Shadow a jazda w mieście
Odpowiedz do tematu

: Shadow a jazda w mieście
Przeglądam oferty motocykli i czekając na dobrą okazję naszło mnie takie pytanie - jak radzicie sobie swoimi Shadowkami w mieście? Da się poruszać w korku? Macie jakieś problemy, sugestie, porady dla świeżo upieczonego motocyklisty?
Na YT jest mnóstwo filmów ze sportów poruszających się po mieście, natomiast jest problem, żeby znaleźć takie filmy dla Hondy Shadow :)

:
Ja na początku miałem problemy z przeciskaniem się między samochodami, ale teraz daję radę i nie stanowi to większego problemu. Oczywiście z racji tego, że jestem trochę szerszy nie zmieszczę się wszędzie, ale ogólnie nie ma się czego bać ;-)

:
Nie mam z tym żadnego problemu. Wcześniej cały sezon przeciskałem się na skuterze to trochę wprawy miałem ale zanim na większej shadowce się nauczyłem to trochę potrwało. Jest trochę trudniej ze względu na różnice w masie motocykl/skuter ale idzie się przyzwyczaić.
Teraz jak już poznałem jej szerokość to widzę czy się zmieszczę czy nie. W razie czego można "ryknąć" silnikiem.

Jeżeli kobieta włącza wycieraczki kiedy nie pada, znaczy będzie skręcać.
:
Idealny motocykl na miasto to nie jest, zwłaszcza z gmolami, sakwami i kuframi. W praktyce jednak, jeśli lusterka się zmieszczą, to reszta też.
Niemniej - nie pcham się w wąskie przestrzenie między samochodami jeśli mam obawy, czy się zmieszczę. Odstrasza mnie wizja rycia gmolami po drzwiach samochodów :mrgreen: Ale część korków udaje się sprawnie ominąć.

___________________________
Ja wlokę cień, cień wlecze mnie,
Kałuże lśnią nam pod nogami.
: Re: Shadow a jazda w mieście
Mave napisał/a:

Na YT jest mnóstwo filmów ze sportów poruszających się po mieście, natomiast jest problem, żeby znaleźć takie filmy dla Hondy Shadow :)


a ten widziałeś? ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=V4Lj0ygdguo

500 mieści się prawie wszędzie,limitem są gmole i lusterka,u mnie w tej samej linii,

ps.dwa razy źle obliczyłem ten limit ale lusterka całe, moje i ich :-P

never as good as the first time
:
O wiele szybciej niż samochodem. Zawsze.
Jeżdżąc między samochodami należy uważnie obserwować stan drogi (jak zwykle zresztą) - często między pasami są wypukłości, na których motong nie zawsze zachowuje się przewidywalnie. Z czasem poznaje się dość dokładnie lokalizację takich niespodzianek :-D

:
Ja nie mieszkam w dużym mieście, ale ogólnie problemu z poruszaniem się w korkach nie mam. Owszem koledzy na wąższych motorach przeciskają się szybciej i wjadą w ciaśniejsze luki. Trzeba uważać tylko bo niektóry kierowcy potrafią podczas omijania aut otworzyć drzwi albo specjalnie zajadą ci drogę.

:
Moja VT 500 świetnie się sprawdza przy przeciskaniu się między Samochodami. Jeśli kierownica się zmieści to cały motocykl przejdzie bezpiecznie z sakwami i gmolami, tylko trzeba pamiętać o składaniu spacerówek bo trochę wystają. Miałem okazje latem w Beskidach pokonywać rzekę prowizoryczną kładką dla pieszych, kierownica zmieściła się na styk i spokojnie motocyklem przejechałem.

NIL MORTIFI SINE LUCRE
:
jeżdzę po Warszawie spiritem bez większych problemów, nie mam gmoli.

you're never too old to Rock'n Roll …
Jethro Tull
:
125-tka ma fabrycznie dosyć szeroką kierownicę, ale i tak da się przeciskać, a nawet manewrować między samochodami. Od kiedy mam VTX 600, to już jest inaczej.. Niby kierownica węższa, ale Hania nie jest już taka zwrotna żeby manewrować między "topornymi" kierowcami aut. Generalnie z węższa kierownica (brak gmoli i kufrów) sprzyja przeciskanie się w korkach :)

Primum non nocere
:
Mam Vt500c z gmolami i stałymi spacerówkami
takie jak tutaj


I bez problemu się przeciskam. Gmole nie są szersze niż kierownica więc jak przejdą lusterka to cały motocykl się zmieści. Kierownicę mam typu "baranie rogi"

Jeżeli kobieta włącza wycieraczki kiedy nie pada, znaczy będzie skręcać.
:
Ja sobie chwale jazde moim spirit po miescie... Zero problemow pomiedzy autami, polecam :mrgreen:

:
Szeroka kiera, sakwy, gmole... Daję radę.
Codziennie przejeżdżam przez cały Poznań ( ze wschodu na zachód i z powrotem)
Po pierwsze to, że jadę o raczej stałej porze i stałą trasą przyzwyczaiło puszkarzy i jest miejsce "przygotowane".
Po drugie głośne kominy dają znać, że nadjeżdżamy :chytrusek:
Po trzecie - zawsze trzeba zachować czujność obywatelską :toast:

Z braterskim pozdrowieniem

Ksiądz
:
Ksiądz, nie zapomnij że masz lightbary włączone - wszak to Ciebie widziałem dzisiaj w lusterku na DK92 :mrgreen:

Silnik, dwa koła i mina wesoła :-)
:
Alabaster napisał/a:
Ksiądz, nie zapomnij że masz lightbary włączone - wszak to Ciebie widziałem dzisiaj w lusterku na DK92 :mrgreen:



A tak, czasem dokładam też lampki, dla własnego bezpieczeństwa :toast:

Z braterskim pozdrowieniem

Ksiądz
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group