witam kolegow
mam problem z obrotomierzem (popekana obudowa) natomiast drugi w ladnej obudowie nie dziala.
czy jest jakis sposob na zamienienie obudowy?
z obserwacji wnosze, ze aluminiowy kolnierz jest zacisniety na obudowie i nie jestem w stanie wydumac jak to rozebrac?
Odpowiedz do tematu
: czy jest jakis sposob na rozebranie obrotomierza
:
Można się pobawić - ja robiłem taką przekładkę . Musisz cienki - z twardej stali śrubokręt wygiąć o 90 stopni około centymetra od końca i delikatnie tym "narzędziem" podginać krawędz kołnierza w koło - od dołu nie od strony szkła . Jak już podniesiesz krawędz to można próbować wąskimi szczypcami , ale delikatnie - cierpliwie żeby nie uszkodzić zewnętrznego pierscienia tzn. tej widocznej części . Pózniej trzeba go zdjąć i szkło itd.
Po przekładce i założeniu pierścienia poprzyginać , ale nie w koło tylko zawsze po przekątnej , też cierpliwie i śrubokrętem przez docisk , bo to delikatna blaszka. Powodzenia. +
Po przekładce i założeniu pierścienia poprzyginać , ale nie w koło tylko zawsze po przekątnej , też cierpliwie i śrubokrętem przez docisk , bo to delikatna blaszka. Powodzenia. +
Życie jest piękne , ale oglądane zsiodła z V-ką między nogami
:
dzieki za odpowiedz . o czyms takim wlasnie myslalem, ale poniewaz jest to raczej barbarzynska metoda i roznie moze sie skonczyc wolalem zapytac- a nuz ktos zna moze jakis patent na to
:
Witam, jest jeszcze jeden sposób, spotkałem się oto z taką sytuacją:
Kolega poprosił mnie abym naprawił mu licznik w Honda Valkyrie, prędkościomierz działał ale nie bił kilometrów.
Ale było moje zdziwienie gdy wyciągnąłem licznik z chromowanej obudowy Moim oczom ukazała się obudowa licznika ta z tworzywa sztucznego która była rozcięta wokoło około 3 cm. poniżej szkła, i ordynarnie zgrzana lutownicą. Już wiedziałem że ktoś był w liczniku i coś przekombinował .
Po rozcięciu "zlutowanego" plastiku zobaczyłem chamsko zniszczoną przekładnie ślimakową odpowiadającą za kręcenie kilometrów. Dorobiłem przekładnie z rozbitego starego licznika wymieniłem i wszystko hula .
Dzięki temu poznałem kolejny sposób dostania się do licznika nie uszkadzając chromowanego kołnierza i uszczelnienia przy górnej szybce .
Kolega poprosił mnie abym naprawił mu licznik w Honda Valkyrie, prędkościomierz działał ale nie bił kilometrów.
Ale było moje zdziwienie gdy wyciągnąłem licznik z chromowanej obudowy Moim oczom ukazała się obudowa licznika ta z tworzywa sztucznego która była rozcięta wokoło około 3 cm. poniżej szkła, i ordynarnie zgrzana lutownicą. Już wiedziałem że ktoś był w liczniku i coś przekombinował .
Po rozcięciu "zlutowanego" plastiku zobaczyłem chamsko zniszczoną przekładnie ślimakową odpowiadającą za kręcenie kilometrów. Dorobiłem przekładnie z rozbitego starego licznika wymieniłem i wszystko hula .
Dzięki temu poznałem kolejny sposób dostania się do licznika nie uszkadzając chromowanego kołnierza i uszczelnienia przy górnej szybce .
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
:
Ja w ten sam sposób tzn. przecięcie plastiku poniżej pierścienia chromowanego i sklejenie potem dostałem się do obrotomierza i go zregenerowałem przez poprawienie lutów, do tej pory działa a to znana przypadłość w rocznikach 83 - 85
:
hmmm tyle opinii ile odpowiedzi...hehe
sprobuje chyba zaczac od rozginania tego kolnierza a jezeli nie wypali to sprobuje ciac.
dam znac co mi wyszlo
jeszcze raz dzieki za sugestie.
sprobuje chyba zaczac od rozginania tego kolnierza a jezeli nie wypali to sprobuje ciac.
dam znac co mi wyszlo
jeszcze raz dzieki za sugestie.
:
Jeżeli dojdziesz do obrotomierza od góry możesz mieć problem z ponownym uszczelnieniem a szybka może być nagminnie zaparowana od wewnątrz.
ttm750 napisał/a: |
hmmm tyle opinii ile odpowiedzi...hehe
sprobuje chyba zaczac od rozginania tego kolnierza a jezeli nie wypali to sprobuje ciac. dam znac co mi wyszlo jeszcze raz dzieki za sugestie. |
Jeżeli dojdziesz do obrotomierza od góry możesz mieć problem z ponownym uszczelnieniem a szybka może być nagminnie zaparowana od wewnątrz.
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
:
Odpowiedz do tematu
Jak wyżej wspomniałem robiłem tym sposobem i nic się nie działo - parowanie itp. Tam jest taki oring silikonowy pod szybką uszczelniający - przy składaniu owinołem całość długą trytką i docisneło szybkę razem z pierścieniem i sukcesywnie z "premedytacją" poobginałem krawędz pierścienia.
Życie jest piękne , ale oglądane zsiodła z V-ką między nogami