To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum SHOC.PL

VT 700/750/800 - Serwis alternatora, nie mechanik, nie elektryk.

Szaki - 2020-09-04, 19:45
Temat postu: Serwis alternatora, nie mechanik, nie elektryk.
Witam serdecznie, myśle że taki temacik ma sens i witam kolegów i koleżanki bo jestem nowy na tym forum.

Problem polegał na braku możliwości uruchomienia motocykla po długiej podróży. Motocykl nie zakręcił rozrusznikiem po krótkim odpoczynku.

Po wnikliwej analizie postów zacząłem diagnozować probem. Po pierwsze uruchomiłem motocykl i miernikiem (multimetrem) sprawdziłem akumulator (prąd stały na multmetrze). Miernik wskazał 12,2 V. Stwierdziłem brak ładowania.
Przeszedłem do regulatora napięcia który znajduję się w rejonie tylnego botnika po prawej stronie motocykla, łatwo go rozpoznać bo posiada radiator. Przystąpiem do pomiaru napięcia wyjściowego (to co idzie na aku) czyli kabel czerwony z zielonym w dolnej części wtyczki. Multimetr w pozycji prądu stałego. Stwierdziłem niemal identyczne napięcie jak na aku. Przełączyłem multimetr na prąd zmienny i dokonałem pomiaru napięcia wejściowego z alternatora. Trzy kable koloru żółtego w górnej części wtyczki. Pierwszy kabelek przekazywał napięcie ok 16V, drugi 5V a trzeci 16V. Po lekturze waszych postów utwierdziłem się że mam problem z alternatorem.

I tu proszę Was koledzy o pomoc. Przystąpiłem do odkręcania pokrywy, proszę o informację dot. siły dokręcenia śrub... Powiem szczerze, że pierwszy raz użyłem tyle siły do odkręcania, motcykl był lekko ciepły, czy to był mój błąd? na zimnym powinno się odkręcać? Czy przy montarzu mam dokręcać też z tak wielką siłą? Może sprawa wyda się śmieszna ale siły mi raczej nie brakuje, na szczęście posiadałem komplet drogich kluczy i jestem przekonany że klucz średniej klasy by tego nie wytrzymał, dwie śruby "ratowałem" bo jak klucz trzymał to śruba poddawała się sile nacisku a w momencie odkręcenia słyszalny był delikatny trzask. Pisze o tym bo ewentualny laik jak ja może ukręcić śrube a co za tym idzie zakończyć prace na kilka tygdni. Doświadczeni koledzy proszę powiedzieć czy taki docisk klapy jest normalny czy poprzedni właścciel motocykla dokręcał "na zicher"????

Kolejne moje pytanie to obecość oleju pod pokrywą. Proszę o odpowiedź czy ten olej pochodzi z ogólnego smarowania silnika? Wystarczy że uzupełnie olej w motocyklu wlewem do tego przeznaczonym?

Kolejne pytanie to dotyczy samego alternatora, a konkretnie przewody od alternatora idą jedną wiązką do samej wtyczki od regulatora. Czy to normalne? Muszę przeciąć te przewody w celu wysyłki do Suwałk a po powrocie ogarnąć jakiś łącznik? Czy lepiej męczyć wtyczke od regulatora i wysłać z wsuwkami jeśli jakoś uda mi się je wygrzebać z tego plastiku? I dlaczego nowe alternatory mają wtyczki "w pół drogi" do regulatora?

Ostatnie moje pytanie dotyczy sensu wysyłki do pana z Suwałk alternatora. Po oględzinach stwierdziłem zwęglenie dwóch zwojów.... są całkowicie czarne, śmierdzą paloną izolacją, jak się uda zamieszcze foto. Czy to normalna usterka? Wygląda to strasznie.

Matrix - 2020-09-04, 21:33

Szaki napisał/a:
Ostatnie moje pytanie dotyczy sensu wysyłki do pana z Suwałk alternatora


Wysyłaj bo warto.

AMarek - 2020-09-04, 23:08
Temat postu: Re: Serwis alternatora, nie mechanik, nie elektryk.
Szaki napisał/a:
.... na zimnym powinno się odkręcać?
Kolejne moje pytanie to obecość oleju pod pokrywą. Proszę o odpowiedź czy ten olej pochodzi z ogólnego smarowania silnika?
....Czy to normalne? Muszę przeciąć te przewody w celu wysyłki do Suwałk a po powrocie ogarnąć jakiś łącznik? Czy lepiej męczyć wtyczke od regulatora i wysłać z wsuwkami jeśli jakoś uda mi się je wygrzebać z tego plastiku?......
Czy to normalna usterka?

1.Lepiej odkręcać na zimnym. Momenty dokręcania śrub są podane np w instrukcji vt700 z 83-
85r. Tabela 1-5,1-6
2. Alternator, sprzęgło, skrzynia biegów i reszta ma wspólne smarowanie i chłodzenie.
3. Jeżeli nie ma odrębnej wtyczki to lepiej wypiąć wsuwki, należy wcisnąć blaszki blokujące na
wsuwkach.
4. Jest sporo postów na ten temat, więc się zdarza.

Szaki - 2020-09-05, 01:07

Matrix napisał/a:
Szaki napisał/a:
Ostatnie moje pytanie dotyczy sensu wysyłki do pana z Suwałk alternatora


Wysyłaj bo warto.


Dzięki, nie chciałem się wygłupić wysyłając tak mocno uszkdzony element.

Szaki - 2020-09-05, 01:09
Temat postu: Re: Serwis alternatora, nie mechanik, nie elektryk.
AMarek napisał/a:
1.Lepiej odkręcać na zimnym. Momenty dokręcania śrub są podane np w instrukcji vt700 z 83-
85r. Tabela 1-5,1-6
2. Alternator, sprzęgło, skrzynia biegów i reszta ma wspólne smarowanie i chłodzenie.
3. Jeżeli nie ma odrębnej wtyczki to lepiej wypiąć wsuwki, należy wcisnąć blaszki blokujące na
wsuwkach.
4. Jest sporo postów na ten temat, więc się zdarza.


Moje wątpliwości rozwiane. Dzięki i walcze dalej.

dot. pkt 3. Ne blaszki, a kontry plastikowe w samej wtyczce znajdujące się nad samą wsuwką.

Skorupek - 2020-09-05, 16:01

Obetnij ten kabel od alternatora gdzie ci pasuje. Po przewinięciu będziesz miał po ok 50 cm kabli wypuszczonych z alternatora. Kostki sobie podaruj wszystko zlutuj to na sztywno to nie będziesz do tego wracał za rok bo kostka się nie ztopi jak jej nie będzie. Zachowaj tylko peszel do gumki uszczelniającej pod pokrywą i ta gumkę bo tego nie kupisz ot tak a nowej nie dają
Szaki - 2020-09-07, 08:59

Skorupek napisał/a:
Obetnij ten kabel od alternatora gdzie ci pasuje. Po przewinięciu będziesz miał po ok 50 cm kabli wypuszczonych z alternatora. Kostki sobie podaruj wszystko zlutuj to na sztywno to nie będziesz do tego wracał za rok bo kostka się nie ztopi jak jej nie będzie. Zachowaj tylko peszel do gumki uszczelniającej pod pokrywą i ta gumkę bo tego nie kupisz ot tak a nowej nie dają


Wypiąłem z kostki do regulatora, wysłane do Pana z Suwałk. Zobaczymy co wróci, myślę że w tym samym stanie wróci i obejdzie się bez lutowania.

Matrix - 2020-09-07, 16:26

Lutowanie jest lepszym rozwiązaniem, Skorupek nie napisał tego bez podstawy.
Marecki - 2020-09-07, 21:16

Matrix - zgadza się bo te oryginalne kostki lubią się po prostu wytapiać
Szaki - 2020-09-09, 06:42

Matrix napisał/a:
Lutowanie jest lepszym rozwiązaniem, Skorupek nie napisał tego bez podstawy.


Wyszedłem z założena, że przeciąć oryg. przewód to ostateczność. Wsuwki z wtyczki do regulatora wyszły dość gładko, oczywiście każda taka ingerencja w kostke nie jest bez znaczenia i osłabia całe połączenie.

Alterntornator wysłany w sobote, jak się okazało w sobote paczka wyjechała na sortownie, a w niedziele do Suwałk. W poniedziałek o godzinie 14:00 został dostarczony do adresata. Ziany na plus w Poczcie Polskiej.

Matrix - 2020-09-09, 21:16

Tam już nie będzie tych wsuwek.
Lutuj będziesz miał jeden problem mniej w przyszłości.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group