Demontaż Silnika z Ramy
Odpowiedz do tematu

:
Ja wyciągałem sam żabą i na paletę, ale z wkładaniem to się natańczyłem, cała ręka sina, lepiej kogoś o pomoc poprosić

--
klodek
:
Nie no sam to się skicham :) do montażu wezmę pomoc, to jak w banku.

Jutro próba ściągnięcia silnika, SOLO, jak się uda to postawię sobie dobrego browarka :mrgreen:

Wstrząśnięty... ale nigdy zmieszany.
:
Zibi665 napisał/a:
Hm - nie wszyscy kumają, paradoksalnie co to żaba w tym przypadku. Spotkałem się tym określeniem nie koniecznie jako nazwa podnośnika - inne narzędzia też otrzymały taką, środowiskową nazwę :-|
Nie zabijaj inteligencji forumowiczów :-) . To nie rury hydrauliczne, żeby podnośnik żaba pomylić z żabką do rur ;-)

:
Nooooo iiiiii udało się. :mrgreen:
Jednak w pojedynkę wyciągnięcie silnika, powiem, że była to jedna z prostszych rzeczy :-P
Dzięki za zmotywowanie mnie do działania solo :thx:

Przemyślenia z dziś: Młotek + pręt = mój nowy przyjaciel :twisted: idealny zestaw do wybijania szpilek, w szczególności tej od wahacza. heh









No i browarek się należy :toast:

Wstrząśnięty... ale nigdy zmieszany.
:
Teraz maluj na białą perłę "morderco" :-)

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche



Pozdrawiam
Tomek
:
Pójdzie do zakładu na piaskowanie/śrutowanie i proszkowanie :chytrusek:
Chciałem biel... xD ale odkręciło mi się. Jako że kierownica jest czarna, risery czarne tooo i osprzęt/guziki będą czarne. Tooo rama poleci w czerń, taki tam matowy z lekkim połyskiem coś jak riisery.






To jest mój wzór na kierownice i malowanie silnika, z tym że nie będzie tyle chromu xD ale wypoleruje dekle silnika jak się da, a gdy to zawiedzie to poleci do malowania.
Myślę co by lagi i tarczę "skopiować" ale to chyba zostawię na przyszły sezon :-P

Wstrząśnięty... ale nigdy zmieszany.
:
super ;-)

:
fajnie!!!!''

pozdrawiam kolegę z Torunia!!

:
jak masz rozebrane to rób nie czekaj

:
kruzi napisał/a:
pozdrawiam kolegę z Torunia!!

Ano Pozdrawiam :)
----

Rozebrane i owszem robię :mrgreen:
Zabezpieczam gwinty ramy i leci do zakładu na piach i proszek, a silnik wskakuje na warszrat :chytrusek: (czyli piwnica i na biurko :lol: )

Wstrząśnięty... ale nigdy zmieszany.
:
To teraz ja trochę odgrzeję temat.. Od dłuższego czasu zbieram się do demontażu silnika w celu jego czyszczenia wżery na pokrywach silnika, pokrywie rozrządu i czyszczenie spodu silnika. Mechanik ze mnie amator, ale zawzięty i uparty (w swoim Accordzie wyregulowałem luzy na zaworach). Mam jednak pewne obawy:
- czy jak będę otwierał boczne pokrywy to nic niespodziewanie nie wyskoczy? Nie wiem.. tarcze sprzęgła?
- czy jak będę manewrował silnikiem - kładł na bok - żaden płyn mnie nie zaskoczy?

Nie wiem dlaczego, ale czuję pewnego rodzaju podekscytowanie tym faktem.. albo to fascynacja czymś czego nigdy wcześniej nie robiłem?

A może jeszcze jakieś rady?

Tak, wiem - na temat demontażu silnika przeczytałem już kilka tematów z tego forum, ale obawy nadal są..

RACHE, czy możesz podzielić się swoją dokumentacją z demontażu?

Primum non nocere
:
Siemka :mrgreen:
https://picasaweb.google.com/116052660336384210547/14Marca2016
Tutaj mój album z fotkami, z demontażu etc. dużo tego nie ma ale też nie potrzebowałem aż tak dużo zdjęć jak to wszyscy twierdzili ;-) oczywiście mieli też rację, bo posiłkowałem się czym mogłem, innymi albumami, drugą VT600 kolegi by wszystko ładnie później się składało. :chytrusek:

Tutaj album innego kolegi z forum
https://picasaweb.google.com/bikesbraders/Rozbiorka
https://picasaweb.google.com/bikesbraders/SkAdanie
Tymi albumami też w jakiś sposób się posiłkowałem.

Boczne kapy też chciałem ściągać, ale odkładam to na przyszły sezon zimowy.
aczkolwiek temat zgłębiałem i polecam manuala którego można ogarnąć w necie.
http://www.vt600vlx.com/m...service-manuals
tutaj sam pytałem kolegów o boczne dekle iii w sumie pomogli w naprowadzeniu.
http://www.shadow.org.pl/...pic.php?t=21734
z tego co mi wiadomo to po zdjęciu kap nie powinno nic wylecieć... no może nic poza olejem :D
Ale niech mnie ktoś poprawi, ponieważ ja tego jeszcze nie przerabiałem.
Hmmmm złożony silnik położony na bok nie powinien się "wylać", gdzieś czytałem manuala gdzie polecali, bądź radzili położyć moto na boku i odkręcać silnik :P i w przypadku montażu też w taki sposób go osadzić, a właściwie osadzić ramę na silniku :lol:
Jak przenosiłem silnik to zazwyczaj na pionowo, nie raz lekko się przechylał i nic nie lało się :P ale też niech mnie ktoś poprawi :-P

ewentualnie coś na szybko jeśli manuala brak... tutaj rocznik 1991
http://www.lingshondapart...php?mod_01=6413

Wstrząśnięty... ale nigdy zmieszany.
:
RACHE napisał/a:
Tutaj album innego kolegi z forum
https://picasaweb.google.com/bikesbraders/Rozbiorka
https://picasaweb.google.com/bikesbraders/SkAdanie
Tymi albumami też w jakiś sposób się posiłkowałem.


Super że moje "wypociny" się przydają :mrgreen:

"Kiedy siedzę na maszynie totalny czuję luz" (Dżem)
:
Miło poznać w takim razie :mrgreen:
Dziękować za dokumentacje

Wstrząśnięty... ale nigdy zmieszany.
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group