VT 600 - RATUNKU!!!
Anonymous - 2009-07-09, 22:57 Temat postu: RATUNKU!!! Witam. Przed chwilą wróciłem z małej przejażdżki. Zachciało mi sie "szybko jechać." Dwa kilometry przed chatą motór zaczoł strzelać i szarpać. Kontrolki przygasły. Ledwo dojechałem. W domu próbowałem odpalić moto i nic. Nawet nie zakręcił Wydaje mi się że stracił ładowanie. Aku jest nowe. Co mogło się stać?? I czy to przez to, że szybko jechałem??
Sylwek - 2009-07-09, 23:01
Czy wymieniałeś akumulator?
Jak tak to sprawdź czy się przedowdy nie poluzowały od drgań?
Jak aku słabe to trza by je naładować.
Anonymous - 2009-07-09, 23:02
sprawdzałem klemy i kostki wszytko jest ok...
Sylwek - 2009-07-09, 23:07
Czy akumulator jest rozładowany? Może aku padł, jak nie to może ładowanie - sprwadzisz to miernikiem.
Anonymous - 2009-07-09, 23:26
Wyciągnąłem akusia i podłączyłem pod prostownik. Rano na spokojnie zabiorę się do tego.
potfur - 2009-07-12, 22:36 Temat postu: Re: RATUNKU!!!
easyrider666 napisał/a: | I czy to przez to, że szybko jechałem?? |
Nie. Co najwyżej wysokie obroty, albo drgania. Dobrze, że trochę przycisnąłeś motor, bo dzięki temu jakaś drobna wada została wykryta 2km od domu, a nie w połowie długiej trasy.
Sasin - 2009-07-13, 09:12
A może kolejny alternator
Anonymous - 2009-07-13, 16:47
problem już rozwiązany... przewód wychodzący od alternatora przetarł się o łańcuch. Splotłem końcówki, zaizolowałem i wszystko gra
|
|
|