Przerywacz kierunkowskazów do ledów
Odpowiedz do tematu

: Przerywacz kierunkowskazów do ledów
Cześć, jak w temacie. Wymieniłem kierunkowskazy z przodu i z tyłu na ledowe. Wszystko działa ale za szybko. Kierunki migają dwa razy szybciej niż powinny. Z tego co wyczytałem winny jest przerywacz. Obecnie zamontowany przerywacz marki omron posiada parametry 21x2 a powinien mieć 12x2. Próbowałem znaleźć przerywacz dedykowany do ledow ale nie zgadza się układ styków. Czy jest jakiś specjalny przerywacz do ledów którego powinienem użyć czy kupić przerywacz i rozbroić oryginalną wtyczkę żeby dało się go podpiąć??

:
Moze po prostu na każdy kierunek dorzuć rezystor np 20om?

i will never fall again
:
Z tego co wyczytałem bez sensu jest wrzucać kierunki ledowe i później dawać do nich rezystory

:
A powiedz mi po co ci ledowe?

NIL MORTIFI SINE LUCRE
:
z powodów czysto wizualnych. Jeżeli będą inne zalety to tym bardziej spoko.

EDIT:

Znalazłem jeszcze uniwersalny przerywacz o kodzie CLF013 niby przystosowany do japońskich motocykli i faktycznie wtyczka wydaje się być plug&play. Myślicie że to będzie rozwiązanie mojego problemu?

:
Z opisu wynika że tak.

:
kaj3reczka napisał/a:
z powodów czysto wizualnych. Jeżeli będą inne zalety to tym bardziej spoko.

EDIT:

Znalazłem jeszcze uniwersalny przerywacz o kodzie CLF013 niby przystosowany do japońskich motocykli i faktycznie wtyczka wydaje się być plug&play. Myślicie że to będzie rozwiązanie mojego problemu?



na pewno tak ,miałem ten sam problem jak kupiłem motka , mrugały jak zwariowane ale w motoolku za chyba 50 zł kupiłem uniwersalny i choć byś miał każdy kierunek innej maści to równiutko mrygają :chytrusek: ,zakupuj , zakładaj i mrygaj ... :ride:

pozdrawiam
Sławek
:
kaj3reczka napisał/a:
Z tego co wyczytałem bez sensu jest wrzucać kierunki ledowe i później dawać do nich rezystory


A niby dlaczego? Motocykl to nie samochód, którego alternator jest regulowany. W moto alternator daje zawsze tyle samo "mocy" ( w zależności oczywiście od obrotów), a jedynie regulator dawkuje "moc" na instalację, a resztę oddaje w postaci ciepła. Więc jeśli "moc" nie zostanie zużyta na ładowanie akumulatora + odbiorniki w postaci np. kierunków, to reszta pójdzie na radiator regulatora i pójdzie w atmosferę. Więc jeśli chcesz "oszczędzić" prąd, to niestety ale w moto jest to bezsensowne. Co za tym idzie, rezystory są jak najbardziej odpowiednie do tego typu rozwiązań. Oczywiście muszą być większej mocy, by się nie spaliły. :ride:
Edit: Dodam jeszcze, że bez sensu jest właśnie wrzucanie różnych ledów zamiast normalnych żarówek i jednoczesny brak zrównoważenia spadków mocy instalacji z tym związanych, gdyż może to spowodować uszkodzenie regulatora.

:
U mnie wymiana żarówki na led, a później różne dziwne zbiegi okoliczności doprowadziły do uszkodzenia regulatora. A może to nie były zbiegi okoliczności. Miszczu, coś w tym jest co piszesz.

Piotrek
:
Z mojego doświadczenia na VT500 mogę powiedzieć że nawet po dodaniu dodatkowych odbiorników prądu w postaci dodatkowego oświetlenia i innych, ładowanie wciąż było na odpowiednim poziomie.

NIL MORTIFI SINE LUCRE
:
Panoramiks napisał/a:
Z mojego doświadczenia na VT500 mogę powiedzieć że nawet po dodaniu dodatkowych odbiorników prądu w postaci dodatkowego oświetlenia i innych, ładowanie wciąż było na odpowiednim poziomie.


I pewnie to było zdrowsze dla regulatora, który nie musiał bezsensownie wypromieniować mocy na zewnątrz, bo musiał więcej oddać na instalację :-) Nie wiem jak w 500, ale w moim alternator maksymalnie daje 0,39 kW (390 Watów) przy 5000 obrotów, więc spokojnie można założyć, że przy normalnej jeździe 200 W spokojnie obsłuży. Wyliczeń nie będę robił, bo chyba na pierwszy rzut oka widać, czy zmniejszanie poboru mocy przez żarówki ( głównie chodzi mi o normalne oświetlenie, bo kierunki działają krótko i większego wpływu raczej nie mają ) ma sens. Oczywiście nikomu nie sugeruję jak ma modernizować swoje 2oo :twisted:

:
Z drugiej strony... link
Czyli chyba jak fabryka tak wymyśliła, to mniej więcej tak ma być.

Piotrek
:
dyniek napisał/a:
Z drugiej strony... link
Czyli chyba jak fabryka tak wymyśliła, to mniej więcej tak ma być.


Oczywiście dokładając oświetlenie nie można przesadzić i dołożyć np 200W do instalacji ;-) Wszystko w granicach rozsądku. Pamiętać jeszcze należy, że z wiekiem wszelkie złącza elektryczne ulegają korozji, co skutkuje gorszym przewodnictwem prądu i tym samym wydzielaniem ciepła na tych elementach, co w skrajnych przypadkach doprowadzić może do spalenia całego złącza. Mnie też uczono, że takie newralgiczne połączenia jak np regulator-akumulator powinny być bardzo porządnie połączone, a najlepiej jakby były zlutowane i im bliżej siebie, tym lepiej.

:
Jak na razie ledowy przerywacz rozwiązał sprawę, wszystko chodzi elegancko.

MISzczu popraw mnie jeśli źle zrozumiałem. Wymiana kierunków na ledy bez zastosowania rezystorów to pół biedy bo nie używamy ich cały czas i regulator nie powinien dostać po tyłku, natomiast przy np światłach pozycyjnych (i innych) które używane są non-stop możemy w pewnym momencie obudzić się z ręką w nocniku?

:
kaj3reczka napisał/a:
Jak na razie ledowy przerywacz rozwiązał sprawę, wszystko chodzi elegancko.

MISzczu popraw mnie jeśli źle zrozumiałem. Wymiana kierunków na ledy bez zastosowania rezystorów to pół biedy bo nie używamy ich cały czas i regulator nie powinien dostać po tyłku, natomiast przy np światłach pozycyjnych (i innych) które używane są non-stop możemy w pewnym momencie obudzić się z ręką w nocniku?


Tak. Regulator może się spalić.

NIL MORTIFI SINE LUCRE
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group