Kluczyk od zamku wlewu paliwa
Odpowiedz do tematu

: Kluczyk od zamku wlewu paliwa
Zgubiłem go .... no stało się :oops:

Czy te kluczyki są uniwersalne(w związku z czym można dorobić ) czy muszę zmieniać cały zamek ??



tak tak sierota jestem .... :oops:

:
Korek wlewu paliwa otwiera się kluczykiem od stacyjki motocykla.

O jakim kluczyku uniwersalnym piszesz :?:

Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami.
:
Rozumiem, że miałeś tylko jeden kluczyk, i ten jeden kluczyk zgubiłeś? Jeżeli tak to trzeba rozebrać jeden zamek np. stacyjkę i dorobić kluczyk. Oczywiście jeżeli miałeś jeden kluczyk do wszystkich zamków. Albo samemu albo zanieść do fachowca. :lol:

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
Tak miałem tylko 1 kluczyk i ten jeden właśnie zgubiłem gdzieś na stacji niedaleko Ślesina. Kluczyk zamka od wlewu paliwa ( od baku) i od ToosBox`a ...

Od stacyjki jest inny.

Robione one były na "jedno kopyto" czy każda VT 500 ma inny ?

Ostatnio zmieniony przez FurmanS 2009-08-30, 21:57, w całości zmieniany 1 raz
:
Uśmiechnij się do AJK-a :!:

Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami.
:
Każde moto ma inny kluczyk. :lol: Niestety, jak od stacyjki masz inny kluczyk, to trzeba rozebrać zamek, jeżeli się da, ten od mocowania kasku, i na jego podstawie dorobić kluczyk. :lol:

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
Bushi
[Usunięty]
:
miałem to samo... na szczescie pracownicy orlenu za co im dziekuje znalezli go i jak pojechalem to mi go oddali, od tamtej pory kluczyk od stacyjki i wlewu mam razem spięte :-)

:
mi nikt nie odda bo w sumie nie wiem gdzie go zgubiłem pozatym to daleko.... pozostaje mi wykręcić zamek od kasku i może na jego podstawie ktoś to dorobi -jestem załamany

:
Powinni Ci to dorobić w każdym zakładzie dorabiania kluczy. :lol: To jest bardzo proste, tylko trzeba się trochę pobawić. :lol: Mój kolega który ściąga moto z USA, jak mu się zapodziały gdzieś w transporcie kluczyki od 3 maszyn, to sam dorobił do nich kluczyki. :lol: Potrzebna jest tylko tzw. surówka kluczyka, suwmiarka i pilnik iglak. :lol:

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
Wielkie dzięki Todek za poprawienie nastroju ! tak bym nie mógł zasnąć dosłownie ...

Jutro z rana wykręcam i niosę do fachowca !

Teraz po podróży wyczerpany idę spać.



p.s dobrze że przed zgubieniem zatankowałem do pełna bak ! i jakoś udało się dojechać na rezerwie

:
Szkoda że jesteś tak daleko - dla mnie to żaden problem wykonać klucz w/g zamka. :shock:

:
U mnie to jakoś musiało być kombinowane bo do stacyjki i baku mam ten sam kluczyk, ale widać, że korek wlewu ma jakoś "rozjechany" zamek, może dlatego pasuje ten sam... Za to ten sam kluczyk, a mam tylko jeden, nie pasuje już do zamka mocowania kasku, ale i tak z niego nie korzystam i zdjąłem...

Jadę jadę na motorze...
:
już po problemie . Kluczyk zrobiony na podstawie zamka od mocowania kasku. Co prawda nie działa tak dobrze jak oryginalny ale da się otworzyć nim wszystko co trzeba, czyli : zamek od baku , zamek od kasku , zamek od ToolBox`a . Działa z małym niedomaganiem i niedogodnością do toolboxa - reszta ok ale tylko 1 strona kluczyka bo jak sie wsadzi w drugą to coś nie idzie. Zapłaciłem 60 zł . Jutro idę dorobić zapas bo nie miał już fachowiec surówki .

Ten zamek co rozbierał gwoździem i młotkiem też jakoś naprawił - może nie za estetycznie ale jest zamknięty dość solidnie .



pozdrawiam i nie radzę gubić kluczyków .

end;

:
Nie nazwał bym "go "fachowcem - kluczyk powinien działać obustronnie , bez żadnego zacinania , ale to wyższa szkoła jazdy - widocznie jej nie posiada ( mnie nie było by stać , tak zrobiony kluczyk sprzedać klijentowi,- porażka) .Ja wiem że sie cieszysz że masz klucz , ale żywotność twoich zamków otwieranym tym kluczem , bardzo spada.

:
AJK napisał/a:
Nie nazwał bym "go "fachowcem - kluczyk powinien działać obustronnie , bez żadnego zacinania , ale to wyższa szkoła jazdy - widocznie jej nie posiada ( mnie nie było by stać , tak zrobiony kluczyk sprzedać klijentowi,- porażka) .Ja wiem że sie cieszysz że masz klucz , ale żywotność twoich zamków otwieranym tym kluczem , bardzo spada.




Bo są dwa typy fachowców.

O jednych sie mówi, że po nich poprwiać nie trzeba,

o drugich, że po nich poprawić się nie da. :mrgreen:

Nawrót choroby! :)
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group