Witam,
Jakie są Wasze doświadczenia jak w temacie - tzn. jaki medykament polecacie i co ile km/co jaki czas stosować go do smarowania łańcucha.
To moje pierwsze moto i to jeszcze w dodatku z łańcuchem :)
Przy zakupie - tzn. na początku lipca 2010 oraz jakieś 400km temu został wyczyszczony i nasmarowany łańcuch w serwisie.
Dziękuję za pomoc
Odpowiedz do tematu
: VT 600 93r. - smarowanie łańcucha / co ile i czym?
:
"Oj były, było "- i to wiem, czytałem wcześniej zanim założyłem ten nowy temat.
Jednak w przytoczonym poście - brak jednoznacznego określenia co ile smarować - padają tam następujące dane: co 1500km, co 500km, co 300km! Które jest właściwe?
Poza tym, jeżeli mało się jeździ na moto - mój przebieg w 2miesiące to jedyne 400km, czy mam smarować wcześniej - tzn. czy czas od ostatniego smarowania ma też znaczenie, jeżeli moto miało w tym czasie mało przebiegu ( tzn. łańcuch krócej pracował)?
Poza tym w przywołanym poście nie znalazłem nazwy zalecanych "medykamentów" do smarowania łańcucha - pada tylko stwierdzenie, że smar w sprayu przeznaczonych do łańcuchów. Jako doświadczeni użytkownicy co polecacie, jakie konkretne marki i rodzaje smarów?
D
Jednak w przytoczonym poście - brak jednoznacznego określenia co ile smarować - padają tam następujące dane: co 1500km, co 500km, co 300km! Które jest właściwe?
Poza tym, jeżeli mało się jeździ na moto - mój przebieg w 2miesiące to jedyne 400km, czy mam smarować wcześniej - tzn. czy czas od ostatniego smarowania ma też znaczenie, jeżeli moto miało w tym czasie mało przebiegu ( tzn. łańcuch krócej pracował)?
Poza tym w przywołanym poście nie znalazłem nazwy zalecanych "medykamentów" do smarowania łańcucha - pada tylko stwierdzenie, że smar w sprayu przeznaczonych do łańcuchów. Jako doświadczeni użytkownicy co polecacie, jakie konkretne marki i rodzaje smarów?
D
:
Częstotliwość smarowania dobiera się doświadczalnie i wg. potrzeb, w zależności od warunków pogodowych i stylu jazdy - ja smarowałem co ok. 200-300km, czasem częściej, a i kilka razy zdarzyło się, że i rzadziej. Trzeba się nauczyć obserwować łańcuch - jak tulejki są czyściutkie i błyszczące, to na pewno trzeba posmarować. W deszczowych warunkach trzeba częściej kontrolować i smarować łańcuch. Smarujesz tylko te tulejki czyli wewnętrzną stronę łańcucha. Poczytaj jeszcze to:
http://www.shadow.org.pl/...%E6+%B3a%F1cuch
http://www.shadow.org.pl/...%E6+%B3a%F1cuch
Jaki smar? Ja przetestowałem kilka różnych i wśród tych testowanych najlepsze to Motul i Bel-Ray. Valvoline był trochę gorszy, a jeszcze gorszy był smar z logo Larssona.
http://www.shadow.org.pl/...%E6+%B3a%F1cuch
http://www.shadow.org.pl/...%E6+%B3a%F1cuch
Jaki smar? Ja przetestowałem kilka różnych i wśród tych testowanych najlepsze to Motul i Bel-Ray. Valvoline był trochę gorszy, a jeszcze gorszy był smar z logo Larssona.
:
Chwilkę poszukałem podobnych tematów. Masz tam np marki środków do konserwacji. Jeśli wcześniej je czytałeś i nie znalazłeś wyczerpujących informacji, zawsze możesz dopisać post z pytaniem do istniejącego już tematu.
http://www.shadow.org.pl/...r++%B3a%F1cucha
http://www.shadow.org.pl/...F1cucha&start=0
http://www.shadow.org.pl/...r++%B3a%F1cucha
http://www.shadow.org.pl/...F1cucha&start=0
:
Wielkie dzięki za pomoc. Doczytam przytoczone posty i zabierą się do pierwszej operacji smarowania :)
Żeby łańcuch nie czuł się osamotniony przy tej operacji zainwestuję w piwko co by sobie gardełko też przesmarować :)
Żeby łańcuch nie czuł się osamotniony przy tej operacji zainwestuję w piwko co by sobie gardełko też przesmarować :)
:
A tylko z rozpędu jeszcze pytanko. Dopiero co go nasmarowałem a i tak słychać go podczas jazdy, nie za głośno ale słychać, czy taka sytuacja jest ok ??
A sam używam castrol chain lube i bardzo sobie chwale smarowałem około 2 razy na 2000km i dopiero gdy wpakowałem się na trochę piaszczyste bezdroża trza było go profesjonalnie zdjąć i wyczyścić do zera.
A sam używam castrol chain lube i bardzo sobie chwale smarowałem około 2 razy na 2000km i dopiero gdy wpakowałem się na trochę piaszczyste bezdroża trza było go profesjonalnie zdjąć i wyczyścić do zera.
Najpierw mnie usłyszycie, potem mnie zobaczycie
:
Może wystarczy go odpowiednio naciągnąć Powinno pomóc
:
Odpowiedz do tematu
No tak to jest, że łańcuch słychać. Nie przejmuj się tak ma być. Dbaj tylko o to żeby łańcuch był odpowiednio naciągnięty i na czas nasmarowany.
PS. Pamiętam, jak kiedyś jadąc obok Listonosza słyszałem jakiś taki dziwny odgłos, jakby szeleszczenia. Pierwsze co zrobiłem to zacząłem oglądać i nasłuchiwać swoje moto, dopiero po chwili zorientowałem się, że to łańcuch w moto Listonosza wydaje ten odgłos.
PS. Pamiętam, jak kiedyś jadąc obok Listonosza słyszałem jakiś taki dziwny odgłos, jakby szeleszczenia. Pierwsze co zrobiłem to zacząłem oglądać i nasłuchiwać swoje moto, dopiero po chwili zorientowałem się, że to łańcuch w moto Listonosza wydaje ten odgłos.
"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85