Witam mam takie trochę nietypowe pytanie. Od pewnego czasu zauważyłem że z pod pierwszego cylindra id strony chłodnicy sączy się olej. Jak na razie latam po mieście ale chciałem się wybrać w trasę w Bieszczady i mam pytanie czy można jechać i się nie stresować czy lepiej od razu zająć się problemem. Motor pali ładnie nie puszcza dymu z rury ani rano ani po rozgrzaniu.

Pewien mechanik na prośbę kierowcy aby przejrzał auto bo mu cuś rzęziło w silniku, stwierdził:
Panie jeździ pan aż się pipi-doli i będzie wiadomo co do roboty.
No chyba takiej odpowiedzi nie oczekujesz.

Lepiej na swoim terenie trochę pogrzebać, gdzie, co , jak i ocenić ryzyko.
Może wystarczy odkręcić śrubkę i założyć uszczelkę i po problemie
Niż na trasie siąść i płakać.