Odpowiedz do tematu
:
A mi powiedzieli, że spawanie odpada, bo za duża domieszka magnezu. W sumie wyszło na to, że kupiłem nowe mocowanie. Nie pamiętam niestety, ile dałem.
Post zawiera lokowanie produktu oraz śladowe ilości orzechów.
:
Niestety nie każde aluminium da się spawać
| potfur napisał/a: |
| A mi powiedzieli, że spawanie odpada, bo za duża domieszka magnezu. W sumie wyszło na to, że kupiłem nowe mocowanie. Nie pamiętam niestety, ile dałem. |
Niestety nie każde aluminium da się spawać
:
Mocowanie spróbuje jednak tym klejem, może u mnie się uda, w tej cenie warto spróbować 
Kierunkowskaz pojedynczy taki sam jak mam zamontowane namierzony.
Mam tylko dylemat - czy 11 litrowy zbiornik na 100% podpasuje? wydaje mi się że tak no ale...
Jutro zadzwonie do sprzedawcy dopytać czy to napewno ten większy.
Teraz jeszcze pozostaje kwestia montażu zbiornika, w sumie nigdy nie zdejmowałem i nie podłączałem baku
Kierunkowskaz pojedynczy taki sam jak mam zamontowane namierzony.
Mam tylko dylemat - czy 11 litrowy zbiornik na 100% podpasuje? wydaje mi się że tak no ale...
Jutro zadzwonie do sprzedawcy dopytać czy to napewno ten większy.
Teraz jeszcze pozostaje kwestia montażu zbiornika, w sumie nigdy nie zdejmowałem i nie podłączałem baku
:
Powinien pasować, wkońcu rama ta sama
Spoko dasz radę. Pamiętaj, że musisz odkręcić "pokrętło" od kranika(długi krzyżak w środek). Następnie odkręcasz tą śrubę przy kanapie(oczywiście dla wygody kanapę zdjąć), tył zbiornika lekko do góry i do tyłu... Ostrożnie bo pod spodem są podłączone przewody paliwowe. Luzujesz opaski, ściągasz przewody z króćców i... w zasadzie to zbiornik już zdjęty.
Montaż w odwrotnej kolejności.
Powodzenia.
| Dawid napisał/a: |
| Mam tylko dylemat - czy 11 litrowy zbiornik na 100% podpasuje? wydaje mi się że tak no ale... Jutro zadzwonie do sprzedawcy dopytać czy to napewno ten większy. |
Powinien pasować, wkońcu rama ta sama
| Dawid napisał/a: |
| Teraz jeszcze pozostaje kwestia montażu zbiornika, w sumie nigdy nie zdejmowałem i nie podłączałem baku |
Spoko dasz radę. Pamiętaj, że musisz odkręcić "pokrętło" od kranika(długi krzyżak w środek). Następnie odkręcasz tą śrubę przy kanapie(oczywiście dla wygody kanapę zdjąć), tył zbiornika lekko do góry i do tyłu... Ostrożnie bo pod spodem są podłączone przewody paliwowe. Luzujesz opaski, ściągasz przewody z króćców i... w zasadzie to zbiornik już zdjęty.
Montaż w odwrotnej kolejności.
Powodzenia.
Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.
Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
:
Najważniejsze, żeś cały! A uchwyt lusterka da się pospawać tylko poszukaj porządnego śpeca. Ja sam miałem identyczny przypadek po moim wrześniowym szlifie. Ukruszyło się tez lewe lusterko razem z częścią tego całego elementu ( na którym też jest klamka i przewody - przynajmniej w vt 750). Odkręciłem całość imbusem od kiery poodkręcałem klamkę, linkę i przewody i zaniosłem do spawania. Śpec zrobił za 50 zł a pytałem w salonie hondy (a tylko tam podobno można dostać takie coś) t kosztowało 240 zł. Na końcu podszlifowałem spaw i prysnąłem całość na czarno, tak jak było wcześniej. No i jest ok.
:
Ze zbiornikiem troche skucha bo bo sprzedawca nie wie, i nie jest w stanie określić rok produkcji ani tym bardziej pojemnosci zbiornika ;|
:
To niech go zatankuje
.
| Dawid napisał/a: |
| Ze zbiornikiem troche skucha bo bo sprzedawca nie wie, i nie jest w stanie określić rok produkcji ani tym bardziej pojemnosci zbiornika ;| |
To niech go zatankuje
.
Marcin
:
Marcin to wcale nie było by takie głupie
Raz, że wiedział by jaka pojemność, a dwa to czy przypadkiem nie jest dziurawy.
| MCY napisał/a: | ||
To niech go zatankuje . |
Marcin to wcale nie było by takie głupie
Raz, że wiedział by jaka pojemność, a dwa to czy przypadkiem nie jest dziurawy.
Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.
Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
:
Poproś go niech weźmie butelkę, np. po wodzie mineralnej, zaleje go wodą do pełna i zobaczy jaka jest pojemność (jeśli go kupisz to i tak musiałbyś przed założeniem lekko go przepłukać benzynką). Bak może być przemalowany (może również szpachlowany), widać na nim spore uszkodzenia lakieru (rysy i obtarcia) - czeka Cię więc na dzień dobry lakierowanie (dodatkowo brak emblematów/naklejek). Poza tym brak kluczyka do korka oznacza borowanie wiertarką. Na oko na 99,9% jest to wersja 11 litrów. Wypytaj go o malowanie i ew. szpachlowanie - może to być podstawa do zbicia ceny, i raczej nie kupowałbym bez wcześniejszego oglądania. Może lepiej będzie po prostu poszukać innego egzemplarza albo naprawić swój bak? Zrób może jakąś fotkę tej wgniotki to będziemy wiedzieć jakiej wielkości jest to uszkodzenie - może nie warto sobie zaprzątać tym głowy i po prostu zostawić jak jest?
(jeśli go kupisz to i tak musiałbyś przed założeniem lekko go przepłukać benzynką). Bak może być przemalowany (może również szpachlowany), widać na nim spore uszkodzenia lakieru (rysy i obtarcia) - czeka Cię więc na dzień dobry lakierowanie (dodatkowo brak emblematów/naklejek). Poza tym brak kluczyka do korka oznacza borowanie wiertarką. Na oko na 99,9% jest to wersja 11 litrów. Wypytaj go o malowanie i ew. szpachlowanie - może to być podstawa do zbicia ceny, i raczej nie kupowałbym bez wcześniejszego oglądania. Może lepiej będzie po prostu poszukać innego egzemplarza albo naprawić swój bak? Zrób może jakąś fotkę tej wgniotki to będziemy wiedzieć jakiej wielkości jest to uszkodzenie - może nie warto sobie zaprzątać tym głowy i po prostu zostawić jak jest?
Say no to slow.
:
Bardzo się cieszę że Tobie nic się nie stało. A motor ...zrobisz....masz całą zimę:) Zaufaj mi lepiej składać motor niż goić rany- wiem coś o tym
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Czy to pretekstem jest czy nałogiem, że wciąż chcemy ruszyć w drogę...
:
Spawanie tak jak potfur napisał odpada bo za dużo domieszki magnezu i mogą powstać dziury w czasie spawania dlatego mi odradzono. Uchwyt kupiłem na Allegro za 80 pln ale trzeba być szybkim, bo błyskawicznie znikają... ja na swój polowałem prawie rok czasu ale udało się 
przez ten czas używałem taki jak Marcin pokazał.
Co do zbiornika to mam na zbyciu z 95 roku z mojego moto z drobną ryską wielkości zapałki,malowanie oryginalne, wymieniłem go na idealny, bo mnie ryska bolała, a że Ukochana wyczaiła na Allegro i dokładnie w takim samym malowaniu to mi postanowiła zrobić prezent... gdybyś był zainteresowany to zdjęcia i szczegóły na priva!
przez ten czas używałem taki jak Marcin pokazał.
Co do zbiornika to mam na zbyciu z 95 roku z mojego moto z drobną ryską wielkości zapałki,malowanie oryginalne, wymieniłem go na idealny, bo mnie ryska bolała, a że Ukochana wyczaiła na Allegro i dokładnie w takim samym malowaniu to mi postanowiła zrobić prezent... gdybyś był zainteresowany to zdjęcia i szczegóły na priva!
:
No i sprawa z bakiem wyjaśniona i dogadana, kierunkowskaz zamówie po świętach i w zasadzie zostaje tylko mocowanie lusterka i później poskładać to do kupy :]
Dzięki wielkie!
Dzięki wielkie!
:
Nie ma za co, po to jest to forum, żeby sobie pomagać 
:
No i jak poskładałeś to do kupy
| Dawid napisał/a: |
| No i sprawa z bakiem wyjaśniona i dogadana, kierunkowskaz zamówie po świętach i w zasadzie zostaje tylko mocowanie lusterka i później poskładać to do kupy :]
Dzięki wielkie! |
No i jak poskładałeś to do kupy
:
Odpowiedz do tematu
Hej,
Wszystko w zasadzie poskładane :) zrobiłem też porządny serwis i powymieniałem z grubsza wszystko co trzeba bylo, śladów po pechowym zakręcie już w zasadzie nie ma, obecny stan prac nad Hanką:
-nowy 11 litrowy zbiornik polakierowany na czarną perłę i założony, bardzo delikatne wgniecenie usunięte przed lakierowaniem.
-nowy kierunkowskaz założony
-przód pomierzony laserowo i wszystko jest prościutkie
-wymieniony olej i uszczelniacze w lagach, wszystko spasowane i idealnie proste
-nowy kompletny zestaw napędowy
-nowy filtr powietrza
-nowe klocki z przodu
-nowy płyn hamulcowy i chłodniczy
-nowe fajki i przewody
-czyszczenie i regulacja gaźników
i wiele pomniejszych detali, zdecydowałem też postawić na takie mocowanie lusterka jak pokazał Marcin a ślad po starym wypolerowac na półokrągło i wyglada to tak jakby nigdy go tam nie było w zasadzie.
siedzenie powinno wrócic na dniach od tapicera a ja po piątkowej wypłacie udaje sie na zakupy (czekają jeszcze nowe lusterka i osłona chłodnicy ze stali nierdzewnej a następnie nowe manetki)
Wszystko w zasadzie poskładane :) zrobiłem też porządny serwis i powymieniałem z grubsza wszystko co trzeba bylo, śladów po pechowym zakręcie już w zasadzie nie ma, obecny stan prac nad Hanką:
-nowy 11 litrowy zbiornik polakierowany na czarną perłę i założony, bardzo delikatne wgniecenie usunięte przed lakierowaniem.
-nowy kierunkowskaz założony
-przód pomierzony laserowo i wszystko jest prościutkie
-wymieniony olej i uszczelniacze w lagach, wszystko spasowane i idealnie proste
-nowy kompletny zestaw napędowy
-nowy filtr powietrza
-nowe klocki z przodu
-nowy płyn hamulcowy i chłodniczy
-nowe fajki i przewody
-czyszczenie i regulacja gaźników
i wiele pomniejszych detali, zdecydowałem też postawić na takie mocowanie lusterka jak pokazał Marcin a ślad po starym wypolerowac na półokrągło i wyglada to tak jakby nigdy go tam nie było w zasadzie.
siedzenie powinno wrócic na dniach od tapicera a ja po piątkowej wypłacie udaje sie na zakupy (czekają jeszcze nowe lusterka i osłona chłodnicy ze stali nierdzewnej a następnie nowe manetki)