komplikacji uległa praca silnika w mojej vt500c usa i teraz muszę wydobyć silnik poza ramę
do tej pory odkręciłem już podnóżki, dźwignię begów i hamulca, zdjąłem bak, kanapę i gaźniki... demontażowi poddała się również chłodnica, obie rury wydechowe (ale tylko te chromowane elementy-nie to ustrojstwo w której są one "połączone") oraz te metalowe rurki od chłodzenia... spuszczony został również olej... odpięta linka sprzęgła i wyjęte cewki razem z kablami do świec oraz wszelkie kable od akumulatora, rozrusznika i alternatora... postępowałem jak nakazywała serwisówka Clymer'a (na tyle na ile wystarczyło mi języka) i problem zaczął się w momencie gdy zabrałem się za odczepianie wału napędowego... mianowicie po zdjęciu tej plastikowej osłony na skrzyni biegów, oraz po odkręceniu 3 śrub mocujących początek wału do skrzyni... nic się nie stało... nie mogę odjąć tej "kopuły" w której spotykają się zębatki z wału i ze skrzyni od rzeczonej skrzyni...
i tuta rodzi się pytanie: czy aby wyjąć silnik muszę zdemontować tylne koło i wyjąć wał
pomóżcie bo mi brak pomysłów co zrobić aby wyjąć silnik
no chyba że nie muszę wyjmować silnika aby zdjąć głowicę i zajrzeć jak wygląda tłok
(nadmienię jeszcze że cała zabawa zaczęła się od ukruszonych prowadnic zaworów ssących w tylnym cylindrze
)
wstawię link do 
teraz wiem, że muszę całkowicie wyjąć wydechy i wtedy dam radę wszystko zrobić co chce 
czy mogę zastąpić nowy typ starym 