Inaczej może zbiornik ułożony niż u mnie i kranik jest "niżej". Ja po spuszczeniu kranikiem muszę jeszcze włożyć przez wlew wężyk i jeszcze dobre pół litra odessać z dna. Ma to swoje dobre strony, większość syfów zostaje w zbiorniku zamiast pchać się do silnika.

Oczywiście miałem kranik rezerwy otwarty, posiadam filtr paliwa wiec widzę czy idzie paliwo czy nie, dlatego stwierdziłem ze nie ma paliwa bo w filtru nie było i nawet po szarpaniu cieniem nic nie było słychać w baku

żebyś nie pomyślał, że się wymądrzam lub traktuję Cię protekcjonalnie - opowiem jak ja teraz działam.
moje standardowe ustawienie kranika to na dół.
jak się skończy paliwo (ok. 11l) i zacznie szarpać - to dopiero przestawiam (spokojnie bez zatrzymywania pojazdu) pionowo do góry na res i szukam ulubionego CPN - mam ze sporym zapasem powiedzmy 50km na to. -- to taka nasza kontrolka rezerwy bez kontrolki rezerwy.

a jak się jeździ od razu z ustawieniem na rezerwę (do góry) to potem się poboczem pcha..
wiem bo pchałem ;) co prawda u mnie chodziło o brudny system kranika - coś nie działało i na std ustawieniu na dół - kranik działał tak samo jak na res.
po wykręceniu ze zbiornika i wyczyszczeniu wszystko śmiga teraz jak należy - nawet bez wymiany siatki..

MARQ wiem jak działa karanik, cały czas nie mam na res tylko robię tak jak opisałeś sam gdy zaczyna szarpać to wtedy res, mi na res przejechał jakieś 35km wiec na stacie ledwo dojechałem, dobrze ze 100m tylko miałem wiec spacerkiem do stacji no i opis tak jak wcześniej dałem filterek pusty no i bak

a to nie doczytałem najwyraźniej... sorry. myślałem, że cię koniec paliwa zaskoczył

czyli tylko pojemność cię martwi - skoro 12,5l plus jakaś farba wewnątrz - to aż tyle jej nawalone możesz mieć??
twój zbiornik należałoby może ostrożnie porozcinać i pokazać przekroje światu dla celów dydaktycznych - skoro masz na dnie litr farby ;)
a może masz znajomego z endoskopem to zajrzyj? może lekarz albo lepiej - celnik jakiś..

Bede rozmawiał ze spawaczem i postaram sie dogadać w takim stopniu by go porostu na pół przeciąć ja go wtedy z tej całej farby oczyszczę aon te dziury wtedy pospawa no sam jestem ciekaw wyglądu wewnątrz zbiornika

1 - jak pamiętam tej farby uszczelniającej na zbiornik idzie ponad literek (kilka warstw) znalazłem - na Twój zbiornik minimum 1,5 litra :)
2 - czy jesteś pewny, że pod lakierem nie ma wgniotek baku ?
3 - niektórzy producenci podają pełną pojemność baku, a nie tą ile wchodzi na bocznej nóżce

tego to nie wiem czy sa jakieś wgnioty pod lakierem tak czy siak bym musiał go roztworzyć i zbadać od środka

1.5l farby pasuje bo zbiornik jest chyba 14.1 a kolega ma 12.5l.

to już wiem dlaczego wychodzą mi takie spalania złe były liczone z powodu mniejszej pojemności baku no jutro może będę wiedział czy zacznę operacje z bakiem

Tego z farby nie doczyścisz. Cięcie potem spawanie ... to jak robienie zbiornika od nowa... jakby to jakiś unikat był przedwojenny to może warto by było a tak:
Zrób tak jak proponował Ci kolega - kup sprawny najwyżej brzydki.. po sezonie upięknisz.
Ludzie wyzbywają się czasem z małymi wgniotkami.

A spalanie ja liczę nie od pojemności maks tylko z ubytku czyli tankuję po swojemu pod korek, kasuję licznik - czyli osiągam stan zerowy. Przy kolejnym tankowaniu (zawsze po swojemu pod korek) wiem ile km przejechane i ile litrów wypite. Dopiero z tego proporcja i gotowe.
Tak się nie oszukasz na spalaniu.

Do obliczenia spalania zainstalowałem sobie programik w telefonie i mam podgląd na średnie spalanie z każdego tankowania

to pochwal sie programikiem może komuś sie przyda