Witam wszystkich Fachowców!!!
Mam prośbę ... poradźcie coś. Dzisiaj zauważyłem, że kiedy puszczę kierownicę w czasie jazdy to wpada ona w wibracje. Przy 90 nic się nie dzieje potem spada prędkość i zaczyna się wibrowanie kierownicy. Zaczyna bujać się niebezpiecznie na lewo i prawo narastająco. Nie czekałem do końca co będzie tylko łapałem za kierownicę. Wcześniej tego nie zauważyłem .... (nie puszczałem kierownicy). W zimie ściągałem oba koła i zakładałem na stojaku... może źle to robiłem. Proszę Was poradźcie coś, może trzeba te koła przykręcać kiedy na kołach stoi, a nie na stojaku, czy może nie daj Boże coś z ramą ... Powiedzcie za co się zabrać, żeby pozbyć się tej dolegliwości???

Koła masz dobrze wyważone ?

A łożyska główki ramy może już czas wymienić?

Sprawdź wszystko, począwszy od ciśnienia w kole, poprzez kondycję opony a skończywszy na łożyskach koła i główki ramy (luzy!). I poczytaj o zjawisku "shimmy".

Dzięki wszystkim za rady ... Fakt o szybie nie pomyślałem. Sprawdzę sobie wszystko jak napisaliście.
Jeszcze raz dzięki
Pozdrawiam

Miałem podobne objawy w moim VT1100, przyczyną był centralny kufer, po jego demontażu wibracje ustały.

U mnie ustało po wymianie opon

Mam dokładnie to samo. Dopóki jeździłem "gołą Hanią" było ok, ale zachciało mi się, dodać jej szyku, po założeniu bocznych sakw nic się nie zmieniło, ale gdy dołożyłem tylny kufer zacząłem odczuwać różnicę na kierownicy. Największe zaskoczenie było po założeniu szyby, przy 120 km/h zamiast odczuwać ( jaki mi się zdawało) większy komfort bo zasłania od wiatru, pojawiły się nieprzyjemne drgania - odczuwalne nawet na kasku. No ale cóż, albo wygląd albo komfort jazdy ( przerabiałem to stając na ołtarzu z żoną )

Tak jak piszą koledzy, może być to kwestia wyząbkowanych i zużytych opon. U mnie też tak było, a na dodatek lekko ściągało w prawo. Po zmianie opon na nowe wszystko wróciło do normy. Przyczyną jest wycieranie się środka bieżnika i ząbkowanie brzegów. Poznasz to po lekkich drganiach motocykla po złożeniu do zakrętu.

U mnie po puszczeniu kierownicy ,ta wpadała w drgania lewo -prawo o coraz większej amplitudzie ,teraz (po przyjeździe ), dociągnąłem śruby na główce ramy i się poprawiło (narazie).Drgania były już odczuwalne jak trzymałem kierę jedną ręką ,a teraz... jest chyba lepiej, bo mogę jechać bez trzymanki ,a moto okufrowane ,osakwione i oszybione jak przedtem .