Wyciek po upadku
Odpowiedz do tematu

: Wyciek po upadku
Cześć,
Jestem nowy! Nowy na forum, nowy na motocyklu. Mały problemik. Przewrotka na lewo, koła do góry. :cry: Zatrzymało się na podeście. Wyciek z okolicy stopki. Czarny płyn. Jak podniosłem przestało lecieć. Spód suchy - olej na bagnecie w normie. Chciałbym uzupełnić ale niestety nie wiem co. Może pociekło z jakiegoś odpowietrznika ? Podrzućcie braciszkowie jakieś rady...
Aha... witałem się w zeszyłm roku w przywitalni.

:
Czy to nie olej czasem? Lepki ,tłusty?

Pozdrawiam wszystkie motocyklistki i motocyklistów !!!
:
może z odpowietrznika kardana

" zawsze warto być człowiekiem..."
:
lewa strona to też wydaje mi się że to kardan.

Pozdrawialski
Jerson

"Too Old to Rock 'n' Roll: Too Young to Die!" - Jethro Tull
:
Olej w silniku nowy. Na bagnecie złoty jak miód. Plama na asfalcie czarna. Niestety jak to przy pierwszej parkingówce czlowiek się speszy, podniesie moto jak rower, zmartwi wygiętą klamką sprawdzi czy odpala i poleci dalej. Jeszcze zasypałem piachem i następnego dnia niewiele zostało. Co do wału... Złać i wymienić olej ? Patrzyłem pod spodem ze światełkiem i nie znalazłem źródła wycieku.

Pozdrawiam

:
łyżwa napisał/a:
może z odpowietrznika kardana


Jerson napisał/a:
lewa strona to też wydaje mi się że to kardan.


A czytacie ze zrozumieniem? Kolega przecież napisał, że wyciek w okolicy stopki - gdzie stopka, a gdzie kardan :omg:

Dzieje się coś niepokojącego z Moto? Wróciłeś na kołach? Jeśli tak to jeździć i obserwować.

Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
:
Smoku coś z twoją orientacja się dzieje :mrgreen: . Może w zbyt silnym polu magnetycznym przebywasz ale jak by nie patrzeć to Kardan jest w vt 1100 po stronie kosy. A wyciek z tej okolicy mógł by wskazywać na rurkę odmy ewentualnie z pod wysprzeglika jest możliwość wycieku.

:
Kacpi napisał/a:
Olej w silniku nowy. Na bagnecie złoty jak miód. Plama na asfalcie czarna. Niestety jak to przy pierwszej parkingówce czlowiek się speszy, podniesie moto jak rower, zmartwi wygiętą klamką sprawdzi czy odpala i poleci dalej. Jeszcze zasypałem piachem i następnego dnia niewiele zostało. Co do wału... Złać i wymienić olej ? Patrzyłem pod spodem ze światełkiem i nie znalazłem źródła wycieku.

Pozdrawiam


Też miałem podobny przypadek gdy po zakupie wyglebiłem na lewą stronę podczas "ujeżdżania" na placyku na jedynce... :-)8 .Po prostu H zgasła na łuku i straciłem nad nią "władzę".Również miałem podobny wyciek,w tej okolicy jednak nie do końca jestem pewny czy był to czarny olej ponieważ po glebce pojawił się problem ze sprzęgłem,nie wysprzęglał,a poziom płynu był poniżej oczka.Po wymianie płynu na nowy i odpowietrzeniu było OK. :mrgreen: Więc jeśli wszystko działa to bym się napił zimnego browca i tyle... :toast:

Na 100% mam już z górki...
:
Jedyne co moze sie wylac to piwo z otwartej butelki i plyn chlodniczy ze zbiorniczka wyrownawczego, ale jesli ciemny to ja bym koniecznie sprawdzil go...

:
adam3911 napisał/a:
Jedyne co moze sie wylac to piwo z otwartej butelki i plyn chlodniczy ze zbiorniczka wyrownawczego, ale jesli ciemny to ja bym koniecznie sprawdzil go...


Całkiem możliwe,rzekłbym nawet,że jest to graniczące z pewnością jak mawiał były minister wojny.Na drugi dzień byłem sprawdzić to miejsce i nie było śladu.A olej pewnie zostawiłby plamę.Więc w tym przypadku pewnie jest podobnie.A sprawa sprzęgła u mnie to pewnie przypadek,albo nie wiem co...

Na 100% mam już z górki...
:
W VT 500 coś takiego się działo po każdym myciu motocykla. Woda dostawała się do wnętrza ramy przez otwory techniczne, natomiast w najniższym punkcie ramy nie było odpływu. I po mocnym przechyleniu motocykla woda sobie najnormalniej z tej ramy wypływała.
Ile ja się nagłowiłem po wywrotce co też mi wyciekło z motonga ....

NIL MORTIFI SINE LUCRE
:
Panoramiks napisał/a:
W VT 500 coś takiego się działo po każdym myciu motocykla. Woda dostawała się do wnętrza ramy przez otwory techniczne, natomiast w najniższym punkcie ramy nie było odpływu. I po mocnym przechyleniu motocykla woda sobie najnormalniej z tej ramy wypływała.
Ile ja się nagłowiłem po wywrotce co też mi wyciekło z motonga ....

No to teraz już że wiesz w razie jak będzie Ci się chciało pić to wodę masz w ramie :):):)

Honda - The Power of Dreams
:
nie za bardzo bo po jakimś czasie ten fragment ramy rdzewieje i robi się dziura :mrgreen:
radzę tam zajrzeć od czasu do czasu ;-)

never as good as the first time
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group