VT 125/250 - Pytanie - uszczelka kurzowa na widelcu
Baszolud666 - 2023-05-30, 10:14 Temat postu: Pytanie - uszczelka kurzowa na widelcu Mam pytanie.
Prawa uszczelka kurzowa na prawym przednim amortyzatorze nie weszła mi do końca tylko do połowy.
Wlałem już olej i założyłem amortyzator na motor.
Czy powinienem wszystko rozbierać, i wbijać od nowa? Czy ktoś może miał tak i jeździł?
Szkoda że nie można tu wrzucać zdjęć.
Uszczelka sama w sobie siedzi ciasno i nie wiem czy jest sens to rozbierać bo nie sądzę żebym dał radę jeszcze głębiej wbił uszczelkie olejową pod spodem.
Pozdrawiam
Todek - 2023-05-30, 10:36
Baszolud666 napisał/a: | żebym dał radę jeszcze głębiej wbił uszczelkie olejową pod spodem. |
Ta uszczelka powinna być osadzona na swoim miejscu i zabezpieczona takim sprężystym pierścieniem. I dopiero na to idzie osłona przeciwpyłowa.
Czy wszystko jest dobrze złożone?
Baszolud666 - 2023-05-30, 13:48
Sorry może źle się wyraziłem. Uszczelka jest na swoim miejscu i jest zabezpieczona sprezystym pierścieniem.. leży ładnie. to przeciwkurzowa osłona na uszczelce i tym pierścieniu nie dochodzi do końca tylko do połowy. ATE jest na sztywno i żeby ją wyjąć trzeba podważyć żeby wyciągnąć.
januszek - 2023-05-31, 06:09
Coś poszło nie tak . Może krzywo jest osadzona , wystarczy że będzie lekko skrzywiona zrobi się na niej zadziorek i nie wskoczy. Spróbuj poprawić bez rozbierania podważ drewnianym kołeczkiem ociosanym na płasko i lekko młoteczkiem małym za kołnierz wybijesz. Później trochę oleju posmarować tylko i powinna wejść , jeżeli rozmiar jest dobry. Tak jak jest też można jeździć
Nic się nie stanie , ale jak jest krzywo osadzona będzie się wycierać w środku i nie spełni zadania , czyli nie zabezpieczy powierzchni ślizgowej przed brudem.
|
|
|