rozbieranie modułu zapłonu
Odpowiedz do tematu

: rozbieranie modułu zapłonu
To jest ciąg dalszy moich napraw Hanki córki. Dotychczas zasugerowany uwagami jej uczepiłem się układu chłodzenia(dzięki temu teraz znam go co najmniej dobrze). Gdy już zachowywał się (ale pod domem) dobrze uznałem że po kłopocie i wybrałem się jej Hanką na przejażdżkę. I niestety po 10 km jazdy po mieście zaczęło się. Pierwsze objawy to lekka zmiana głosu wydechu na niższy i powolny ale wyczuwalny brak mocy(słabiej przyśpieszał), objawy te narastały. Na kolejnych światłach silnik zgasł. Aby odpalić musiałem odczekać pewien czas. To samo w drodze powrotnej powtórzyło się jeszcze parokrotnie (silnik gasł gdy schodziłem na wolne obroty). Kompletnie zdołowany w końcu znalazłem telefon do naszego forumowego (cruiser3miasto) mechanika- Sajgona (amatora). Jak mu opisałem moje problemy to stwierdził że:
1. najważniejsze, że motocykl jeździ czyli nie zatarłem silnika
2. on po moim opisie stawia na moduł zapłonowy - niestety to trochę kosztuje (ok 400 zł używany)
3. jeżeli i to jest Ok to zostaje gaźnik ale to dużo tańsza zabawa
Zaproponował sprawdzenie w ten sposób, że na kolejną jazdę zabrać ze sobą dodatkową świecę i w momencie gdy znowu zgaśnie zdjąć fajkę założyć na dodatkową świecę i sprawdzić czy jest dobra iskra. Ta próba miała wyeliminować uszkodzenie pod wpływem ciepła modułu zapłonu. Może trochę z lenistwa a może z obawy problemów ewentualnych z powrotem(niestety mimo, że mieszkam nad morzem to mamy b. ładne górki w okolicy) wpadłem na inny pomysł. Z mojej sprawnej Hanki (ten sam model ten sam rok) wyjąłem moduł i włożyłem do Hani córy. iii w drogę. Błąkałem się z kwadrans po okolicy i bajka. Jak nie ta maszyna ,Hanka chodzi jak pszczółka. Dzisiaj chciałem wysłać córę na dłuższą jazdę ale niestety od rana kropi. Lecz wygląda na to, że Sajgon trafił w dziesiątkę.
To był wstęp :-D
a teraz moje pytanie, gdy dłuższa jazda potwierdzi słuszność diagnozy to znaczy, że moduł pod wpływem temperatury szwankuje. Elektronika nie jest mi obca więc przed zakupem nowego chciałbym otworzyć ten uszkodzony i dokładnie mu się przyjrzeć (może zimny lut). Tylko nie jestem z tych co to wszystko musza otworzyć stosując przymus fizyczny. Nie chciałbym uszkodzić obudowy.
WIĘC czy ktoś może już otwierał moduł zapłonu do Hanki i przekaże wskazówki gdzie są jakieś blokady zaczepy . Byłbym wdzięczny za pomocne wskazówki.
Wiem że się trochę rozpisałem ale może komuś moje wypociny pomogą w diagnozie awarii.

na drodze tak jak w życiu: ufaj, wierz... i sprawdzaj
:
Witam może transalp to nie vt 600 ale jakiś czas temu otwierałem moduły,o ile dobrze pamiętam każdy z boków podciąłem na okolo 2/3mm pod otwarciu płytka była oblana jakąś gumą schodziło to palcami po poprawieniu zimnych lutów problem nie znik,ł byla inna przyczyna .....

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group