śruba spustowa gaźnika vt 1100 z 2001 r.
Odpowiedz do tematu

: śruba spustowa gaźnika vt 1100 z 2001 r.
szukam śruby spustowej , jest takowa w ogóle istnieje, chciałem odpalić , aku kręciło ale nic ponadto , jakby nie miał paliwa. świece mokre po kilku próbach więc coś dochodzi kwestia że to coś jest penie syfem a nie benzyną, moto było na podnośniku przez 4 miesiące bez akumulatora... a myslalem że dziś sie przejadę

: odpowiedż
napisz coś więcej ale:

- raczej nie ma śruby spustowej ( nie widzę takiej na rysunku )

- skoro świece mokre - to zalane > osusz ( wypal ) je

- sprawdż aku , żeby dobrze kręciło

- ew. wykręć świece i wydmuchaj komory spalania

- podłacz aku naładowane , włacz ssanie i odpalaj

Powinno odpalić , przecież to jest świeże moto :shock:

:
Zapewne chodzi Ci o tą śrubkę, co jest na dole komory pływakowej, w takim nadlewie. :-D

Popatrz na ten rysunek. Zobacz co jest oznaczone nr 4, jest to dekielek komory pływakowej. Nr 12 oznaczony jest o-ring, przy nim jest śrubka. Na lewo od tej śrubki jest ten dekielek z widocznym na dole nadlewem, z otworem na tą śrubkę. Tędy można wypuścić paliwo z komory pływakowej.



http://www.hdlparts.com/f...=2003&fveh=3980



Ale jeżeli, jak piszesz, świece są mokre, to paliwo zapewne dochodzi. Sprawdź czy jest iskra.

I zrób tak, jak napisał Pavello61. :lol:

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
banan na mordzie i wypieki, nic nie dawało rady poprostu po takim staniu nie chciał i tyle, pomógł samochód i kable. pierwsze 30 km za mną, i jeszcze na koniec wizyta u znajomego który sobie sprawił vt 1100 spirita z 2007 r.

:
Za późno na temat trafiłem, a chciałem ci powiedzieć - morduj, morduj, a odpali. Ja musiałem na prostowniku, bo też już aku klękło.



Jak sprzedawałem 2 tygodnie temu 600 -te, a chciałem być uczciwym sprzedawcą i nie odpalałem godzinę przed wizyta kupca , to łaziłem dookoła niej chyba z godzinę, świece wykręcałem, czyściłem, wypalałem i mówiłem do niej telepatycznie - No dalej, dasz radę, przecież wiem że potrafisz ! :mrgreen:



Moto stało 2 miesiące nie odpalane.





A ze spiritem było to samo. Pan mi go przywiózł i tez chyba chciał pokazać że nie przywiózł trupa i chciał po zdjęciu z auta od razu odpalać - Poległ :mrgreen:

Gdybym nie odpalał wcześniej w Warszawie to by Pan miał dłuuugą wizyte u mnie, bo potem spirita też z dobrą godzinę nękałem - Odpalił a jakże :mrgreen:

Kupiłem LOKOMOTYWĘ :)
:
Jestem ciekaw ile ja będę musiał "chełtać" skoro Cień nie był odpalany od prawie roku.... :mrgreen: Na początku ubiegłego sezonu było tak: wcześniej naładowałem na full akumulator i no ognień... odpalił za 12-tym razem (każde kręcenie max. 4-5 sekund), ale podejrzewam, że odpaliłby znacznie wcześniej, tylko najpierw sobie musiał komory pływakowe uzupełnić paliwem podczas kręcenia :lol: ... Mam nadzieję, że będzie mi dane w tym roku zobaczyć za którym razem Cień odpali :cry:

: odpowiedż
dlatego ja zawsze zostawiam kranik paliwa w pozycji ON

no i aku musi mieć dużo prądu :mrgreen:

: Re: odpowiedż
Pavello61 napisał/a:
dlatego ja zawsze zostawiam kranik paliwa w pozycji ON

no i aku musi mieć dużo prądu :mrgreen:




Dlatego ja zawsze spuszczam paliwo z komór pływakowych na zimę :mrgreen:

kuba1100
[Usunięty]
: Re: odpowiedż
Pavello61 napisał/a:
dlatego ja zawsze zostawiam kranik paliwa w pozycji ON

no i aku musi mieć dużo prądu :mrgreen:




Nie wiem czy to coś da, gdyż paliwo z gaźników przez zimę odparuje, a z kranika popłynie grawitacyjnie jedynie do filtra paliwa. I nawet jeżeli jakimś cudem spłynie przez pompę na dół-to i tak benzynkę czeka długa powrotna pod górę do gaźników. Także wydaje mi się, że pozostawienie otwartego kranika na niewiele się zda przy mizernym aku. I tak nie popłynie do góry bez pompy paliwa.

:
Jak remontowałem VT700C, to przed próba odpalenia moto, napełniłem po prostu obydwa gaziory benzyną, i moto odpaliło od drugiego strzała. :lol: :chytrusek:

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
Maniek G
[Usunięty]
:
No co wy?? Przeca mamy pompy elektryczne, załączają się po przekręceniu kluczyka, czyli w momencie, kiedy palą się kontrolki. Kiedy pracuje rozrusznik gażniki są pełne :mrgreen:

:
Moja zapaliła za czwartym razem, na słabym aku :mrgreen: .

Marcin
:
Maniek G napisał/a:
No co wy?? Przeca mamy pompy elektryczne, załączają się po przekręceniu kluczyka, czyli w momencie, kiedy palą się kontrolki. Kiedy pracuje rozrusznik gażniki są pełne :mrgreen:




No, ośmielę się niezgodzić. Pompa pompuje w rytm pracy układu zapłonowego.

Konkretnie to impulsy zasilania cewki zapłonowej przez przekaźnik załączania pompy (na schemacie: FUEL CUT-OFF RELAY) załączają pompę paliwa. Tylko jak kręcisz, lub jak motor zapali to pompa pompuje.

Przydało by się podłączyć po zimie pompę na krótko przed odpaleniem. Też musiałem wczoraj trochę pokręcić zanim zagadał. Sposób jest taki że jak kręcę to na ssaniu i z full gazem przez chwilę - na full gazie jakoś szybciej kręci. Po chwili cofam gaz i kręcę dalej i jakoś zapala. No ale starsze vt1100 miały większe sprężanie więc spokojnie można aku wykręcić cały.

Ostatnio zmieniony przez KrisZbro 2010-03-13, 19:06, w całości zmieniany 1 raz
kuba1100
[Usunięty]
:
Maniek G napisał/a:
No co wy?? Przeca mamy pompy elektryczne, załączają się po przekręceniu kluczyka, czyli w momencie, kiedy palą się kontrolki. Kiedy pracuje rozrusznik gażniki są pełne :mrgreen:




Tak nie do końca. Po przekręceniu kluczyka w przeciwieństwie do innych moto, nasze pompy milczą. Zaczynają pompować paliwo w momencie uruchomienia rozrusznika. Dopiero jak silnik zaskoczy przechodzą na pracę ciągłą. Przełączenie kluczyka niestety nie uruchamia pompy paliwa-nie tłoczy ona benzynki...

Maniek G
[Usunięty]
:
kuba1100 napisał/a:
Maniek G napisał/a:
No co wy?? Przeca mamy pompy elektryczne, załączają się po przekręceniu kluczyka, czyli w momencie, kiedy palą się kontrolki. Kiedy pracuje rozrusznik gażniki są pełne :mrgreen:




Tak nie do końca. Po przekręceniu kluczyka w przeciwieństwie do innych moto, nasze pompy milczą. Zaczynają pompować paliwo w momencie uruchomienia rozrusznika. Dopiero jak silnik zaskoczy przechodzą na pracę ciągłą. Przełączenie kluczyka niestety nie uruchamia pompy paliwa-nie tłoczy ona benzynki...


Sprawdzę jak tylko założę silnik.

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group