To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum SHOC.PL

Oleje - Niski poziom oleju po kupnie motocykla

Anonymous - 2008-09-20, 12:11
Temat postu: Niski poziom oleju po kupnie motocykla
Cześć,



motocykl kupiłem tydzień temu (VT600). Przejechałem nim ok 120 km. Dzisiaj pierwszy raz sprawdziłem poziom oleju i okazało się, że bagnet jest zupełnie suchy, nawet po wkręceniu. Sprawdziłem jeszcze po przechyleniu motoru na prawą stronę na chwilę - wtedy już bagnet był mokry, więc w ogóle olej jest, ale zdecydowanie za mało. W związku z tym proszę o podpowiedzi na dwa pytania:



1) Czy mogę na razie dolać 10W40, np ten polecany Motul http://moto.allegro.pl/it...otocyklowy.html i jeździć a przed zimą zrobić normalną wymianę?



2) Czy tak niski poziom oleju musi świadczyć o problemie (że po prostu silnik bierze olej)?

cotec - 2008-09-20, 12:21

Ja tam bym dolal i poczekal z wymiana do wiosny A poki co zrobilbym troche kilometrow i sprawdzil czy dalej ubywa No i popatrz jaki dym masz z wydechow na rozgrzanym silniku
ciachu - 2008-09-20, 15:24

Piszesz, że kupiłeś tydzień temu, ale nie napisałeś, czy kupiłeś motocykl od poprzedniego właściciela, czy od handlarza/firmy sprzedającej motocykle :?:

Jeśli od poprzedniego właściciela, powinieneś skontaktować się z nim i ustalić, czy motocykl był w ciągłej eksploatacji, kiedy zmieniał olej i jaki to był olej. To by była najprostsza sprawa, bo wystaczyłoby, żebyś uzupełnił poprostu poziom oleju, lub go wymienił :idea:

W drugim przypadku, zwłaszcza, gdy motocykl nie był zarejetrowany można mieć podejrzenia, że olej dosyć dawno nie był zmieniany i bezwzględnie olej trzeba zmienić :!: Chyba, że posiadasz rzetelnie prowadzoną ksiązkę serwisową, gdzie jest wyraźnie określona data wymiany i typ oleju.

Z drugiej strony, osobiście wyznaje zasadę - kupuję nowy motocykl/samochód - wymieniam płyny :!:

Dopóki nie uzupełnisz własciwego poziomu oleju, dosyć trudno będzie Ci określić, czy występuje zjawisko nadmiernego zużycia oleju.

Blues - 2008-09-20, 17:01

Odp. 1 - Tak.

Odp. 2 - Niekoniecznie, być może poprzedni właściciel po prostu zapomniał o tej podstawowej sprawie, jak dolanie oleju.



Bez względu na to, czy to nowy, czy używany motocykl, olej musisz dolać, koniecznie. A potem sprawdzaj regularnie jego poziom. Dopiero wówczas będziesz wiedzieć coś więcej.



Zużycie oleju uwarunkowane jest wieloma różnymi czynnikami - mocno wyeksploatowany silnik "bierze" więcej oleju, ale nie jest to żadna tragedia.

Każdy silnik zużywa trochę oleju - to całkiem normalne. Problemem jest zbyt duża ilość.



Od 0,05 do 0,3 ltr. na każde 1000 km jest normą (powtarzam za ORLENEM), ale nawet większe zużycie oleju w starszych silnikach jest normalne.

Zacząłbym się martwić, gdybym musiał dolewać np. 1 ltr. oleju na 1000 km.



pozdr.

Anonymous - 2008-09-20, 17:31

Dzięki za odpowiedzi ;-)

Motocykl był kupiony od handlarza i sprowadzony z zagranicy. Dlatego dzisiaj dolewam Motula 10W40, a na poniedziałek jestem już umówiony w serwisie, oddaję motor i zrobią mi cały sezonowy przegląd + wymianę świec i wszystkich płynów.



Bo faktycznie, tutaj tak samo jak z używanym autem, po kupieniu najlepiej to zrobić, wtedy wiadomo na czym się stoi.

A przy okazji regulacji gaźników zlikwidują mi ograniczenie mocy ;-)

Anonymous - 2008-09-20, 18:26

Moi drodzy, jeszcze może trywialne ale kluczowe pytanie :!: Czy olej się mierzy, gdy motocykl stoi na bocznej nóżce, czy ma stać prosto :?: Bo mam sprzeczne informacje, a to zupełnie zmienia postać rzeczy...
Divastion - 2008-09-20, 18:28

oczywiście jak stoi prosto, na ciepłym silniku :-D jak stoi np. teraz na bocznej stopce, a jest jeszcze ciepły silnik, to siądź na nim, odczekaj ok 5 min aż olej spłynie do misy i wtedy możesz śmiało sprawdzać :-P
Anonymous - 2008-09-20, 18:35

Ha, no właśnie, a ja źle zrozumiałem instrukcję... i poziom oleju był pewnie dobry :oops: Ehh, zaraz zmierzę, mam nadzieję, że nie przelałem :-/



Dzięki za szybką odpowiedź!

Anonymous - 2008-09-20, 20:22

No, wszystko OK, akurat po tym co dolałem jest max na bagnecie. A wcześniej pewnie było pomiędzy, więc też dobrze. Uff... :-)
Cezar - 2008-09-30, 11:42

zawsze motocykl w pozycji do jazdy, czyli prosto, bagnet nie wkręcony, silnik ciepły ale trzeba odczekać aż olej spłynie - czasem jest to więcej niż 5 minut, czasem nawet sporo dłużej :)
ciachu - 2008-09-30, 17:11

Panowie, piszecie, że poziom oleju kontroluje się na ciepłym silniku. Szczerze mówiąc spotykam się po raz pierwszy z taką opinią. Wydaje się być logiczne, że można kontrolować na ciepłym, po uprzednim odczekaniu, aż spłynie olej do miski.

Do tej pory kontrolowałem poziom zazwyczaj przed jazdą, na zimnym silniku.

A więc, jak to jest z tą kontrolą :?: ;-)

Cezar - 2008-09-30, 17:34

Na ciepłym po odczekaniu aż olej spłynie do miski
Dziki - 2008-09-30, 19:01

a tak z innej beczki to konkretnie czy jak bagnet jest suchy to silnik nie ma smarowania czy jest jakis margines producenta?

mialem taka akcje zaraz po kupnie ze zobaczylem suchy bagnet po dojechaniu do domu i dolalem calego litra zeby bylo ile trzeba

ani razu mi nie zaswiecil czujnik cisnienia oleju nawet przy ostrym hamowaniu

teraz tez nie odczuwam zadnych nieprawidlowosci w silniku, silnik chodzi jak trzeba, oleju nie bierze , idzie 160 na nadbiegu i pali niecale 5l benzyny na 100 km czyli wszystko wedlug serwisowki

Cezar - 2008-09-30, 19:15

Oczywiście że jest dopuszczalna granica błędu, ale optymalnie jest trzymać się z poziomem oleju pomiędzy 1/3 a 3/4 bagnetu
Licho - 2008-09-30, 20:08

Dziki napisał/a:
a tak z innej beczki to konkretnie czy jak bagnet jest suchy to silnik nie ma smarowania czy jest jakis margines producenta?

mialem taka akcje zaraz po kupnie ze zobaczylem suchy bagnet po dojechaniu do domu i dolalem calego litra zeby bylo ile trzeba

ani razu mi nie zaswiecil czujnik cisnienia oleju nawet przy ostrym hamowaniu

teraz tez nie odczuwam zadnych nieprawidlowosci w silniku, silnik chodzi jak trzeba, oleju nie bierze , idzie 160 na nadbiegu i pali niecale 5l benzyny na 100 km czyli wszystko wedlug serwisowki




Gdzieś dosłyszałem że silniki hondy zawdzięczają swą niezawodność min. dzięki bardzo sprawnemu systemowi smarowania, ale mniejsza o to.



Przy hamowaniu nie ma prawa ci się zaświecić lampka oleju skoro nie świeci się wcześniej. Pompa oleju ma taką sprawność żę od momentu zaskoczenia zapłonu i wejścia silnika ciut ponad obroty rozruchu, olej osiąga wystarczające cisnienie by dotrzeć wszędzie gdzie powinien, za nim silnik wejdzie na obroty jałowe.

lampka się zaświeci nawet przy 5-6 tyś obrotów jesli pompa nie ma skąd wziąć, lub padła.

Jesli będziesz miał za niski poziom oleju( ponizej wartości wymaganej przez silnik), bo nie sprawdzisz przez dłuzszy okres, możesz zaobserwować wydłużony czas gasnięcia lampki. W tym czasie pompa naciąga do kanałów tyle ile trzeba i lampka zgaśnie.



Podsumowując, jak zapali ci się kiedyś lampka ciśnienia oleju to lepiej zatrzymaj się choćby cię stado Lich :mrgreen: goniło i miał bóg wie ile kilo do domu. Jej przenikające czerwone światło świadczy od momencie krytycznym. Nie bez powodu jest czerwona :-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group