kwestia szyby
Odpowiedz do tematu

:
ticky napisał/a:
lelumboss napisał/a:
ticky napisał/a:
Proszę, nie mówcie, że nie da się jechać sezonu bez szyby w deszczu, na dłuższych dystansach. Ja od czerwca do końca sezonu zrobiłem 4 tkm bez szyby i wcale nie żałuję swojego wyboru. Owszem kupiłem szybę, zamontowałem, ustawiłem, zdjąłem.

Kolejny przykład Łukasz (Roadrunner) również pomyka bez szyby, a zrobił w zeszłym roku chyba ponad 10 tys. (nie pamiętam dokładnie) Nie da się? Oczywiście, że się da. Wszystko zależy na ile jesteśmy wygodni i jak chcemy kosztować jazdy na motorze. Niektórzy wolą jeździć z szybą, drugim absolutnie nie jest im potrzebna, bo chcą czuć ten wiatr, który rozbija się o kask, tułów, ramiona.

W tym sezonie szykuje się wycieczka na parę tysięcy. Absolutnie nie będę zakładał szyby, nie chce się czuć jak w samochodzie.



pozdrawiam

Ticky



ps. oczywiście nie chcę obrazić osób, którzy jeżdżą z szybą.

ps2. wybacz Łukasz, że się Tobą 'posłużyłem', jako argument. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe;]


:mrgreen: zobaczymy za pare latek jak ci ta jazda bez szybki odbije sie na zdrowiu :mrgreen:




Mówisz o tym, jak silnie będę miał rozbudowane ramiona i plecy od trzymania kierownicy? ;] Oczywiście retorycznie.


no no o reumatyzmie nie wspomnę :mrgreen:

Dlaczego niektórzy mają tak wyj.....e ???
kuba1100
[Usunięty]
:
ticky napisał/a:
lelumboss napisał/a:
ticky napisał/a:
Proszę, nie mówcie, że nie da się jechać sezonu bez szyby w deszczu, na dłuższych dystansach. Ja od czerwca do końca sezonu zrobiłem 4 tkm bez szyby i wcale nie żałuję swojego wyboru. Owszem kupiłem szybę, zamontowałem, ustawiłem, zdjąłem.

Kolejny przykład Łukasz (Roadrunner) również pomyka bez szyby, a zrobił w zeszłym roku chyba ponad 10 tys. (nie pamiętam dokładnie) Nie da się? Oczywiście, że się da. Wszystko zależy na ile jesteśmy wygodni i jak chcemy kosztować jazdy na motorze. Niektórzy wolą jeździć z szybą, drugim absolutnie nie jest im potrzebna, bo chcą czuć ten wiatr, który rozbija się o kask, tułów, ramiona.

W tym sezonie szykuje się wycieczka na parę tysięcy. Absolutnie nie będę zakładał szyby, nie chce się czuć jak w samochodzie.



pozdrawiam

Ticky



ps. oczywiście nie chcę obrazić osób, którzy jeżdżą z szybą.

ps2. wybacz Łukasz, że się Tobą 'posłużyłem', jako argument. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe;]


:mrgreen: zobaczymy za pare latek jak ci ta jazda bez szybki odbije sie na zdrowiu :mrgreen:




Mówisz o tym, jak silnie będę miał rozbudowane ramiona i plecy od trzymania kierownicy? ;] Oczywiście retorycznie.


Myślę, że bardziej będzie rozbudowane zapalenie płuc i artretyzm :lol:

:
lelumboss napisał/a:
ticky napisał/a:
lelumboss napisał/a:
ticky napisał/a:
Proszę, nie mówcie, że nie da się jechać sezonu bez szyby w deszczu, na dłuższych dystansach. Ja od czerwca do końca sezonu zrobiłem 4 tkm bez szyby i wcale nie żałuję swojego wyboru. Owszem kupiłem szybę, zamontowałem, ustawiłem, zdjąłem.

Kolejny przykład Łukasz (Roadrunner) również pomyka bez szyby, a zrobił w zeszłym roku chyba ponad 10 tys. (nie pamiętam dokładnie) Nie da się? Oczywiście, że się da. Wszystko zależy na ile jesteśmy wygodni i jak chcemy kosztować jazdy na motorze. Niektórzy wolą jeździć z szybą, drugim absolutnie nie jest im potrzebna, bo chcą czuć ten wiatr, który rozbija się o kask, tułów, ramiona.

W tym sezonie szykuje się wycieczka na parę tysięcy. Absolutnie nie będę zakładał szyby, nie chce się czuć jak w samochodzie.



pozdrawiam

Ticky



ps. oczywiście nie chcę obrazić osób, którzy jeżdżą z szybą.

ps2. wybacz Łukasz, że się Tobą 'posłużyłem', jako argument. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe;]


:mrgreen: zobaczymy za pare latek jak ci ta jazda bez szybki odbije sie na zdrowiu :mrgreen:




Mówisz o tym, jak silnie będę miał rozbudowane ramiona i plecy od trzymania kierownicy? ;] Oczywiście retorycznie.


no no o reumatyzmie nie wspomnę :mrgreen:




Dokładnie.



Ticky --> Jak będziesz chociaż wedle 40-stki Pogadamy jak rewelacyjnie się jeździ bez szyby - znaczy w kolejce do reumatologa będzie dużo czasu na pogaduchy :mrgreen:



Ja 20 lat temu też jezdziłem bez szyby, ale za to w koszulce i krótkich spodniach :-) Dzisiaj jestem pewien, że mam stawy :mrgreen:

Nawrót choroby! :)
:
To po co jeździć na moto? Jeśli tyle chorób i innych ustrojstw można się nabawić. Wybaczcie, że jestem tak mocno dosadny.

Atrakcje muszą być.

Panowie nie narzekać. Już niedługo będzie sucho.

:
ticky napisał/a:
To po co jeździć na moto? Jeśli tyle chorób i innych ustrojstw można się nabawić. Wybaczcie, że jestem tak mocno dosadny.

Atrakcje muszą być.

Panowie nie narzekać. Już niedługo będzie sucho.




No tak młodość, młodość. :lol: :mrgreen: Ja też kiedyś byłem taki. :lol: Jak miałem CZ350/25 lat temu/, to jeżdżenie nawet przy -5C nie stanowiło problemu. :lol: Nikt nie myślał o skórzanych spodniach, zwykłe jeansy wystarczyły. :lol: :mrgreen:

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
Todek napisał/a:
ticky napisał/a:
To po co jeździć na moto? Jeśli tyle chorób i innych ustrojstw można się nabawić. Wybaczcie, że jestem tak mocno dosadny.

Atrakcje muszą być.

Panowie nie narzekać. Już niedługo będzie sucho.




No tak młodość, młodość. :lol: :mrgreen: Ja też kiedyś byłem taki. :lol: Jak miałem CZ350/25 lat temu/, to jeżdżenie nawet przy -5C nie stanowiło problemu. :lol: Nikt nie myślał o skórzanych spodniach, zwykłe jeansy wystarczyły. :lol: :mrgreen:




Ja nie jeżdżę w krótkich spodenkach, w krótkim rękawku, jeansach.

Będę miał problemy z chorobami i innymi ustrojstwami?

:
ticky napisał/a:


Ja nie jeżdżę w krótkich spodenkach, w krótkim rękawku, jeansach.

Będę miał problemy z chorobami i innymi ustrojstwami?


Czy będziesz miał problemy? sam zobaczysz - gdy będziesz miał ze cztery krzyżyki na liczniku to sam będziesz odpowiadał młodzieży na forum motocyklowym, że kiedyś dobrzy ludzie (czyt. starsi koledzy) mieli rację.

Trzymaj się ciepło...puki co.

To mówiłem ja - Jarząbek :-P .
================
Ach ten oddech ;-) .
:
tu sie klania --'sluchaj starszych'...

:
Witam jeżdżiłem dwa sezony VT500 z szybą a VT1100 bez szyby ok.300km i też się rozglądam za szybą :-)

:
ticky napisał/a:
To po co jeździć na moto? Jeśli tyle chorób i innych ustrojstw można się nabawić. Wybaczcie, że jestem tak mocno dosadny.

Atrakcje muszą być.

Panowie nie narzekać. Już niedługo będzie sucho.




Spoko. Troszkę sobie ponarzekamy ... A za kilkanaście lat do nas dołączysz :mrgreen:



Todek napisał/a:
ticky napisał/a:
To po co jeździć na moto? Jeśli tyle chorób i innych ustrojstw można się nabawić. Wybaczcie, że jestem tak mocno dosadny.

Atrakcje muszą być.

Panowie nie narzekać. Już niedługo będzie sucho.




No tak młodość, młodość. :lol: :mrgreen: Ja też kiedyś byłem taki. :lol: Jak miałem CZ350/25 lat temu/, to jeżdżenie nawet przy -5C nie stanowiło problemu. :lol: Nikt nie myślał o skórzanych spodniach, zwykłe jeansy wystarczyły. :lol: :mrgreen:




Todek . Jazda przy -5 jest OK cały czas tylko dłużej niż kiedyś się to odchorowuje :mrgreen:

Nawrót choroby! :)
:
RUFI! Szacunek za komentarz :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Piotr
:
Sądząc po wieku piszących posty , można odnieść wrażenie że szyba przychodzi wraz z przybywaniem wiosen w życiorysie :mrgreen: . Zawsze byłem wielbicielem nakedów , ale nijak się nie mogę pogodzić z szybą w takim motocyklu .Cruiser lub chopper jakoś z tą szybką mi się lepiej komponuje , a jak sobie chcę popykać do 80 na godz. to jeszcze stoi w garażu avo , któremu na pewno szyby nie założę :lol: .

Możliwe że jestem tu tylko na chwilę
:
najlepszym rozwiązaniem jest szybka z szybkim montażem 5 sek i założona bardzo dobry wynalazek polecam takowy :chytrusek:

Dlaczego niektórzy mają tak wyj.....e ???
:
Jeździłem 500 sezon bez szyby. Potem szybę założyłem. Teraz nawet się nie zastanawiam, tylko od razu zakładam. Mi osobiście z szyba jeździ się znacznie wygodniej. Tylko kwestia dobrania fajnej szybki do motocykla. To, co jest dostępne na bazarkach, to - no co tu dużo mówić - średniej jakości szyba, którą mają wszyscy, niby jest uniwersalna, ale czasem ta sama szyba na różnych motocyklach wygląda ... no cóż ... jak przez okno. Nie do każdego motocykla pasuje kawał plastiku z kawałami chromowanej blachy na nim. W związku z tym osobiście polecam szyby TEGO PRODUCENTA , które w Polsce można kupić (po atrakcyjnych cenach) w TYM SKLEPIE . Nie dość, że szybko masz szybę (ja czekałem 4 dni - Kaczan ostatnio też coś koło tego) to wykonanie jest rewelacyjne (gruba, świetnie profilowana, z bardzo dobrymi mocowaniami) no i cena w porównaniu do MGG jest znacznie lepsza. Ja do swojej 1100 kupiłem szybę Street, zapłaciłem za nią 360 zł z wysyłką. A ten akurat model nadaje motocyklowi charakteru :-)

Kaczan do swojego BMW kupił identyczną, a taka samą miał w poprzedniej maszynie - w Marauderze. Od Kaczana zresztą dowiedziałem się o tym producencie :-)

A czy zakładać czy nie, to jest to indywidualna sprawa każdego z nas. I tyle, nie ma co kopii kruszyć. To nam się mają podobać nasze maszyny, to nam ma być na nich wygodnie i to dla Nas samych je wyposażamy, doposażamy, przerabiamy etc :-)

:
lelumboss napisał/a:
najlepszym rozwiązaniem jest szybka z szybkim montażem 5 sek i założona bardzo dobry wynalazek polecam takowy :chytrusek:


to jeszcze napisz ile ona kosztuje..... :mrgreen: :mrgreen: :koso:

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group