Anonymous - 2007-07-13, 14:30 Temat postu: Pomocy!! No juz skonczylem skrecac moto i niechce odpalic - powod to niedomkniete zawory przez co brak kompresji potrzebnej do zapalenia. Przyczyna niedomknietych zaworow, niewiem... podejrzewam ze bledem bylo napelnienie hydraulicznych kasatorow luzow olejem silnikowym zamiast nafta przed zalozeniem. Teraz pelny opis: Zdejmowane byly cylindry wymienionych kilka pierdol, robiona byla glowica i skrecone wszystko z hydraulicznymi kasatoarami zalozone sa jakies okragle plytki. Silnik wlozony do ramy, podlaczylem mu rozrusznik i cewki nalalem oleju, niebylo gaznikow zalozonych i bezposrednio do kolektora dolotowego wstrzykiwalem benzyne... efekt - rozrusznik kreci na jedym garze wypluwa benzyne tak jakby zawor byl niedomkniety, raz udalo mu sie wywolac zaplon na obu cylindrach ale to na ulamek sekundy. Pozniej zalozylem gazniki i podpialem pompe paliwa, efekt ten sam - czyli nie odpala. Wnioski: jak odpali to powinien domknac zawory i usunac nadmiar oleju z hydraulicznych kasatorow. Ale nie odpala bo jest za mala kompresja Plan dzialania: 1.Podpiac aku samochodowe ktore da lepszy prad i moze szybciej rozrusznikiem zakreci przez co podczas odpalania bedzie wieksza kompresja. 2. Jak to nie wypali to zamontowac uklad chlodzacy zalac go goraca woda zeby olej podgrzac i zeby te pierdzielone kasatory mialy mnie oporow zeby wypluc troche oleju ( cieplejszy olej jest zadszy ) i wtedy odpalac 3. Jak to nie wypali to sprobowac go odpalic ba pych.... oakurat mam dosc ladna gorke pod domem, wted przy odpaleniu beda wieksze obroty walu korbowego przez co kompresja sie zwiekszy. 4. Jak to nie wypali to znow wyjac silnik, zamontowac puste kasatory luzow i moze wyjac te plytki. Pomozcie, moze jakies sugestie ?? porady ?? renegade - 2007-07-13, 18:11 Miałem to samo. Najszybciej będzie jak ściągniesz dekle, opróżnisz kasatory, (płytki zostaw na swoim miejscu) i złożysz na sucho. Anonymous - 2007-07-14, 06:40 okazalo sie ze pomylilem walk rozrzadu, przodz tylem , honda juz chodzi ale cos stuka w silniku tak samo jak przed remontem :/ i niewiem co to renegade - 2007-07-14, 09:14 Może to po prostu urok hydrauliki w naszych sprzętach, może łańcuszek napędzający pompe oleju i wody 
Kolega chce sobie kupić 7.. i pojechaliśmy jedną oglądnąć, wszystko było w miarę przyzwoite dopuki gościu nie odpalił silnika. Ja uważałem że to coś się tłucze w silniku ( jak by ktoś kilo nakrętek wsypał do środka) a koleś się zażekał że to hydraulika i tak ma się tłuc. Nie chciało mi się w to wieżyć bo mój się nie tłucze tylko z silnila słychać taki fajny gwizd i z wydechów piękny soczysty bass. Anonymous - 2007-07-15, 03:05 i macie racje... do wymiany lancuczki rozrzadu.... wala o tulejke w ktora wprowadzana jest swieca.. solidnie ja poobdzieraly. Shadok - 2007-07-15, 13:13
U mnie to samo... 
Co do napełniania lub nie hydraulicznych kasowników. Nadal jestem zdania (w oparciu o Clymera) że należy je napełniać. Malo tego, w czasie montażu zalecane jest takie usadowienie silnika, by montowany cylinder był w pionie - ze względu na kasowniki (głównie możliwość uszkodzenia - jak stoją w pionie praktycznie nie ma możliwości ich "przygnieść") jak również na konieczność napełnienia głowicy olejem. System smarowania wałka rozrządu składa się również z patentu polegającego na zbieraniu rozbryzganego wałkiem (?) oleju do specjalnych komór z których ściekają na panewki. Kto oglądał głowicę w 700/750 i 1100 wie o czym mówię. 
Pozdrawiam! Anonymous - 2007-07-15, 16:11 Super że ci się udało! Szerokiej..! 
renegade - 2007-07-16, 12:44 Jak to mówią ile osób tyle zdań. Mi tak doradził gościu który jeździł takimi sprzętami ładnych parę lat i można powiedzieć że zjadł na nim zęby i zna te silniki na pamięć. Bez patrzenia na silnik powie ci gdzie co jest do czego służy i mój silnik można powiedzieć że poskładał przez telefon moimi rękami. |
||||||||
