Ślizgające się sprzęgło
Odpowiedz do tematu

:
Cześć
Nie chcę tworzyć nowego tematu, więc podpinam się pod ten.
Dziś wracając z pracy zaczęły pojawiać się oznaki ślizgającego sprzęgła. Początkowo tylko raz był uślizg po dodaniu gazu, ale z każdym kilometrem było coraz gorzej. Normalnie szok. Do garazu amm około 10 km i ledwo dojechałem na 2 biegu.
Zdjąłem pokrywę sprzęgła i wygląda, że samo zasprzęglanie działa ok tzn. widać ruch osiowy kosza po wciśnięciu klamki. Na biegu mogę przepychać moto prawie bez oporów. Kosz się obraca a tarcze stoją w miejscu. Zupoełnie nie wiem co jest grane.
Na filmiku moto jest przepychane na biegu:
https://goo.gl/photos/KvkgZVyyY7sHqs9x9

pozdrawiam
Polo

:
U mnie ślizganie sprzęgła nie przeszkadza, żeby jechać 140km/ha, można i więcej, ślizga się jedynie przy gwałtownym dodaniu gazu, na 5-tym biegu czy to od 80km/ha, czy od 120. Muszę tylko o tym pamiętać, żeby delikatnie przyspieszać-wyprzedzać. W ten sposób przelatałem od bisa w Białobrzegach w 2014. Zmieniłe tarcze i sprężyny po sezonie 20115r, ale chyba jeszcze muszę zmienić przekładki-się okaże za parę dni (zamówione-jadą do mnie ) i sprawdzimy jeszcze mechanizm załączania sprzęgła.

"Nie ma, nie może być słynniejszej muzyki od tej, kiedy w piecu huczy ogień, a za oknem duje wiatr" E.S.
:
No i tak to zwykle się dzieje,dlatego coś tutaj się musiało wydarzyć innego. Teraz się zastanawiam czy mogła się odkręcić śruba centralna na sprzegle.

:
oktan77 napisał/a:
.....-się okaże za parę dni (zamówione-jadą do mnie ) i sprawdzimy jeszcze mechanizm załączania sprzęgła.

Obyś się wyrobił do 30.04 ;-)

Pozdrawiam wszystkie motocyklistki i motocyklistów !!!
:
Trom napisał/a:
oktan77 napisał/a:
.....-się okaże za parę dni (zamówione-jadą do mnie ) i sprawdzimy jeszcze mechanizm załączania sprzęgła.

Obyś się wyrobił do 30.04 ;-)

Jeździć można, choć w góry i z plecaczkiem to wolałbym co by się już sprzęgło nie ślizgało :-)8

"Nie ma, nie może być słynniejszej muzyki od tej, kiedy w piecu huczy ogień, a za oknem duje wiatr" E.S.
:
Okazuje się, że zużyte tarcze nie zawsze dają o sobie zanć tylko czasami na wyższych biegach. U mnie sprzęgło zaczęło się ślizgać prawie natychmiast. Dzisiaj zdjąłęm tarcze i okazało się, że sa w zupełnie zużyte, także jutro z rozpoczęcia sezonu Łółdzkiego nic niebędzie.

pozdrawiam
Polo

:
Diagnoza mechanika: źle złożyłem ostatnią tarczę i założyłem za krótkie sprężyny (chyba trw Lucas) mówi,że do shadow 1100 są tylko sprężyny hondy i takie mi założył i ma grać o czym przekonam się jutro lub w sobotę, bo jeszcze ma mi regulator założyć. Tarcze zostają, mają 2 tysie przejechane ,przekładki też zostają choć dałem mu nowe ale stare są ok, te założymy przy następnej wymianie sprzęgła, pewnie kilka lat. Wniosek taki, że powodem ślizgania u mnie nie było niewymienienie też przekładek tylko źle dobrane sprężyny i złe złożenie tarcz, nie wiem jak można źle złożyć tarcze,ale widocznie. Czy spotkał się ktoś z czymś takim, jeśli chodzi o sprężyny, że tylko produkcji hondy?
Zmierzyłem te złe sprężyny, mają 42mm długości, to chyba o 2-3mm za mało.

"Nie ma, nie może być słynniejszej muzyki od tej, kiedy w piecu huczy ogień, a za oknem duje wiatr" E.S.
:
oktan77 napisał/a:
Zmierzyłem te złe sprężyny, mają 42mm długości, to chyba o 2-3mm za mało.

Sprężyny sprzęgła w VT 1100 w stanie luźnym powinny mieć długość 44 mm. Limit serwisowy to 42.5 mm.
Tarcze sprzęgła powinny mieć grubość A/B 3.72 - 3.78 mm, minimalna grubość to 3.1 mm.
Tarcze sprzęgła EBC CK 1176.
Sprężyny EBC CSK 68.

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
@Todek

czy te dane serwisowe obowiązują również w przypadku vt 1100 c2 z 2004 roku?

u siebie obstawiałem tarcze, jednak po wyjęciu starych wydają się być ok - mam dla porównania nowe z TRW i grubość jest taka sama... - ok 3,8mm

kolejny trop przekładki - są trochę poprzegrzewane, poprzycierane ale wymiar trzymają 2mm - nie wydają się też być powichrowane - układają się równo bez szczelin

zostają sprężynki - mają wymiar 43mm więc jeszcze w normie...


nie wiem co więcej sprawdzać, przyznam że już zgłupiałem:) czuję że wywalę górę kasy a sprzęgło jak się ślizga tak się ślizgać będzie....

jakieś sugestie?

:
promo napisał/a:
czy te dane serwisowe obowiązują również w przypadku vt 1100 c2 z 2004 roku?


Tak.

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
wymieniłem ostatecznie zarówno tarcze jak i przekładki - mimo dobrego stanu okładzin sprzęgło było przypalone, jak się okazuje ma to znaczenie...

po wymianie i zrobieniu według producenta ok 300km dotarcia wydaje się byc ok, nie uświadczyłem żadnego poślizgu

Jeśli chodzi o koszty to zarówno tarcze jak i przekładki firmy TRW - wyniosło mnie to razem 380zł - może nie mało ale mam nadzieję że polata jakiś czas:)


teraz pytanie:
znając już budowę oraz zasadę działania zacząłem się zastanawiać czy jazda "na sprzęgle" może powodować przypalanie tarcz? mam na myśli sytuację gdy np dojeżdżając do skrzyżowania wcisnę wcześniej sprzęgło i tak lecę np z 300metrów nim zacznę dohamowywać i redukować biegi
bądź sytuacja nr 2 chcąc zwolnić zaciągam sprzęgło i zdejmuję gaz - aby nie hamować silnikiem...

może trochę źle to wyjaśniłem ale nie potrafię inaczej:D

:
promo napisał/a:
wymieniłem ostatecznie zarówno tarcze jak i przekładki - mimo dobrego stanu okładzin sprzęgło było przypalone, jak się okazuje ma to znaczenie...

po wymianie i zrobieniu według producenta ok 300km dotarcia wydaje się byc ok, nie uświadczyłem żadnego poślizgu

Jeśli chodzi o koszty to zarówno tarcze jak i przekładki firmy TRW - wyniosło mnie to razem 380zł - może nie mało ale mam nadzieję że polata jakiś czas:)


teraz pytanie:
znając już budowę oraz zasadę działania zacząłem się zastanawiać czy jazda "na sprzęgle" może powodować przypalanie tarcz? mam na myśli sytuację gdy np dojeżdżając do skrzyżowania wcisnę wcześniej sprzęgło i tak lecę np z 300metrów nim zacznę dohamowywać i redukować biegi
bądź sytuacja nr 2 chcąc zwolnić zaciągam sprzęgło i zdejmuję gaz - aby nie hamować silnikiem...

może trochę źle to wyjaśniłem ale nie potrafię inaczej:D


Ogólnie zdrowiej hamować silnikiem a dopiero w fazie końcowej sprzęgło - tak samo nie stać na sprzęgle jeśli nie ma konieczności.

Maruda od urodzenia :omg:
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group