Odpowiedz do tematu
: kwestia szyby
witam.w zwiazku z tym ze planuje wyjazd na moim cieniu do polski w maju zaczalem sie zastanawiac nad zamontowaniem szyby i tu moje pytanie-czy warto,jaka jest roznica (komfort itp) i jaki rozmiar itd?czy macie jakies sugestie ps.moze komus sie wydawac ze glupie pytania zadaje ale nigdy nie jezdzilem z szyba a ostatnio cos mnie taka mysl naszla wiec....pozdrawiam
:
Szyba podobno psuje wygląd motocykla , ale kto pojeżdżił trochę z szybą to już nie chce inaczej . Ja osobiście polecam , raz że mimo wszystko chroni trochę przed wiatrem , a dwa że mniej zwłok owadzich na ubranku .
Możliwe że jestem tu tylko na chwilę
:
no wlasnie o to mi chodzi,strasznie mi sie szyba nie podoba w motocyklach ,ale jak mam zrobic 1600 km to trza sie dobrze przygotowac,a jak ma mi to w trasie zycie ulatwic to jakos przeboleje....
:
Jak zwykle są przeciwnicy i zwolennicy szyb, ja jestem jej zwolennikiem. Moim zdaniem szyba najlepiej sprawdza się podczas jazdy w trasach. Osobiście nie wyobrażam sobie dłuższej trasy bez szyby. Odpowiednio dobrana szyba zdecydowanie poprawi Ci komfort jazdy. Poza tym, zawsze ją można demontować i montować według potrzeb.
:
Kolega, który ostatnio z nami pojechał bez szyby do Włoch szybciuteńko dokupił szybę na miejscu przepłacając kilkukrotnie. Jak jest pogoda to może jeszcze pojedziesz, ale pomyśl o jeździe w deszczu.............
:
Z własnego doświadczenia, wiem że z szybą fajnie się jeździ, ale zamontuj ją tak żebyś w razie deszczu mógł patrzeć nad szybą lub chociaż dał rade się wychylić i lukać poza szybą. Mokra szyba bez wycieraczek to nic przyjemnego
Czy to pretekstem jest czy nałogiem, że wciąż chcemy ruszyć w drogę...
:
no to git a czy s ajeszcze jakies sugestje co do modelu czy cos??ma ktos cos sprawdzonego??
:
Uważam, że moja AERO bez szyby jest piękniejsza. Ale wtedy również musiałbym zdemontować sakwy i sissibar. Wyglądała by pięknie, ale... tylko na pokaz. Jeżdżąc 6-8 tys km/sezon trzeba założyć jakąś szybę-jak dobrze dobierzesz to nawet ozdobisz moto. Tylko pamiętaj-górna krawędź szyby może sięgać MAKSYMALNIE do wysokości dziurek od nosa. Jak będziesz miał wyższą to dostaniesz skurczu karku od ciągłego zapuszczania żurawia w deszczu. Miałem wyższą szybę i w nocy w deszczu omal nie przejechałem gostka na pasach. NIE WIDZIAŁEM GO!!!! I zaraz rano skracałem szybę o 12 cm. Teraz widzę nawet w ulewie.
:
Proszę, nie mówcie, że nie da się jechać sezonu bez szyby w deszczu, na dłuższych dystansach. Ja od czerwca do końca sezonu zrobiłem 4 tkm bez szyby i wcale nie żałuję swojego wyboru. Owszem kupiłem szybę, zamontowałem, ustawiłem, zdjąłem.
Kolejny przykład Łukasz (Roadrunner) również pomyka bez szyby, a zrobił w zeszłym roku chyba ponad 10 tys. (nie pamiętam dokładnie) Nie da się? Oczywiście, że się da. Wszystko zależy na ile jesteśmy wygodni i jak chcemy kosztować jazdy na motorze. Niektórzy wolą jeździć z szybą, drugim absolutnie nie jest im potrzebna, bo chcą czuć ten wiatr, który rozbija się o kask, tułów, ramiona.
W tym sezonie szykuje się wycieczka na parę tysięcy. Absolutnie nie będę zakładał szyby, nie chce się czuć jak w samochodzie.
pozdrawiam
Ticky
ps. oczywiście nie chcę obrazić osób, którzy jeżdżą z szybą.
ps2. wybacz Łukasz, że się Tobą 'posłużyłem', jako argument. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe;]
Kolejny przykład Łukasz (Roadrunner) również pomyka bez szyby, a zrobił w zeszłym roku chyba ponad 10 tys. (nie pamiętam dokładnie) Nie da się? Oczywiście, że się da. Wszystko zależy na ile jesteśmy wygodni i jak chcemy kosztować jazdy na motorze. Niektórzy wolą jeździć z szybą, drugim absolutnie nie jest im potrzebna, bo chcą czuć ten wiatr, który rozbija się o kask, tułów, ramiona.
W tym sezonie szykuje się wycieczka na parę tysięcy. Absolutnie nie będę zakładał szyby, nie chce się czuć jak w samochodzie.
pozdrawiam
Ticky
ps. oczywiście nie chcę obrazić osób, którzy jeżdżą z szybą.
ps2. wybacz Łukasz, że się Tobą 'posłużyłem', jako argument. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe;]
:
Spoko, nie mam za złe . A w tym sezonie zrobiłem nie 10000km a 15600km Ja kupiłem moto z szybą i leży do tej pory w garażu, zdjąłem ją pierwszego dnia po zakupie To czy zakładać czy nie to decyzja indywidualna - jedni wolą ochronę przed wiatrem i robaczkami, inni, np. ja, wolą "bliższy kontakt z naturą" W najbliższej przyszłości nie planuję zakupu szyby - mi huragan na klacie i owady nie przeszkadzają, a wręcz przeciwnie Jedyny sposób dla Ciebie, żeby się przekonać czy warto ją kupić to przejechać się moto z szybą i zobaczyć czy Ci się to spodoba (choćby dlatego, żeby nie wydawać pieniędzy na szybę, która Ci nie przypasuje). Faktem jest, że większa i dobrze ustawiona, chroni tułów podczas deszczu, kurtki nie trzeba czyścić tak często z brudu i robali. Mnie to jednak nie przekonuje
P.S. Mam na swoim koncie parę dłuższych wypadów (ostatnio 3200km) i nieraz zdarzyło się jechać w takim deszczu i przy takim wietrze, że nie widać nic na kilka, kilkanaście metrów - jest to więc możliwe
ticky napisał/a: |
Proszę, nie mówcie, że nie da się jechać sezonu bez szyby w deszczu, na dłuższych dystansach. Ja od czerwca do końca sezonu zrobiłem 4 tkm bez szyby i wcale nie żałuję swojego wyboru. Owszem kupiłem szybę, zamontowałem, ustawiłem, zdjąłem.
Kolejny przykład Łukasz (Roadrunner) również pomyka bez szyby, a zrobił w zeszłym roku chyba ponad 10 tys. (nie pamiętam dokładnie) Nie da się? Oczywiście, że się da. Wszystko zależy na ile jesteśmy wygodni i jak chcemy kosztować jazdy na motorze. Niektórzy wolą jeździć z szybą, drugim absolutnie nie jest im potrzebna, bo chcą czuć ten wiatr, który rozbija się o kask, tułów, ramiona. W tym sezonie szykuje się wycieczka na parę tysięcy. Absolutnie nie będę zakładał szyby, nie chce się czuć jak w samochodzie. pozdrawiam Ticky ps. oczywiście nie chcę obrazić osób, którzy jeżdżą z szybą. ps2. wybacz Łukasz, że się Tobą 'posłużyłem', jako argument. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe;] |
Spoko, nie mam za złe . A w tym sezonie zrobiłem nie 10000km a 15600km Ja kupiłem moto z szybą i leży do tej pory w garażu, zdjąłem ją pierwszego dnia po zakupie To czy zakładać czy nie to decyzja indywidualna - jedni wolą ochronę przed wiatrem i robaczkami, inni, np. ja, wolą "bliższy kontakt z naturą" W najbliższej przyszłości nie planuję zakupu szyby - mi huragan na klacie i owady nie przeszkadzają, a wręcz przeciwnie Jedyny sposób dla Ciebie, żeby się przekonać czy warto ją kupić to przejechać się moto z szybą i zobaczyć czy Ci się to spodoba (choćby dlatego, żeby nie wydawać pieniędzy na szybę, która Ci nie przypasuje). Faktem jest, że większa i dobrze ustawiona, chroni tułów podczas deszczu, kurtki nie trzeba czyścić tak często z brudu i robali. Mnie to jednak nie przekonuje
P.S. Mam na swoim koncie parę dłuższych wypadów (ostatnio 3200km) i nieraz zdarzyło się jechać w takim deszczu i przy takim wietrze, że nie widać nic na kilka, kilkanaście metrów - jest to więc możliwe
Say no to slow.
:
ja zakładam szybkę na późną jesień i zdejmuję w następnym sezonie wczesną wiosną jak już ciut cieplej się zrobi, przecież to żaden problem kwestia paru śrubek i poświęcenia kilku minut na ustawienie...
jeśli chodzi o trasę to zależy od drogi i prędkości, np. jeśli jadę w słoneczny dzień powolutku na działkę (230km, trochę ekspresowych, dwupasmówki) nie czuje zmęczenia, ale jak mam pruć autostradami nie wiadomo ile km i z jaką prędkością dla wygody założył bym tą szybę a na miejscu zdemontował
jeśli chodzi o trasę to zależy od drogi i prędkości, np. jeśli jadę w słoneczny dzień powolutku na działkę (230km, trochę ekspresowych, dwupasmówki) nie czuje zmęczenia, ale jak mam pruć autostradami nie wiadomo ile km i z jaką prędkością dla wygody założył bym tą szybę a na miejscu zdemontował
VT 600 -> VT 750 DC -> VZR M1800R -> Triumph Tiger SE 1050
:
No przecież nikt nie mówi, że się nie da !!!! Da się, da się-lecz dokładnie prawdy są trzy-prawda, półprawda i gówno prawda . A odnośnie szyby-jak kto woli. Fakt, że na trasce (tak już powyżej 100 km) przy większej prędkości przelotowej (od 90km/h) zaczynają boleć ręce od naporu wiatru (no chyba, że ktoś "wąski" w klacie i ramionach), a i skupić się trzeba bardziej na prowadzeniu moto niż podziwianiu widoków. Powiem szczerze iż szybki przelot (100, 120 i więcej km/h) DLA MNIE bez szyby to już żadna przyjemność. Zaznaczam-DLA MNIE PRYWATNIE. Natomiast miasto-bez szybki-SUPER, czy też przejażdżka z Żonką (do 100km/h) bez szyby MOŻE być. Chyba, że ktoś lubi pykać do 90km/h to naprawdę bym jej nie montował. Najlepsza by była "szybka niewidka"-przy szybkich przelotach jest, a przy podziwianiu widoczków-znika .
ticky napisał/a: |
Proszę, nie mówcie, że nie da się jechać sezonu bez szyby w deszczu, na dłuższych dystansach. Ja od czerwca do końca sezonu zrobiłem 4 tkm bez szyby i wcale nie żałuję swojego wyboru. Owszem kupiłem szybę, zamontowałem, ustawiłem, zdjąłem.
Kolejny przykład Łukasz (Roadrunner) również pomyka bez szyby, a zrobił w zeszłym roku chyba ponad 10 tys. (nie pamiętam dokładnie) Nie da się? Oczywiście, że się da. Wszystko zależy na ile jesteśmy wygodni i jak chcemy kosztować jazdy na motorze. Niektórzy wolą jeździć z szybą, drugim absolutnie nie jest im potrzebna, bo chcą czuć ten wiatr, który rozbija się o kask, tułów, ramiona. W tym sezonie szykuje się wycieczka na parę tysięcy. Absolutnie nie będę zakładał szyby, nie chce się czuć jak w samochodzie. pozdrawiam Ticky ps. oczywiście nie chcę obrazić osób, którzy jeżdżą z szybą. ps2. wybacz Łukasz, że się Tobą 'posłużyłem', jako argument. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe;] |
No przecież nikt nie mówi, że się nie da !!!! Da się, da się-lecz dokładnie prawdy są trzy-prawda, półprawda i gówno prawda . A odnośnie szyby-jak kto woli. Fakt, że na trasce (tak już powyżej 100 km) przy większej prędkości przelotowej (od 90km/h) zaczynają boleć ręce od naporu wiatru (no chyba, że ktoś "wąski" w klacie i ramionach), a i skupić się trzeba bardziej na prowadzeniu moto niż podziwianiu widoków. Powiem szczerze iż szybki przelot (100, 120 i więcej km/h) DLA MNIE bez szyby to już żadna przyjemność. Zaznaczam-DLA MNIE PRYWATNIE. Natomiast miasto-bez szybki-SUPER, czy też przejażdżka z Żonką (do 100km/h) bez szyby MOŻE być. Chyba, że ktoś lubi pykać do 90km/h to naprawdę bym jej nie montował. Najlepsza by była "szybka niewidka"-przy szybkich przelotach jest, a przy podziwianiu widoczków-znika .
:
zobaczymy za pare latek jak ci ta jazda bez szybki odbije sie na zdrowiu
ticky napisał/a: |
Proszę, nie mówcie, że nie da się jechać sezonu bez szyby w deszczu, na dłuższych dystansach. Ja od czerwca do końca sezonu zrobiłem 4 tkm bez szyby i wcale nie żałuję swojego wyboru. Owszem kupiłem szybę, zamontowałem, ustawiłem, zdjąłem.
Kolejny przykład Łukasz (Roadrunner) również pomyka bez szyby, a zrobił w zeszłym roku chyba ponad 10 tys. (nie pamiętam dokładnie) Nie da się? Oczywiście, że się da. Wszystko zależy na ile jesteśmy wygodni i jak chcemy kosztować jazdy na motorze. Niektórzy wolą jeździć z szybą, drugim absolutnie nie jest im potrzebna, bo chcą czuć ten wiatr, który rozbija się o kask, tułów, ramiona. W tym sezonie szykuje się wycieczka na parę tysięcy. Absolutnie nie będę zakładał szyby, nie chce się czuć jak w samochodzie. pozdrawiam Ticky ps. oczywiście nie chcę obrazić osób, którzy jeżdżą z szybą. ps2. wybacz Łukasz, że się Tobą 'posłużyłem', jako argument. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe;] |
zobaczymy za pare latek jak ci ta jazda bez szybki odbije sie na zdrowiu
Dlaczego niektórzy mają tak wyj.....e ???
:
ja wolę z szybą .kupiłem chinkę ale mocowanie do kiery jest do d... posłużyłem się mocowaniem lightbaru do lag mała przeróbka i jest gites. bardzo ważna jest wysokość ustawienia[za nisko telepie kaskiem] zobacz w MGG tam jest szyba z podobnym mocowaniem[chyba 450 zl] no chyba że serwis szyba do konkretnego modelu ale cena aż szczypie w oczy
:
Mówisz o tym, jak silnie będę miał rozbudowane ramiona i plecy od trzymania kierownicy? ;] Oczywiście retorycznie.
Odpowiedz do tematu
lelumboss napisał/a: | ||
zobaczymy za pare latek jak ci ta jazda bez szybki odbije sie na zdrowiu |
Mówisz o tym, jak silnie będę miał rozbudowane ramiona i plecy od trzymania kierownicy? ;] Oczywiście retorycznie.