Przewód WN
Odpowiedz do tematu

: Przewód WN
Witam

Wczoraj rozwaliła mnie złośliwość rzeczy martwych. 3 tygodnie temu wymieniałem świece w mojej VT600. Wczoraj chciałem sprawdzić czy świece się nie poluzowały i dokręcić w razie potrzeby. Zdejmując fajkę z ostatniej świecy jakimś sposobem przewód wyszedł mi z fajki. Co z tym fantem teraz zrobić ? Szukać nowego przewodu i fajki i wymieniać czy spróbować założyć stary przewód ? JAk się to powinno zrobić ? Ewentualnie jakie fajki i przewód dokupić ?

Jeśłi będę zmuszony do wymiany tego jedngo przewodu, to czy powinno sie już wymienić komplet - 4 sztuki czy 2 sztuki (z jednej cewki) ?

Pozdrawiam

"skoro nikt za mnie nie umrze, to dlaczego ma mi mówić jak mam żyć" ...
:
Jeżeli reszta jest sprawna to nie widzę powodu żeby wymieniać którykolwiek z pozostałych. Być może nie ma też potrzeby wymiany tego jednego. Spróbuj go włożyć z powrotem jeśli fajka jest do tego przystosowana lub wymień fajkę.

<-VT1100C2<-WSKM06B3<-WSKM06B1
:
Dzisiaj podejdę do tematu, może zadziała.

"skoro nikt za mnie nie umrze, to dlaczego ma mi mówić jak mam żyć" ...
:
w zasadzie fajkę wkręcało się w przewody , chyba że u ciebie inna konstrukcja , zobacz na fajce czy jest tam taki świderek by wkręcić do przewodu

:
Fajkę mam łamaną ... Cała gumowa, nie jest to NGK (nazwa na literę "H"). Co za tym idzie trudno mi sprawdzić jak jest przewód mocowany. Stary przewód był obrobiony na końcu (jak koncentryk) tylko nie było widać miedzianego rdzenia. Podjąłem próbę ponownego włożenia przewodu w fajkę. Nie wiem tylko jak ten przewód powinien być obrobiony, czy rdzeń miedziany powinien być wystający jak w przypadku kabla koncentrycznego - antenowego. PO drugie co z samym przewodem - wkręcać, wciskać ?Coś tam pokombinowałem. wsadziłem starą święcę, odpaliłem i iskra się pojawiła. Jednak gdy włożyłem fajkę na świecę to silnik zbyt ładnie nie pracował.

Proszę o dalsze wskazówki.

"skoro nikt za mnie nie umrze, to dlaczego ma mi mówić jak mam żyć" ...
:
Rzdzeń nie powinien wystawać, przewód musi być równo zakończony. Fajkę się wkręca na przewód.

<-VT1100C2<-WSKM06B3<-WSKM06B1
:
W takim razie muszę kupić przewód i wymienić go. Fajek nie ruszam. Co do sprawdzenia prawidłowego działania to wygląda to tak:

Montuję przewód w fajce - wkręcam go
Montuję przewód w cewce
wkładam starą świecę do fajki
odpalam silnik i przykładm świecę do silnika (masa)
Jeśli na świecy pojawia się iskra to znaczy że jest OK.


Mam nadzieję, że mój tok rozumowania jest poprawny :)

"skoro nikt za mnie nie umrze, to dlaczego ma mi mówić jak mam żyć" ...
:
jak będzie iskra i wszystko się trzymało kupy ,to i po wkręceniu do silnika powinno być ok

:
Nowe przewody założyłem tylko do tylnej cewki. Okazało się, że oryginalna fajka łamana nie ma opcji wymiany przewodu - nie był wkręcany. Skończyło się na wymianie fajki na NGK. Wkręciłem nowe przewody z miedzianym rdzeniem i wszystko gra. W zimie wymienię przewody w przedniej cewce.

"skoro nikt za mnie nie umrze, to dlaczego ma mi mówić jak mam żyć" ...
:
super że zadziałało, aż muszę sprawdzić u siebie czy też mam takie fajki bez możliwości wkręcenia przewodu

:
Prosta fajka jest z opcją wkręcania. Łamana (gumowa osłona) inny mechanizm.

"skoro nikt za mnie nie umrze, to dlaczego ma mi mówić jak mam żyć" ...
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group