej jeździć-bo się DA. Bez hamulców też się DA . Dlatego proponuję nie planować dalszych tras tylko natychmiast zacząć jej szukać (www.larsson.pl, www.moto-akcesoria itp.)
:
Na Allegro zamienniki występują w cenie od 33 do 73 zł + około 15 zł przesyłka, a w serwisie taka linka kosztuje około 90 zeta.
Ja bym kupił w serwisie. Ale każdy ma swój rozum i kupuje gdzie chce.
Jedrek.W. napisał/a: |
Witam!
Jak już jesteśmy przy linkach gazu do Sabriny to może ktoś podpowie gdzie takie kupić w rozsądnej cenie...ew. jakieś zamienniki...ew. z jakim innym modelem współgrają? Pozdrawiam. |
Na Allegro zamienniki występują w cenie od 33 do 73 zł + około 15 zł przesyłka, a w serwisie taka linka kosztuje około 90 zeta.
Ja bym kupił w serwisie. Ale każdy ma swój rozum i kupuje gdzie chce.
"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
U mnie w mieście jest zakłąd "Konsor", który dorabia linki do każdego pojazdu. Korzystam z ich usług od 10-u lat i zawsze robili dobrze. Ostatnio dorabiałem linkę sprzęgła za 15 zł...LInkę gazu też do nich oddam.
Odpowiedz do tematu
Jedrek.W. napisał/a: |
Witam!
Jak już jesteśmy przy linkach gazu do Sabriny to może ktoś podpowie gdzie takie kupić w rozsądnej cenie...ew. jakieś zamienniki...ew. z jakim innym modelem współgrają? Pozdrawiam. |
U mnie w mieście jest zakłąd "Konsor", który dorabia linki do każdego pojazdu. Korzystam z ich usług od 10-u lat i zawsze robili dobrze. Ostatnio dorabiałem linkę sprzęgła za 15 zł...LInkę gazu też do nich oddam.