/
Forum SHOC.PL


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Vt500C, różnica w cenach...
Autor Wiadomość
ExeQtoR 

Motocykl: VT500
Wiek: 36
Dołączył: 06 Wrz 2015
Posty: 17
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2015-09-11, 23:41   Vt500C, różnica w cenach...

"Koniec" sezonu się zbliża więc i różne oferty się pojawiają....

tak czy siak, pewności przy zakupie nie ma nigdy, stąd moje pytania:
1. czy coś szczególnego było w silnikach modeli z początku produkcji i końca? jakieś wielkie zmiany?
2. Jak ładnie wygląda na fotkach a jeden chce prawie 6K PLN a inny za podobny sprzęt poniżej 4K PLN, to co warto wybrać? Hmmm... może inaczej sprecyzuje pytanie, czy za 2K PLN w tym modelu odnosząc się do samego silnika, ewentualnie napędu, da się już sporo zrobić pod względem remontu, czy nie warto za to się brać? Pytam, bo planuje moto na dłuższy czas i nie wiem w co się pchać (droższy i w teorii bez konieczności wkładu finansowego), tańszy i też podobno wszystko OK, ale wiadomo że cena sugeruje jakiś "haczyk", który samemu trzeba zrobić...
 
 
Leo 


Motocykl: Była VT 500 C 85, Honda XL 600V Transalp
Wiek: 64
Dołączył: 02 Maj 2013
Posty: 3111
Skąd: Otwock
Wysłany: 2015-09-12, 07:47   

witaj ;-)
od razu odpowiem nie znam się na mechanice, z konieczności dopiero się poznaję choć i tak bez ambicji własnoręcznego naprawiania :-P dlatego nic nie wiem na temat ewolucji silnika

ale jako posiadacz 500 mogę powiedzieć że:
-przyglądam się każdej 500, która spotkam i dotąd widziałem tylko jedną w stanie idealnym, myślę o stronie wizualnej, chromach,aluminiowych częściach,lakierze itp
jestem przekonany że przeszła generalny remont a jej właściciel dołożył do tego wszelkich starań zanim ją sprzedał jednemu z uczestników niniejszego forum, na marginesie jestem ciekawy jak się sprawuje bo choć o kolega jeździ w mojej okolicy to w ogóle go nie widuję, nie jest tez aktywny na forum po zakupie :-P

-to że będziesz musiał dołożyć kasy jest pewne w końcu to 30letnie motocykle, pytanie tylko na jakim etapie, w moim przypadku konieczny był na starcie zakup nowych opon (BARDZO WAŻNE- zwróć uwagę przy zakupie) a to oznaczało wydatek ok 800pln, poza tym dwa sezony jeździłem bez większych inwestycji,
w tym padł mi zawór wydechowy, dość nietypowa awaria która pociągnęła za sobą większe wydatki ale też umożliwiła częściowy remont silnika, wymianę łańcuszków rozrządu czyli coś co może się przysłużyć na przyszłość ;-)

-jak kiedyś podpowiedział mi kolega doradzający przy zakupie pierwszego moto, jeśli potrafisz naprawiać sam, możesz zaryzykować tani zakup, części do 500 trochę jest na rynku, w razie czego można ściągnąć ze Stanów w ostateczności dorobić

-jeśli nie i nie masz zaprzyjaźnionego,kumatego i niedrogiego mechanika ;-) to szukaj najlepszego egzemplarza, koniecznie z doradcami o sporej wiedzy i chłodnej głowie ;-)
-zawsze możesz wrzucić linki do ogłoszeń na forum i Koledzy z pewnością podzielą się fachowymi spostrzeżeniami a może nawet podjadą z Tobą obejrzeć te cuda na żywo ;-)

-każdy motocykl można doprowadzić do stanu idealnego, także zaniedbane 500, trzeba mieć tylko cierpliwość i możliwości cokolwiek to oznacza :-)

życzę owocnych poszukiwań bo 500 to bardzo wdzięczne moto
_________________
never as good as the first time
 
 
Panoramiks 
Sławek


Motocykl: DL 1000 V Strom
Wiek: 37
Dołączył: 06 Cze 2014
Posty: 1707
Skąd: Sanok
Wysłany: 2015-09-12, 09:18   

Zanim kupiłem swoją VT 500 za sporo ponad 6000 obejrzałem naprawdę wiele egzemplarzy zaczynając od takich za 3000 kończąc na takich za 8000. Stwierdzam że te tańsze zawsze miały albo jakieś wady ukryte albo kończyły już swój żywot. Z reguły doprowadzenie tańszych maszyn to stanu używalności było by nieopłacalne. U mnie silnik nie wymagał żadnych ingerencji mam ją drugi sezon i przejechałem blisko 12 tys. km. bez absolutnie żadnych problemów. Lepiej dopłacić za maszyne w lepszym stanie niż się potem martwić co ci padnie następne.
Ewentualnie jeśli masz zacięcie do mechaniki możesz próbować zakupić tańszy egzemplarz i przywrócić go do świetności. Z tym że jeśli będziesz motocykl sprzedawał nigdy włożonych pieniędzy nie odzyskasz.

P.S.

Ładny wygląd motocykla wcale nie musi oznaczać że motocykl jest w dobrym stanie technicznym. Z drugiej strony jeśli właściciel nie dba o stan wizualny motocykla z reguły o stan techniczny dba jeszcze mniej.
_________________
NIL MORTIFI SINE LUCRE
 
 
Morfi 63 


Motocykl: Honda Shadow VT 1100 88 r
Wiek: 60
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 337
Skąd: Ostrów Wlkp.
Wysłany: 2015-09-12, 14:07   

Co do tych za 3000 nie zgodzę się z opinia Panoramiksa,a to z dlatego że swoja kupiłem za 2500, co do stanu technicznego i wyglądu zewnętrznego to przychylam się do opini Leo a co do samego silnika to cała rzecz sprowadziła się do wymiany oleju i regulacji zaworów.Co prawda mam za sobą tylko 1 sezon na ale myślę wszystko zależ trochę od szczęścia w momencie zakupu.
PS. Kupując 500 byłem zielony jak groszek na wiosnę w temacie motocykli :mrgreen: ,chyba mi się udało.
_________________
Moja 2 pasja http://morfi.flog.pl/
 
 
ExeQtoR 

Motocykl: VT500
Wiek: 36
Dołączył: 06 Wrz 2015
Posty: 17
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2015-09-12, 17:20   

Hmmm... to może inaczej zapytam...
Ktoś robił:
- wymiana rozrządu(łańcuszki, napinacze, ślizgi, inne co trzeba wymienić)
- szlif cylindrów + nowe tłoki, pierścienie,
- planowanie głowicy i ewentualna wymiana gniazd/zaworów (jeżeli się da)
- wymiana łożysk na skrzyni i wale
- regeneracja wału
- regeneracja kardana - nigdy nie widziałem go w środku, więc nie krzyczcie jeżeli pytanie bez zasadne...

czyli prawie kapitalny remont...

orientacyjne ceny na polskim rynku (bo widzę że już USA mi tutaj polecacie), w tedy da mi to do myślenia i podjęcie odpowiedniej decyzji ;-) ))

Planuje aby moto został na jakieś min10 lat... stąd takie pytania... W dalekie trasy to ja mam samochód i pakuje manatki do niego i jadę na tydzień/dwa za granice.
Moto ma być na lokalne wyjazdy, zastępczy dojazd do pracy (warunki letnie), weekendowe wypady nad wodę/zamki/lasu/itp... więc szukam pojazdu w miarę lekkiego, dlatego większych nie chce(nie potrzebuję).
Wystarczy mi jak tym moto polecę 120km/h bo autostrad u nas i tak mało ;-P

----------
Tak, mam garaż, narzędzia i chęci do remonto we własnym zakresie. Nie posiadam niestety prasy - jeszcze. Już za dziecka strzeliłem prawie kapitalkę swojemu simson SR50 (jak ociec wyjechał na delegacje - aby nie wiedział o tym) i nadal działa(10lat) więc i z VT500 dałbym sobie radę - a jak coś to zawsze forum zostaje i pytanie "jak to rozebrać aby nie urwać".


PS: zdaje sobie sprawę że moto ma ok 30 lat i przebieg 10tyś jest nie realny chyba że licznik przekręcił się, a może nawet dwa razy...
 
 
Panoramiks 
Sławek


Motocykl: DL 1000 V Strom
Wiek: 37
Dołączył: 06 Cze 2014
Posty: 1707
Skąd: Sanok
Wysłany: 2015-09-12, 18:17   

ExeQtoR napisał/a:
Hmmm... to może inaczej zapytam...
Ktoś robił:
- wymiana rozrządu(łańcuszki, napinacze, ślizgi, inne co trzeba wymienić)
- szlif cylindrów + nowe tłoki, pierścienie,
- planowanie głowicy i ewentualna wymiana gniazd/zaworów (jeżeli się da)
- wymiana łożysk na skrzyni i wale
- regeneracja wału
- regeneracja kardana - nigdy nie widziałem go w środku, więc nie krzyczcie jeżeli pytanie bez zasadne...

czyli prawie kapitalny remont...


Nope nic z tych rzeczy. Jedynie czyszczenie i regulacja gaźników + płyny i filtry.

Morfi 63 napisał/a:
Co do tych za 3000 nie zgodzę się z opinia Panoramiksa,a to z dlatego że swoja kupiłem za 2500, co do stanu technicznego i wyglądu zewnętrznego to przychylam się do opini Leo a co do samego silnika to cała rzecz sprowadziła się do wymiany oleju i regulacji zaworów.Co prawda mam za sobą tylko 1 sezon na ale myślę wszystko zależ trochę od szczęścia w momencie zakupu.
PS. Kupując 500 byłem zielony jak groszek na wiosnę w temacie motocykli :mrgreen: ,chyba mi się udało.


Da się ale trzeba mieć farta.

Żuć okiem jescze na to:

http://www.shadow.org.pl/...p=364522#364522
Syrnik19 napisał/a:
U mnie po dłuższej przerwie wybiło 150 tys km..a ile na prawdę tego nikt nie wie.. Jak kupowałem Hankę miała 73 tys. km licznikowe a teraz ma ponad 30 latek i jeszcze daję radę :-o tak wygląda moja Hanka obecnie
_________________
NIL MORTIFI SINE LUCRE
 
 
Leo 


Motocykl: Była VT 500 C 85, Honda XL 600V Transalp
Wiek: 64
Dołączył: 02 Maj 2013
Posty: 3111
Skąd: Otwock
Wysłany: 2015-09-12, 18:57   

no cóż ExeQtoR mam mieszane uczucia co do Twoich pytań ;-)

-bo jeżeli potrafisz zrobić wszystko sam to kapitalny remont, ewentualny nie kosztuje Cie nic oprócz nakładu pracy pomijając cenę części, koszty pracy są dość wysokie

-oryginalne części Hondy o ile są dostępne np. w Motoriście są bardzo drogie np.zawór o którym mówię wydechowy kosztował 250pln i nie było pewności czy jest fizycznie a nie tylko w ofercie internetowej, kolega z forum za tę cenę kupił w Stanach komplet zaworów ssących i wydechowych, stąd wspomnienie o Stanach w kontekście remontu kapitalnego, u mnie skończyło się na przerobieniu starego używanego zaworu przez nieocenionych Kolegów z forum :thx:

-łańcuszki rozrządu nowe kosztowały 480pln bodajże w Larssonie

-regeneracja kardana wydaje się bez sensu skoro używany wraz z wahaczem w idealnym stanie kosztował 150pln na Allegro

-nie wiem ile kosztowało planowanie głowicy ale to akurat nie są tak duże koszty pod warunkiem że masz kogoś kto to dobrze zrobi

jednym słowem nie ma jednoznacznej odpowiedzi za ile można zrobić kapitalny remont bo to nie jest takie proste ;-)

nie obraź się ale osobiście nie przypadło mi do gustu stwierdzenie że do wypraw masz samochód ale z gustami nie zamierzam dyskutować :-P
uważam że do celów przez Ciebie zaproponowanych idealny byłby nowy skuter, na gwarancji i masz spokój przez te 10lat choć niekoniecznie
_________________
never as good as the first time
 
 
ExeQtoR 

Motocykl: VT500
Wiek: 36
Dołączył: 06 Wrz 2015
Posty: 17
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2015-09-12, 22:50   

Leo Dzięki za wszystkie informacji, te miłe i nie miłe też ;-)
Ja jestem "ze wsi" u mnie skutery po prostu odpadają, nie lubię "plastików", w zamian uwielbiam lata 70/80te mimo iż jeszcze mnie na świecie nie było...

na dalekie wyprawy auto, bo niestety nie widzę się, aby jechać moto te 500km na wycieczkę... chyba że dokupię przyczepkę na bagaże dla dziewczyny ;-)
od tego mam moją A4 B6 Avant, którą też sam serwisuję z takich "lekkich spraw", czyli wszystko poza rozrządem (od diagnostyki komputerowej, przez oleje filtry, zawieszenie, konserwacja podwozia, po własne regeneracje elektroniki alarmu)

Nowych aktualnie rzeczy nie chcę(mowa o nowych sprzętach), bo dziś rządzi przy projektowaniu ekonomista zamiast inżyniera jak to było do lat 90'... teraz z założenia ma nie być zamienników i wszystko ma się psuć - moim skromnym zdaniem... Tak zboczyliśmy z tematu... Ale to odpowiedź dla Ciebie i innych.
Mordi 63 napisał/a:
Co do tych za 3000 nie zgodzę się z opinia Panoramiksa,a to z dlatego że swoja kupiłem za 2500,

Hmm..... Reasumując, cena zakupu nie zawsze odwzorowuje stan techniczny, a w moim przypadku przy chęci utrzymania moto w bardzo dobrym stanie wiąże się to i tak z dofinansowaniem moto - tak wiem podczas sprzedaży to się nie zwróci, ale nie mam w planach jego sprzedaży przez bardzo długi okres czasu.
 
 
garnett 
Majsterpopsuj


Motocykl: HD Electra Glide wcześniej VT500c i VT1100ace
Wiek: 43
Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 1617
Skąd: Warszawa-Wesoła
Wysłany: 2015-09-12, 23:14   

ExeQtoR, cena nie zawsze odzwierciedla stan techniczny, ja swoją kupiłem za 3500 ale była prawie goła, brakowało jej kilku części ( plastiki ) ale mechanicznie była bez zarzutu. Włożyłem w nią sporo pracy i kasy (drogie są wszystkie plastikowe elementy a niektóre np osłona bezpieczników są prawie nie do kupienia) , myślę że wyglądała nie najgorzej. W sumie wymieniłem tylko płyny. Potem miałem kilka drobnych awarii ale nic z silnikiem i układem napędowym.

Sporym problemem może być elektryka ale przewody i kostki mają już po 30 lat i mogą się rozpadać i co chwilę trzeba coś łatać.

Tak jak pisał ktoś wcześniej włożonej kasy nie odzyskasz przy sprzedaży ale takie już są prawa rynku.

Jak znadziesz ogłoszenie które Cie zainteresuje to wrzucaj na forum, pomożemy :-D
_________________
Jeżeli kobieta włącza wycieraczki kiedy nie pada, znaczy będzie skręcać.
 
 
Leo 


Motocykl: Była VT 500 C 85, Honda XL 600V Transalp
Wiek: 64
Dołączył: 02 Maj 2013
Posty: 3111
Skąd: Otwock
Wysłany: 2015-09-13, 07:33   

ExeQtoR napisał/a:
Leo Dzięki za wszystkie informacji, te miłe i nie miłe też ;-)
Ja jestem "ze wsi" u mnie skutery po prostu odpadają, nie lubię "plastików", w zamian uwielbiam lata 70/80te mimo iż jeszcze mnie na świecie nie było...


nie chciałem być niemiły tylko jakoś mi zgrzytnęło przy tych wyprawach bo 500 świetnie sobie radzi nawet w długim dystansie ;-) mój rekord to póki co 780km i nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa :-) faktycznie w dwie osoby może być trudniej ale nie jest to niemożliwe, spytaj choćby Garnetta :lol:

jednakowoż za Twoje podejście do motocykli no i te 70/80lata jednak jestem gotów wszystko odszczekać :mrgreen:
_________________
never as good as the first time
 
 
ExeQtoR 

Motocykl: VT500
Wiek: 36
Dołączył: 06 Wrz 2015
Posty: 17
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2015-09-13, 11:26   

Leo Wszystko zależy ile rzeczy ze sobą ma się do zabrania... na moje wyjazdy z dziewczyną z reguły jest pełny kombik(bagażnik) + jakieś drobnostki na drogę na 2-gim rzędzie siedzeń...
Dlatego moto to rekreacja na jednodniowe wycieczki we dwoje ;-)

garnett, czyli pomału zmieniam tok myślenia i cel poszukiwań...
poszukiwać będę:
-> ubranego moto
-> wizualnie ładnego
-> w średnio niskiej cenie(3-4 k pln)
-> z "działającym silnikiem", bo idealnego silnika nie spotkamy... to trzeba samemu do szykować. Czyli liczę się z ukrytymi wadami przez sprzedającego, oby tylko nie trafić na zatartego, chyba że za cenę złomu ;-)

Powody: Łatwiej będzie mi zrobić remont silnika niż:
-> dokupywać plastiki
-> malować
-> czy prostować ramę/koła

Co do elektryki, to tego się nie boję... jestem informatykiem, w kablach często grzebię. Te przypadłości nękają już nawet 10letnie auta... miałem tak z Volvo V40 98', w serwisie wymienili "wiązkę kabli od komputera" za miesiąc znowu ten sam efekt..... WTF... kable się spaliły? NIE, styki nie łączyły na komputerze(od tej wiązki kabli)... Więc wszystkie styki kablowe dla świętego spokoju trzeba zrobić od nowa(lub przeczyścić). Dobrze jest jak styki (kostki) są hermetyczne.

Patrząc na opis Wiki... https://en.wikipedia.org/wiki/Honda_Shadow
Dział VT500, to poza wizualnym malowaniem i polerowaniem to silnik jest identyczny w każdym roczniku? Pytanie czy na forum ktoś ten temat przerabiał i może to potwierdzić? Pytanie o tyle zasadne czy w jakimś roczniku silnik nie miał jakiejś wady fabrycznej czy też nietypowych części, których nie idzie dostać ;-)
 
 
garnett 
Majsterpopsuj


Motocykl: HD Electra Glide wcześniej VT500c i VT1100ace
Wiek: 43
Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 1617
Skąd: Warszawa-Wesoła
Wysłany: 2015-09-13, 12:20   

ExeQtoR, Z tego co się orientuję to silniki były we wszystkich rocznikach takie same ( jak coś jest dobre to się nie zmienia :mrgreen: ), różnice były tylko w filtrze powietrza ( papierowy lub gąbka ) i typowo kosmetyczne jak klaksony ( jeden lub 2 ), położenie skrzynki z bezpiecznikami, kształt reflektora czy zegary. Resztę części można było podmieniać jak się chciało.
Różniły się jeszcze kanapami, z oparciem lub bez ( to chyba zależało od kraju do którego szły motocykle )

Co do jazdy w 2 osoby to do 100km/h z pełnym załadunkiem w sakwach i kufrze nie ma problemu ale powyżej jak chcesz wyprzedzić TIRa to nie przyspieszy za szybko tylko trzeba poczekać aż na obroty wejdzie.
_________________
Jeżeli kobieta włącza wycieraczki kiedy nie pada, znaczy będzie skręcać.
 
 
mrmefisto 


Motocykl: shadow
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 134
Skąd: Cze-wa
Wysłany: 2015-09-13, 23:08   

jeśli chodzi o silnik to jeszcze różnią się napędem obrotomierza. Wersja z USA ma dodatkowe części: "dopalacz spalin" i filtr węglowy oraz bardziej rozbudowany układ podciśnienia. Ma też inne amorki przednie (uszczelniacze praktycznie nie do kupienia w PL)
 
 
Panoramiks 
Sławek


Motocykl: DL 1000 V Strom
Wiek: 37
Dołączył: 06 Cze 2014
Posty: 1707
Skąd: Sanok
Wysłany: 2015-09-13, 23:44   

mrmefisto napisał/a:
jeśli chodzi o silnik to jeszcze różnią się napędem obrotomierza. Wersja z USA ma dodatkowe części: "dopalacz spalin" i filtr węglowy oraz bardziej rozbudowany układ podciśnienia. Ma też inne amorki przednie (uszczelniacze praktycznie nie do kupienia w PL)


Ten "dopalacz spalin" łatwo można zdemontować a uszczelniacze można kupić bez problemu tylko trzeba szukać po rozmiarze uszczelniaczy a nie po modelu motocykla.
Inny rozmiar niż w katalogach mają też łożyska główki ramy ale i te da się kupić szukając po rozmiarze.
Wersja USA nie ma włącznika/wyłącznika świateł - światła świecą się cały czas.
_________________
NIL MORTIFI SINE LUCRE
 
 
mrmefisto 


Motocykl: shadow
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 134
Skąd: Cze-wa
Wysłany: 2015-09-14, 08:55   

Jeśli chciałbyś dopalacz spalin całkiem zdemontować to nie jest to takie proste - trzeba by dodatkowo zmienić "kobre" i dorobić jakieś zaślepki w głowicach. Prościej zostawić to i pozaślepiać przewody.
Każde uszczelniacze kupione w PL nie zdawały u mnie egzaminu, bardzo szybko zaczynały cieknąć. Rozwiązaniem była dopiero wymiana dołów lag na europejskie.
Z łożyskami główki nie było żadnych problemów, żeby dostać porządne.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Wersja forum PDA/GSM