Bak jest mocowany na tej jedne śrubie. Na górze trzymają go gumy. Może Ci wypadły lub się wytarły.

Nie wiem, jak tam w 600-tce, ale w moim bo jest banalnie proste wszystko. Jeżeli chcesz zdjąć bak, to powinieneś mieć jeszcze oprócz tej śruby przy siodle, drugą przy główce ramy na samym początku baku, w miejscu gdzie kończy się kierownica a zaczyna bak, tylko usadowiona jest głębiej. Na dzień dobry możesz spróbować ją dokręcić, jeżeli to nic nie pomoże, tzn. że pewnie gumy tłumiące drgania baku już się wyrobiły, albo którejś nie ma, albo brakuje Ci gumowego tłumika pod wypustem z przodu baku przylegającym do ramy w miejscu, gdzie jest właśnie ta śrubka z przodu baku, itp... Żeby dobrać się do gum pod bakiem: odkręcasz te dwie śruby, o których mowa wyżej, ściągasz wężyk z kranika i wysuwasz bak do góry jednocześnie ciągnąc go delikatnie do siebie (patrząc z pozycji kierowcy siedzącego w siodle na moto). Jak ściągniesz bak, to Twoim oczom powinny się ukazać dwie żebrowane gumy, na których poniekąd spoczywa bak, są one zamocowane; każda na dwóch wypustkach z ramy, jedna z jednej strony ramy, druga z drugiej. Sprawdź czy wszystko się tam zgadza, posprawdzaj czy te osłonki przed bakiem gdzieś się nie tłuką, ew. nałóż bak, tak jak powinien być, ale nie przykręcaj i spróbuj nim poruszać, czy gdzieś nie stuka...

Divastation -->

w 600-tce jest inaczej.

Jest tam tylko jedna sruba fi8 i nic wiecej do przykrecenia. Z przodu bak takim kolnierzem wciska sie sie pod oslonki przy glowce ramy. Generalnie mizerne rozwiazanie i bak tak czy siak sie nie trzyma tak jak powinien, moze w salonowkach jest OK.

Acha zebrowanych gum tez tam nie ma, sa tylko takie mniejsze gumowe krazki po bokach. Na ramie za to mam przyklejona gabke, ale cos podejrzewam, ze to wymysl Saimona ;)