Co do akumulatora to sam zmieniłem rok temu na YUASA YTZ12S 12V 11,6AH 210A za 389zł + dostawa. Puki co polecam.
Ale ile lat potrzyma to nie wiem :). W każdym razie, na razie ładnie kreci.
MARQ: 125 miałem pierwszą SHADOW-ke SUPER motocykl nie miałem z nim żadnego problemu nie to co moja 750 ;(. A w profilu nie zmieniłem na 750 bo moja jeszcze nie działa dobrze to się nie ma czym chwalić ;/.
A co do mojego problemu to wymieniłem zaworek iglicowy niestety nie miałem czasu do końca po testować.
Ale po przejechaniu kolo 20 km motocykl zaczął gasnąć (podczas zmiany biegów) i odpalał tylko przy odkręconej manetce na maksa. Wiec pierwszy objaw się powtarza. Benzyna jeszcze mi nie poleciała ale chyba jak bym więcej km przejechał by poleciała. Ale miałem za bogatą mieszankę, bo na większych obrotach kopcił na czarno. Więc jutro odkręcę troszkę śrubę odpowiedzialną za mieszankę i jak przestanie kopcić to przejadę się dalej i ostatecznie pewnie stwierdzę że nić nie pomogło =(. A i usunę ten mój dodatkowy filtr paliwa może też coś pomoże.

Jak na większych kopci to iglicę należy opuścić.

porób zdjęcia tego gaźnika . Szczególnie nr dyszy głównej + iglicy i tej podkładki na której pozycji siedzi... Jak nie dasz rady to jedz to marudy.

Tak jak pisałem wcześniej podczas zmiany biegów lub biegu 0 gasł. Jak kupiłem tego Amerykańca
to był założony na odmę jakiś śmieszny filterek. A w serwisów-ce jest że ta odma ma być podłączona do tej komory filtra powietrza, więc przy jakiejś okazji (zima a kupiłem go we wrześniu to nie miałem okazji pojeździć) go zdemontowałem i podłączyłem jak ma być.
Na razie założyłem go. Podkręciłem troszkę obroty pokrętłem. Teraz nie odpala bez gazu. Tylko muszę lekko manetkę odkręcić. Ale przestał kopcić na czarno na większych obrotach i przejechałem w jeden dzień 50km a na drugi 50km na razie wszystko OK na więcej czasu nie miałem. Nie ciesze się bo nie miałem okazji go przetestować 100+ km więc nie wiem czy problem się rozwiązał. Jak przetestuje go na 100+ km i będzie dobrze to zdemontuje ten filterek z odmy i podłącze jak powinno być i też sprawdzę. Czy to czasem nie pomógł zaworek iglicowy. Dam znać.

Niestety po nowym zatankowaniu i przejechaniu parudziesięciu km wywaliło mi znowu benzynę.
A że pomysły się skończyły. To skręciłem na razie 2 plastikowe nakrętki jedną większą a drugą na wymiar wlewu benzyny i tak zamontowałem żeby mieć pewność że powietrze ma na 100% dostęp do baku.
Przejechałem na tym korku kolo 200 km w jeden dzień. Zatankowałem teraz do pełna i czekam na wolny czas i pogodę by znowu się przejechać. Wygląda na to że nie działa mi do końca odpowietrzenie w baku.
Bo motocykl chodził cały czas na medal =).
Jeśli wyjadę cały bak i nie będzie problemu to pozostanie mi wywiercenie gdzieś kolo wlewu (żeby nie było widać) małej dziurki i założenie normalnego korka.