To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum SHOC.PL

Opony - Heidenau - czy az takie zle?

Pio Trek - 2016-02-25, 22:34

pytanie ile zaoszczędzisz i czy warto ?
siwytd - 2016-02-26, 07:21

Cytat:
To oznacza że planujesz tylko jazdę "wokół komina".
- dokladnie taki mam zamiar. Tak jak pisalem wczesniej tutaj i w watku o zakupie Hani - bede jezdzil praktycznie tylko po miescie i tylko w ladna pogode. Dlatego kupilem 125 ktore do miasta wg mnie wystarczy. Jestem marynarzem i pracuje w systemie 6 na 6 tygodni. Wiec jak jestem w domu to nic nie musze i nigdzie sie nie spiesze. Jazda moto ma byc dla przyjemnosci - ot skoczyc do rodzicow, brata, na dzialke (tez w miescie bo to ogrodki dzialkowe), na tor do driftu RC z modelem albo do lasu (tak od kilku lat modelarstwo RC to moje hobby :mrgreen: ), wieczorem na bulwar nadmorski na fajke itp. Najdalszym wypadem moze byc ewentualnie pobliskie jezioro, okolo 20km w jedna strone, ale to dopiero jak sie zapoznam z Hania na tyle, zeby zabrac zone jako plecaczek ( i jak uda mi sie zone przekonac, bo poki co to twierdzi ze w zyciu na motor ze mna nie wsiadzie :cry: ). Czyli zadnych wypraw w nieznane raczej nie planuje. Jak wiadomo - nigdy nie mow nigdy, ale ten pierwszy sezon raczej tylko to co powyzej.
Nie chodzi tu o usprawiedliwianie czy szukanie wymowek aby nie zmieniac opon. Tak jak napisalem - jesli trzeba to zmienie i koniec (nie leze na kasie, ale tez nie narzekam na jej brak), ale zmienic aby zmienic tak dla sztuki? Pytanie tylko czy jest sens biorac pod uwage gdzie bede sie poruszal na moto?

Trom - 2016-02-26, 08:14

Ćwicz na tych co masz :-)
Łysy - 2016-02-28, 22:21

Miałem takie opony w Virago - teraz omijam je szerokim łukiem - śliskie, nawet na suchym
Wiertek - 2016-09-14, 22:41

Od kilku lat jeżdżę na takich oponach (model K65) i jestem zadowolony.
Podczas gwałtownego hamowania (zarówno na suchym, jak i na mokrym) nie miałem uślizgów, o których mówicie.
Opony mają już kilka tysięcy kilometrów przebiegu, a prawie nie widać na nich zużycia.

pawelku - 2016-10-04, 11:42

Ja z kolei, dopiero zacząłem jazdę na oponach Heidenau.
Trochę byłem zaniepokojony złą opinią, ale muszę powiedzieć, że chyba nie było do tego podstaw.
Opony zostały przytarte, żeby zedrzeć warstwę ochronną i przejechałem na nich jak na razie bez żadnych problemów i nieoczekiwanych uślizgów ok. 500 km.
Ta opona, nawet na zimno, wydaje się być wystarczająco miękka. Bieżnik poddaje się naciskom, bez przerwań rzeźby. Po rozgrzaniu, pięknie zbiera boczne strefy, bez uślizgów i innych niespodzianek.

Uślizgi zdarzały mi się natomiast na poprzednich oponach, ale mam dla nich wyrozumiałość, bo były stare i twarde jak kamień. DOT, był z roku 1986 ! :lol: Uślizg na tak starej gumie, zdarzał się pernamentnie przy hamowaniu, lekkim składaniu na zimno, a nawet przy przejściach na nierównościach wzdłużnych drogi.
W kolejnej wymianie, przymierzę się do szerszej opony i wtedy pomyślę, czy zmienić markę.
Póki co, trzymają się jak przyklejone do asfaltu i jestem z nich zadowolony. Dam znać, gdyby ten stan się zmienił ;-)

Tom - 2016-10-04, 21:22

pawelku napisał/a:
DOT, był z roku 1986 ! :lol: Uślizg na tak starej gumie, zdarzał się pernamentnie przy hamowaniu, lekkim składaniu na zimno, a nawet przy przejściach na nierównościach wzdłużnych drogi.


No to masz chłopie więcej szczęścia niż rozumu żeby na takich oponach jeździć, z tego rocznika. Albo jesteś samobójcą......
Nie chwal się tym nawet w przyszłości, bo to nie jest powód do pisania o tym :omg:

Fr0g - 2016-10-04, 21:41

pawelku napisał/a:

Uślizgi zdarzały mi się natomiast na poprzednich oponach, ale mam dla nich wyrozumiałość, bo były stare i twarde jak kamień. DOT, był z roku 1986 ! :lol: Uślizg na tak starej gumie, zdarzał się pernamentnie przy hamowaniu, lekkim składaniu na zimno, a nawet przy przejściach na nierównościach wzdłużnych drogi.


Jak się przesiadłeś z platikowych opon, na miększe ale nadal śliskie to masz zmącone odczucie... bryknij na jakichś nowych Metzelerach czy innym nowym wynalazku to zadek będzie u Ciebie później uciekał non stop ;-)

pawelku - 2016-10-05, 09:09

Tom napisał/a:

No to masz chłopie więcej szczęścia niż rozumu żeby na takich oponach jeździć, z tego rocznika. Albo jesteś samobójcą......
Nie chwal się tym nawet w przyszłości, bo to nie jest powód do pisania o tym :omg:


Nie wiesz dlaczego tak było, ale swoje zaśniedziałe 3 grosze dołożyć musiałeś.
Na takich starych oponach kupiłem ten motocykl. Zmieniłem je, jak tylko było to możliwe.
Czasem lepiej ugryźć się w jęzor, zanim palnie się byle co.

Marlboro - 2016-10-05, 19:16

pawelku napisał/a:
Tom napisał/a:

No to masz chłopie więcej szczęścia niż rozumu żeby na takich oponach jeździć, z tego rocznika. Albo jesteś samobójcą......
Nie chwal się tym nawet w przyszłości, bo to nie jest powód do pisania o tym :omg:


Nie wiesz dlaczego tak było, ale swoje zaśniedziałe 3 grosze dołożyć musiałeś.
Na takich starych oponach kupiłem ten motocykl. Zmieniłem je, jak tylko było to możliwe.
Czasem lepiej ugryźć się w jęzor, zanim palnie się byle co.


Tom może to dosadnie napisał ale ...
Czy jakby nie było w silniku oleju to też byś go wlał jak by była tylko możliwość czy od razu? Choć brak oleju stanowi relatywnie mniejsze niebezpieczeństwo dla kierowcy. Piszesz że zaliczyłeś ślizg to w takim razie uważasz że ślizg na pierwszej jeździe jest bezpieczniejszy od ślizgu na setnej jeździe? lub bezpieczniejszy bo 2 km od domu? (no co fakt - bliżej do domu się pozbierać).

Czasami czytają tekie tematy ludzie początkujący a zdarza się że i po łebkach, więc chwalenie się takimi wyczynami może mieć skutek że ktoś to uzna za normę - no chyba że w temacie humoru to zamieścić.

Jazon - 2016-10-05, 21:17

pawelku, po tym co tu napisałeś:
pawelku napisał/a:
Uślizgi zdarzały mi się natomiast na poprzednich oponach, ale mam dla nich wyrozumiałość, bo były stare i twarde jak kamień. DOT, był z roku 1986 ! :lol: Uślizg na tak starej gumie, zdarzał się pernamentnie przy hamowaniu, lekkim składaniu na zimno, a nawet przy przejściach na nierównościach wzdłużnych drogi.

można rzeczywiście wywnioskować że trochę na nich pojeździłeś, więc nie obrażaj sie że ktoś to skomentował. Ja na takich oponach przejechałbym co najwyżej 100metów na 1i2 biegu żeby zobaczyć przed zakupem czy moto wogóle jeździ.

Po wymianie takich 30letnich opon to jakiekolwiek gumy byś nie założył będziesz miał wrażenie że będą trzymać się jak "przyklejone do asfaltu". ;-)

pawelku - 2016-10-05, 22:59

Kupiłem Hankę i przyjechałem nią na kołach. Jeździłem na starych oponach, dopóki nie przyszły zamówione Heidenau, o których jest ten temat (!).
Nie zaliczyłem żadnego ślizgu. Proszę czytać uważnie. Czym innym jest uślizg, gdzie udaje się utrzymać kontrolę nad maszyną, a czym innym ślizg zakończony glebą. Pewnie i o tym niewiele wiem. W końcu mam za mało postów...
Płyny eksploatacyjne sprawdzałem w czasie zakupu. Poziom i jakość oleju, nie dawały powodu do obaw. To zresztą bardzo mierny argument w tej dyskusji IMHO.
Szczerze mówiąc, zdziwiło mnie, że Hanka była na oponach z taką datą, bo źle to świadczy o poprzednim właścicielu, ale też z drugiej strony, nie zajeździł mi motoru, bo niewiele nim jeździł.
Uważam jednak, że jakiekolwiek umniejszanie, przyrównywanie do samobójców lub ujmowanie inteligencji rozmówcy oraz okraszanie puentą, jest generalnie nie na miejscu. Tym bardziej, nie znając okoliczności z tym związanych.
Z mojej strony EOT w sprawie starych opon innych producentów, bo temat jest o oponach HEIDENAU.

Jajacek - 2016-10-06, 12:54

Ważne,że dałeś radę i jesteś cały :toast: Panowie,jak mawia jeden shantymen "nie sztuka grać na nastrojonej gitarze".Szerokości Wszystkim :ride:
Tom - 2016-10-06, 21:29

pawelku napisał/a:

Uważam jednak, że jakiekolwiek umniejszanie, przyrównywanie do samobójców lub ujmowanie inteligencji rozmówcy oraz okraszanie puentą, jest generalnie nie na miejscu. Tym bardziej, nie znając okoliczności z tym związanych.
Z mojej strony EOT w sprawie starych opon innych producentów, bo temat jest o oponach HEIDENAU.


Po pierwsze-nie palnąłem byle czego tylko wyraziłem swoją opinię.
Po drugie-wskaż, gdzie ująłem Ci inteligencji.
Po trzecie-puenty nie było tylko rada żebyś o takich rzeczach nie pisał, bo tak jak ktoś napomknął, jakiś "młodziak" idąc w twoje ślady też mógłby pomykać na pełnoletnich oponach.
I po czwarte-JA bym w życiu nie prowadził niczego na takich starych oponach, ani motocykla, ani samochodu ani nawet roweru. I okoliczności nie miałyby nic do rzeczy.
Koniec dyskusji, EOT.
P.S.
Powinieneś spróbować Metzelerów, ale tylko moja rada. Skromna rada :toast:

Munary - 2016-10-07, 11:57

Tom napisał/a:
Powinieneś spróbować Metzelerów, ale tylko moja rada. Skromna rada :toast:

Toast mi się podoba, ale rada już mniej. Jeździłem na Metzelerach dwa sezony i nie mam o nich najlepszej opinii, przede wszystkim ze względu na kształt bieżnika mają tendencję do bardzo szybkiego "ząbkowania" a to jest strasznie wkurzające. Zmieniłem na Dunlopy i teraz jest super.
A wracając do tematu, to jak jeździłem 535 to założyłem jej Heidenau i byłem zadowolony. Oczywiście założyłem je po zdjęciu starych (jak starych nie napiszę bo Tom mnie zlinczuje, w każdym razie jazda na nich to była masakra) :toast:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group