Zbiornika paliwa traci wewnętrzną farbę
Odpowiedz do tematu

: Zbiornika paliwa traci wewnętrzną farbę
Natrafiłem na problem taki iz farba ze zbiornika odchodzi nie wiem jakim cudem i przez to na dnie robi sie korozja przez która mi paliwo spi... ucieka co byście mi doradzili nie wliczając wymiany zbiornika

:
no chyba już miałeś o tym temat?
http://www.shadow.org.pl/...pic.php?t=21956

Maruda od urodzenia :omg:
:
No ja wiem ze podobny temat był tylko teraz rozchodzi się o ta farbę bo zakleja mi dysze co zrobić by ta farba nie odchodziła

:
Myślę że jedynym sęsownym rozwiązaniem jest własnie wymiana zbiornika. Bawienie się w , czyszczenie ,prace antykorozyjne wyjdzie drożej niż wymiana.

:
Może ja jakiś niedoinformowany jestem ale jeszcze nie widziałem zbiornika paliwa w motocyklu malowanego wewnątrz. Widziałem miedziowany ale malowany nigdy.

NIL MORTIFI SINE LUCRE
:
Panoramiks napisał/a:
Może ja jakiś niedoinformowany jestem ale jeszcze nie widziałem zbiornika paliwa w motocyklu malowanego wewnątrz. Widziałem miedziowany ale malowany nigdy.


No fakt u mnie jest nie malowany i tez takiego nie widziałem - ale ja swoje doświadczenia z oglądaniem baków nie mam za bogatych (z reguły stare sprzęty - nowe inna technologi itp). Może kiedyś ktoś zamiast benzyny jakiegoś szuwaksu zalał i coś się wytraciło (cukru dosypał? ale cukier to chyba na ciepło) lub bak przeciekał i próbował czymś go od środka uszczelniać.

Znajomy tylko w samochodzie a tam baki trochę inne są miał taką glutoplazme na ściankach, z pół roku po zakupie auta walczył z układem zasilania paliwa zanim doszedł dlaczego mu się zapycha, później próbował czyścić bak chemicznie - ale w końcu wymienił i problem dopiero się skończył. Mechanik z tego co twierdził to że poprzednik uzył jakiegoś uszlachetniacza paliwa w sporo przesadzonej proporcji.

Maruda od urodzenia :omg:
:
Myślę, że autor ma problem nie z odpadającą/łuszczącą się farbą, tylko ponieważ zbiornik ciekł, co opisał w innym temacie, poprzedni właściciel próbował go właśnie czymś uszczelnić i to coś właśnie teraz syfi...

Myślę też, że rzeźba nic nie da i należy wymienić...

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche



Pozdrawiam
Tomek
:
Można go zdemontować i próbować płukać acetonem technicznym. Powinien rozpuścić większość syfów, a nieszczelność zaspawać. Ale radzę raczej poszukać nowego.

NIL MORTIFI SINE LUCRE
:
sq9nrf napisał/a:
Myślę że jedynym sęsownym rozwiązaniem jest własnie wymiana zbiornika. Bawienie się w , czyszczenie ,prace antykorozyjne wyjdzie drożej niż wymiana.


SĘSOWNE (sensowne) byłoby też zainwestowanie w słownik.
Sorry. Musiałem bo aż mnie w oczy zapiekło ;)

:
:-)8 Iceman31, mnie też nie wiem dlaczego ale razi w oczy.

Pozdrawiam wszystkie motocyklistki i motocyklistów !!!
:
nie wiem możliwe ze poprzednik uszczelniał to po odkręceniu kranika były w tej tulejce ubite płatki farby dlatego sie zdziwiłem na oku mam jeden zbiornik no ale jego stan nie jest zbyt dobry wymaga trochę pracy to by na to wyszło ze założyłby go dopiero po sezonie

:
Może rozwiązaniem byłby filtr paliwa ? Tylko w Shadow 125 nie za bardzo jest na niego miejsce ... ale na upartego idzie to zrobić ...

Chodzi mi o filtr pod bakiem.

:
Jest filtr w baku. Na rurze kranika

kilka udostępnionych foto
https://goo.gl/photos/tGRvfjn7TsppQYWcA
:
Dodać jeszcze jeden poniżej kranika można.

kilka udostępnionych foto
https://goo.gl/photos/tGRvfjn7TsppQYWcA
:
125 nie ma pompy paliwa. Waszka spływa grawitacyjnie, dodatkowy filtr paliwa spowoduje problem.

Przesiadka na 750 ACE C2 - teraz w poszukiwaniu VTX 1800F lub C
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group